Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Odległa przyszłość... Powoli podnosicie się na łóżku, w głowie kołata się tysiąc myśli, przetykanych przeraźliwym szumem. Wstajecie i spoglądacie na nieco zniszczony już kalendarz. Wasz wzrok z niedowierzaniem zawiesza się na czterech, abstrakcyjnie wyglądających cyfrach - 2184. Świat ani trochę nie przypomina już tego, w jakim do tej pory żyliśmy. Kto teraz wyznacza cele dla całej ludzkości, kto sprawuje nad nią pieczę? Światowi liderzy? Potentaci? Nic z tych rzeczy. Ziemia to teraz pole walki potężnych korporacji, które nieustannie rywalizują ze sobą o jak największy blichtr i prawdziwą górę brudnych pieniędzy. Globalne molochy dawno już zdominowały niemal każdą dziedziną życia, kontrolując wszystko i wszystkich 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. W tym bezdusznym i zimnym świecie tli się jednak jakaś mała iskierka nadziei. Szybko okazuje się, że nie wszyscy tak prosto godzą się na tak podłe warunki. Powoli i jeszcze dość nieśmiało rośnie w siłę lokalny ruch oporu, a my, choć jeszcze o tym nie wiemy, staniemy wkrótce na jego czele. Właśnie taką wizję przyszłości postawili przed nami polscy twórcy gry Re-Legion, o której z chęcią Wam dziś opowiem.

Grę do recenzji dostaliśmy do sklepu internetowego GOG.com
GIERMASZ-Recenzja Re-Legion

Mówiąc wprost, Re-Legion to strategia czasu rzeczywistego w której to tworzymy coś na wzór własnej religii, czy kultu. Naszym zadaniem jest tu poprowadzenie braci w wierze do zwycięstwa nad żądnymi krwi innowiercami i bezlitosnymi korporacjami. To gra osadzona w realiach cyberpunkowych, gdzie ludzie współistnieją na równi z robotami, a świat wirtualny na każdym kroku miesza się z tym realnym. Ba, cała ta technologia poszła już tak daleko do przodu, że sami homo sapiens, aby móc rywalizować w tym nieprzychylnym świecie, ulepszają swoje części ciała przy pomocy nowoczesnych akcesoriów, takich jak mechaniczne ręce, czy wtopione w skórę wyświetlacze i aktywne pancerze. Takich jednostek jest jednak naprawdę niewiele. Z uwagi na ogromne koszta jak i totalną inwigilację zdecydowana większość pozostałych przy życiu ludzi żyje w totalnej biedzie, na ulicach miast szerzy się przemoc i zbrodnia, a przeżycie z dnia na dzień staje się tu niesamowicie trudnym wyzwaniem. W takich realiach codzienna egzystencja staje się nieznośnie pusta i nudna. Zwykli, szarzy obywatele szukają więc dla siebie jakiegoś wyraźnego celu i dlatego też swój wzrok z utęsknieniem kierują ku różnym, rywalizującym ze sobą kultom.

Naszą przygodę w grze rozpoczynamy od zapoznania z własnym protagonistą. To prorok Elliot, który w tajemniczy sposób pewnego dnia nagle pojawia się w tym bezdusznym świecie. Szybko jednak zaskarbia sobie zaufanie coraz to większej grupy ludzi, pokazując im, że ich życie może wyglądać inaczej, a wspólną walką i oporem są w stanie stawić czoła nawet największym przeciwnikom. Daje im coś w rodzaju nadziei na lepsze jutro, o jakim dawno marzyli i zachęca do dołączenia do powoli rozniecającej się rebelii. Tym samym nasze grono zbuntowanych stale i stale się powiększa, a nasza słaba początkowo ekipa powoli zaczyna rosnąć w siłę.

Z biegiem gry nasi kultyści są w stanie rywalizować z coraz to potężniejszymi wrogami, a zebrane w ten sposób doświadczenie i łupy możemy bezpośrednio przeznaczać na ulepszenia. Dzięki nim nasze jednostki są w stanie przyjąć na siebie większe obrażenia, czy też skuteczniej atakować wysokopoziomowych wrogów. I właśnie ta subtelna różnica najmocniej odróżnia Re-Legion od innych tego typu strategii na rynku. Nie budujemy tu żadnych koszarów, domków czy fabryk, nie rozwijamy miast czy wiosek. Całą naszą armię tworzymy poprzez przyjmowanie neutralnych postaci dostępnych na mapie do naszego kultu. To głównie od tego zależy, jak silną ekipą będziemy dysponować i z jakimi przeciwnikami będziemy mogli się skutecznie zmierzyć.

