Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Dauntless
Dauntless
Siekacie wielkie potwory solo lub w drużynie - gdybym miał w jednym zdaniu streścić o co chodzi w grze Dauntless, to powiedziałbym właśnie tak. To darmowa produkcja od niezależnego studia Phoenix Labs. Członkowie tej ekipy stworzyli grę podobną do Monster Huntera, w której musimy zabijać wspomniane wcześniej potwory, które w grze nazywane są Behemothami. Gra nie jest skomplikowana, nie ma w niej nawet zalążka fabuły. Zbieramy zespół i ruszamy na przeciwnika, którego możemy pokonać dobierając pancerz, broń oraz umiejętności. Co ważne, potyczki są bardzo długie - maksymalnie trwają pół godziny. Przygotowując się do tej recenzji dziennie toczyłem jedną - zdążyłem ich rozegrać dziesięć i powiem szczerze, że większość z nich była dość wymagających.

Grę pobraliśmy za darmo z cyfrowego sklepu producenta konsoli.
GIERMASZ-Recenzja Dauntless

To dobrze, bo gra jest swego rodzaju wyzwaniem. Jeżeli chodzi o system walki, to produkcja Phoenix Labs przypomina troszeczkę serię Mount & Blade - każdy cios musi być precyzyjnie wymierzony. W Dauntless nie uświadczycie automatycznego celowania, czy zaznaczania przeciwnika. To ciekawa odmiana, od gier typu "wszystko jest zaznaczone, po prostu idź do kolejnego zaznaczonego punktu". Nie, w Dauntless musicie zdać się bardziej na swojego "skilla". Ma więc spore znaczenie gdzie bijemy, nie tylko dlatego że stwór pozbawiony ogona będzie potencjalnie mniej groźny, ale też dlatego że z odrąbanych rogów, ogonów czy innych odłamków skalnego pancerza pomiędzy walkami wyrabiamy coraz potężniejsze przedmioty.

Moje pierwsze walki z behemothami kończyły się obskoczeniem... po prostu porażką. Każdego trzeba obserwować i nauczyć się schematu - jakie animacje poprzedzają jakie ataki. Tylko w ten sposób jesteście w stanie walczyć z bossami i mieć szanse na zwycięstwo.

I to były swego rodzaju plusy. W grze, tak jak wspominałem, nie uraczymy czegoś takiego jak kampania, czy tryb fabularny. Brakuje tu szerszego scenariusza, po prostu otrzymujemy kolejne misje od rozrzuconych po mieście NPC i wybieramy na mapie, którego questa chcemy się teraz podjąć. Polowania kompletnie bez celu - jedyną motywacją są lepsze przedmioty w naszym ekwipunku. System jest dość prostolinijny i nastawiony na długotrwały grind, ale jeżeli ktoś nie stroni od tego typu rozgrywki - będzie zadowolony. Musimy więc się uzbroić w cierpliwość i cieżko orać - grać, grać, grać... polować, polować i jeszcze raz polować. Tylko takie rozwiązanie pozwoli wam rozwinąć Waszego bohatera. Jeżeli stwierdzicie, że wymachiwanie mieczem lub toporem się Wam znudzi - tak jak mi - to nie znajdziecie zbyt wielu alternatyw. To oczywiście nie tak, że Dauntless w obecnej formie nudzi się po paru godzinach - aktualna zawartość już teraz spokojnie pozwala na około kilkadziesiąt godzin przyjemnego grindu, ale całość z pewnością nie straci jeżeli w przyszłości ujrzymy nieco więcej zróżnicowanego contentu. A na to jest przecież szansa, bo gra jest darmowa i twórcy z pewnością będą chcieli ją cały czas aktualizować.

Ahhh... co ważne i mega ciekawe - gra oferuje crossplay, czyli możemy na przykład korzystając z komputera stacjonarnego grać z użytkownikami PlayStation 4 i odwrotnie. W tydzień Dauntless zdobyło 5 milionów graczy. To dość dużo, szczególnie, że przed premierą osobiście nie słyszałem o tej grze wiele.

Dauntless jest grą darmową - każdy z Was może spróbować swoich sił jako "ubijacza potworów". Warto spróbować, jeżeli lubicie godzinami grindować. Jeżeli natomiast interesuje was rozbudowany wątek fabularny, możecie przejść obok produkcji Phoenix Labs nieco bardziej obojętnie.
 

Zobacz także

2024-03-23, godz. 15:56 Valiant Hearts: Coming Home [Xbox Series X] Pierwsza część Valiant Hearts była arcydziełem, małym dziełem sztuki, z może ładną i skromną grafiką, ale ze świetną i zapadającą w pamięć historią… » więcej 2024-03-23, godz. 15:51 Quilts and Cats of Calico [PC] Stara prawda głosi, że Internetem rządzą koty. Prawdopodobnie każdy z nas kiedyś zmarnował trochę czasu na przeglądaniu różnej maści filmików z tymi… » więcej 2024-03-23, godz. 15:26 Alone in the Dark [PlayStation 5] Lubię remake'i. No dobrze, lubię remake'i Resident Evil, bo te mnie oczarowały. Podskoczyłem z radości, kiedy dowiedziałem się, że również… » więcej 2024-03-13, godz. 21:20 Warhammer 40000: Chaos Gate - Daemonhunters [Xbox Series X/S] Tydzień temu Jarek przedstawił swoje pierwsze wrażenia, teraz przyszedł czas na recenzję. Trochę banałem zalatuje stwierdzenie, że Warhammer 40000 nie… » więcej 2024-03-13, godz. 21:15 Unables [Xbox Series X/S] Patrz tylko na tego typa. Zaspany, śmierdzący leń, ubierz go, umyj, daj jeść i kopa za drzwi. Które godzina? Czas wziąć się do roboty! Tak wita nas Unables… » więcej 2024-03-13, godz. 21:12 The Thaumaturge [PC] Warszawa, rok 1905. Można by rzec – zaraz po burzliwym okresie w historii Polski, której nie ma na mapie. Wojny napoleońskie, powstanie listopadowe, powstanie… » więcej 2024-03-09, godz. 06:00 Inkulinati [PC] Mówiąc szczerze – ten wstęp pisałem kilka razy, za każdym razem kasując poprzednią wersję po kilku zdaniach. Bo nawet nie wiedziałem od czego zacząć… » więcej 2024-03-09, godz. 06:00 Warhammer 40000: Chaos Gate - Daemonhunters [Xbox Series X] - pierwsze wrażenia W tej szybkiej taktycznej turowej grze RPG pokierujemy najwspanialszą bronią ludzkości – Szarymi Rycerzami. Do boju z plagą ruszył Jarek Gowin, który opowiedział… » więcej 2024-03-09, godz. 06:00 Mario vs. Donkey Kong [Switch] Musiało minąć 20 lat, by Nintendo wróciło do gry Mario vs. Donkey Kong i stworzyło remake tej świetnej platformowo-logicznej produkcji. Nie jest to dokładnie… » więcej 2024-03-02, godz. 06:00 Skull and Bones [PC] - pierwsze wrażenia Skull and Bones wyszło we wczesnym dostępie, więc z wodami mórz i oceanów zmierzył się Kacper Narodzonek. Wraz z Michałem Królem wsiedli na tratwę i… » więcej
12345