Polskie studio Pixelated Milk po sukcesie kampanii crowdfundingowej na Kickstarterze prawie rok temu dostarczyło nam kolorowego turowego RPG-a z elementami strategii. Teraz, dzieki ekipie Crunching Koalas, otrzymaliśmy wersję na PlayStation 4.
Rozgrywka w Regalia: Of Men and Monarchs to takie pół na pół. Jedno pół to rozwój ekonomiczny naszego miasta a drugie pół to drużynowe turowe starcia na polu bitwy. Jest jednak coś w rodzaju "trzeciego pół"...
... jak na coś w rodzaju jRPG-a przystało - olbrzymia ilość dialogów. Oprócz początkowej czwórki spotykamy wiele postaci, z których każda jest inna a których część może dołączyć do naszej drużyny. Na polu bitwy maksymalnie pięć postaci (i tu znów każda inna, z innymi umiejętnościami) ściera się we w miarę standardowej turowej potyczce - z może jedną różnicą: brak tu możliwości regeneracji zdrowia. Na polu nie bitwy też klasyka - nowe budynki, gromadzenie surowców, rozwój technologicznych, handel. Wszystko jest na miejscu. Do tego aż przesycona kolorami oprawa graficzna i to co wyróżnia Regalię - bardzo luźny nastrój.
Kay nie jest standardowym bohaterem. Herosem zbawiającym świat w imię wyższych idei. On niespecjalnie wczuwa się w sytuację. W Regalii od samego początku widać i słychać, że jej twórcy mają sporo dystansu do własnej produkcji. Brak jakiegokolwiek nadęcia czy odrobiny powagi. Co brzmi początkowo świetnie ale z czasem staje się nieco męczące. Dlaczego? Dlatego, że Regalia tak bardzo stara się być zabawna, że sprawia wrażenie małego dziecka, które chciałoby nieustającej uwagi i wybuchów entuzjazmu po każdym swoim geście. Co więcej, poczucie humoru jest tu na podobnym poziomie. Standardowa gra na stereotypach. Postaci są tu jednowymiarowe i puste jak wydmuszki.
I to czy Regalia was wciągnie zależy głównie od tego, czy przypadnie Wam do gustu ta stylistyka. Reszta jest w porządku. Niby wszystko gra. Ale mam wrażenie, że to wszystko gra tylko jeśli przymknąć nieco oczy i uszy. Na jaskrawie przerysowaną grafikę, na powolną rozgrywkę na polu bitwy, a na tę nieustającą serię słabych żartów. Jeśli to przetrwacie to Regalia: Of Men and Monarchs może wam przypaść do gustu i nawet wciągnąć na dłużej. Jak na Kickstarterową produkcję całkiem nieźle ale na tej półce są już lepsze pozycje.