To tyle jeśli chodzi o nowinki, bo dalej gra prezentuje się już dość klasycznie. Mamy więc sporą, otwartą mapę, pełną różnego rodzaju budynków i jednostek. Na niej, oprócz neutralnych postaci, spotykamy także oddziały wroga, zwane tutaj heretykami. Jak się już pewnie domyślacie naszym głównym zadaniem jest tu oczywiście totalne zdominowanie tego cyberpunkowego świata, pokonanie wszystkich wrogów i zdobycie jak największego grona czczących naszą osobę kultystów - a jak do tego doprowadzimy to już zależy tu tylko i wyłącznie od nas. Cel jest jeden - stać się tym najlepszym z najlepszych.


Podsumowując, w Re-Legion, jako początkujący prorok bawiłem się wyśmienicie. Gra osobiście przypomina mi takie dość specyficzne połączenie kultowego StarCrafta, jeśli mowa o samym wyglądzie, z WarCraftem, jeśli natomiast skupiamy się już konkretnie na mechanice. Graficznie, Re-Legion to bardzo wysokie progi i pod tym względem polska produkcja absolutnie nie ma się czego wstydzić. Podobnie zresztą jak w kwestii mechaniki i animacji. Co prawda postaci nie mają jakiegoś niesamowitego wachlarza ruchów i kroków, ale w żaden sposób nie wpływa to jakoś negatywnie na końcowy odbiór tego tytułu.

Re-Legion wciąga bez opamiętania, godziny przed monitorem upływają jak szalone, w dużej mierze dzięki świetnej grywalności, a to jak wiemy dla strategii rzecz chyba najważniejsza. Natomiast smaczku temu cyberpunkowemu tytułowi dodaje dość nietuzinkowa i świeża historia jaką przychodzi nam ogrywać. Summa summarum Re-Legion to produkcja warta sprawdzenia i na pewno jeden z ciekawszych RTS-ów jakie ostatnio pojawiły się na rynku. Polecam go w szczególności fanom dobrych strategii, którzy akurat poszukują czegoś świeżego do ogrania. Na pewno się nie zawiedziecie! Cześć!
 

Zobacz także

2024-07-27, godz. 07:00 Robin Hood: Sherwood Builders [Xbox Series X] To chyba jeden z takich przypadków, kiedy producenci liczą, że hybrydy różnych gatunków wciąż robią na kimś wrażenie. No i czasem robią, ale i w tym… » więcej 2024-07-27, godz. 07:00 Nobody Wants to Die [PlayStation 5] Czy to moje największe pozytywne zaskoczenie tego roku? Z pewnością. Nie miałem żadnych oczekiwań, podobał mi się wygląd i klimat gry, więc postanowiłem… » więcej 2024-07-06, godz. 07:00 Final Fantasy VII Rebirth [PlayStation 5] Nie mogło być inaczej. Jeśli pierwsza odświeżona część była moją grą roku, dodatek dostał prawie maksymalna ocenę, to i Final Fantasy VII Rebirth… » więcej 2024-06-29, godz. 07:00 Stellar Blade [PlayStation 5] Jedni powiedzą, że Stellar Blade jest dla facetów-wzrokowców, bo bohaterka ma pełną szafę interesujących i mało zakrywających strojów. Ja powiem, że… » więcej 2024-06-22, godz. 07:00 Serum [wczesny dostęp PC] Na pecetach miała niedawno premierę polska survivalowa gra Serum. Postapokaliptyczne lokacje, walka o przetrwanie, pozyskiwanie zasobów, crafting i tytułowa… » więcej 2024-06-22, godz. 07:00 Classified France '44 [PlayStation 5] Jarek Gowin ruszył na front II wojny światowej w grze Classified: France '44. Jest to taktyczna strategia turowa, w której sterując niewielkim oddziałem… » więcej 2024-06-22, godz. 07:00 Paper Mario: The Thousand-Year Door [Switch] W moje ręce wpadł remake świetnej gry Nintendo sprzed 20 lat, która w 2004 roku wyszła na Game Cube'a. Paper Mario: The Thousand-Year Door to druga część… » więcej 2024-06-03, godz. 17:25 Dragon Ball: Xenoverse 2 [PlayStation 5] To miłe, że wciąż są producenci, którzy dbają o swoje produkcje i graczy nawet lata po premierach. Bandai Namco zalicza się do takich firm, które nie… » więcej 2024-06-03, godz. 17:21 F1 24 [PC] W terminologii filmowej istnieje pojęcie epizodu butelkowego. Jest to odcinek serialu, który wykonywany jest jak najmniejszym budżetem, często opierając się… » więcej 2024-06-03, godz. 17:15 Senua's Saga: Hellblade II [Xbox Series X] Siedem lat po pierwowzorze brytyjskie studio Ninja Theory postanowiło kontynuować opowieść o cierpiącej na psychozę wojowniczce imieniem Senua. Opowieść… » więcej
12345