Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Granblue Fantasy: Versus
Granblue Fantasy: Versus
W internetowych doniesieniach i opisach Granblue Fantasy: Versus opisywana jest jako dwuwymiarowa bijatyka. To nie do końca prawda. Jest dwuwymiarowa, bardziej przypomina"chodzoną" bijatykę. Czym się różni od "zwykłej"? Tym, że bardziej przypomina produkcje, które królowały na automatach. Wiecie - przecie cały czas w prawo pokonując legiony wrogów. Jest tu jednak znacznie więcej - i nawiązań do rozrywki z salonów gier - i innych gatunków. Zaczniemy od konotacji "automatowych" - wyraźnie widać nawiązania do tej rozrywki, która dominowała na przykład na deptaku w Międzyzdrojach.

Grę do recenzji dostaliśmy od europejskiego wydawcy gry firmy XSeed Games
GIERMASZ-Recenzja Granblue Fantasy: Versus

Surowa animacja podczas samych misji, mnóstwo kolorów, efektów świetlnych, wyskakujących powiadomień i ciosów specjalnych, które wstrzymują na moment całą rozgrywkę efektownym przerywnikiem filmowym - już znacznie płynniejszym. Granblue Fantasy: Versus to jednak też RPG. Nie przede wszystkim - bo mamy tu rozwój postaci, awanse, możliwość ulepszania oręża, fabułę i dialogi. Nie ma za to ścieżek wyboru - ta otoczka fabularna to raczej taki pokrowiec, który dodatkowo stroi produkcję, który jest wytłumaczeniem i usprawiedliwieniem dla kolejnych starć.

Wszystko prezentuje się ślicznie. Długo szukałem tego określenia i właśnie ono według mnie pasuje najlepiej. Ślicznie, bo nie jakoś nowatorsko, nie przełomowo - są bardzo ładne rysunki, animacje - tylko podczas niektórych scen, nie samej walki - potrafią zachwycić płynnością, tła są rzetelne i ciekawe, przykuwają oko, podobnie jak rysunki postaci, które w sumie mogłyby bez problemu znaleźć się w jakiejś produkcji anime i to z niezłym budżetem.

To wszystko jest świetną podstawą do starć - te są efektowne, ale - podobnie zresztą jak było to na automatach - wyglądają rewelacyjnie, ale brak tu jakichś momentów, w których można by zastosować strategię, zaplanować jakiś ruch naprzód. Wszystko opiera się raczej na opanowaniu najprostszych ciosów specjalnych i szybkim wciskaniu guzików. To zresztą wydaje się być nie tyle najlepszym, co jedynym wyjściem, bo jak tu przeprowadzić przemyślaną akcję, kiedy ekran ginie pod naporem śladów od ciosa miecza, wybuchających brył lodu, płomieni i innych takich. Szkoda, przydałoby się tu więcej finezji, co nie zmienia faktu, że jest to całkiem przyjemne.

Przyjemnie jest też dla ucha, bo na muzykę zwróciły uwagę nawet moje dzieci, dla których - to w naszym przypadku niespotykane - to, co było słychać, było większą atrakcją, niż to co widać. Muzyka świetnie dopasowana, głosy też są bardzo ładnie wyważone, choć - to też znamienne dla produkcji z Kraju Kwitnącej Wiśni - nie zabrakło oczywiście momentów z tonem tak podniosłym, że odruchowo wyciągnąłem rękę przed siebie, żeby wylądował na niej dostojny sokół i zaśpiewał jakąś tradycyjną pieśń o roznoszeniu wrogów w pył.

Na razie nie jest źle, prawda? Gra, buczy i trąbi, ale! Jest jedna szczególna, podstawowa, najważniejsza uwaga. Wątek RPG jest tu wprowadzony subtelnie niczym obcęgi wbite w ciepłą kostkę masła. Nie mierzyłem czasu, ale miałem wrażenie, że dialogi trwają tu dwa razy tyle, co sama akcja. Do tego najczęściej prowadzone przez półstatyczne postaci - ładnie animowane, ale tylko CHWILAMI - do tego - no przepraszam, próbowałem nadgonić scenariusz, ale w pewnym momencie się poddałem, bo miałem wrażenie, że to jakiś bełkot i że lądujemy w środku historii, która się nie zaczęła, tylko trwa poza naszymi plecami, a nawet nie wiadomo jak wysublimowane i wyszukane zwroty, przemyślenia i rozterki bohaterów kończą się jedną konkluzją - dobra - to teraz trzeba wyjaśnić tych złych. I tyle. Lubię miksy gatunkowe, ale takie, w którym mamy jakieś wyważenie, a tutaj tryb fabularny wydaje się być wciśnięty na siłę i mnie znudził, zamiast pomóc wkręcić się w świat gry.

Zdecydowanie wolałbym dostać solidną bijatykę - tutaj Granblue Fantasy Versus sprawdza się wyśmienicie. Nie wiem więc w sumie czy to bijatyka z elementami RPG - choć z drugiej strony - liniowa niemal do bólu - bo jakoś brak mi tu specjalnie wpływu na historię i możliwości wyboru - czy też może gra fabularna z dodanym trybem bijatyki. Twórcy sami nie mogli się zdecydować. I ja też w sumie nie umiem jej tak do końca ocenić. Fani japońskich produkcji - no oczywiście, obowiązkowo. Pozostali? Może jak ich najdzie ochota na coś... dziwnego? Może trochę innego - można spróbować, ale mnie nie porwało - choć te rysunki naprawdę mi się podobają.
 

Zobacz także

2025-02-01, godz. 07:30 Chocolate Factory Simulator [PC] Parafrazując klasyka - zabieranie się za nową grę do recenzji jest trochę jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz, co cię czeka w środku. No dobra, może… » więcej 2025-02-01, godz. 07:30 Dynasty Warriors: Origins [Xbox Series X] Ależ w to się fajnie gra. Trudno się oderwać. Dynasty Warriors: Origins przypomina azjatyckie filmy kung - fu, w których ostrze głównego bohatera było… » więcej 2025-01-25, godz. 07:30 Creatures of Ava [Xbox Series X] Niektóre gry są jak pokój z pluszowymi dywanami, drewnem trzaskającym w kominku i muzyką delikatnie płynącą koło ucha. Nie mają jakiejś jednej, szczególnie… » więcej 2025-01-25, godz. 07:30 Boti: Byteland Overclocked [PlayStation 5] No i kto by się spodziewał, że wnętrze komputera może być takie wesołe? I że mały bot może poprawić nastrój w taki poniedziałek roku, jakim przecież… » więcej 2025-01-25, godz. 07:30 Donkey Kong Country Returns HD [Switch] Staram się omijać remastery, bo to najczęściej tylko lekki lifting względem oryginału, jednak gry Nintendo to gry Nintendo. Tu zawsze jest jakość, a że… » więcej 2025-01-18, godz. 07:30 Tales of Graces F Remastered [PlayStation 5] Kto by pomyślał, że to już 8. recenzja gry z serii "Tales of" w Giermaszu - towarzyszymy przygodom różnych fantazyjnie ubranych bohaterów i bohaterek od… » więcej 2025-01-18, godz. 07:30 Crime Scene Cleaner [PC] Wiem jak to zabrzmi, ale mam doświadczenie w sprzątaniu miejsc zbrodni. Grałem w symulator myjki ciśnieniowej PowerWash Simulator, bawiłem się w sprzątanie… » więcej 2025-01-11, godz. 07:30 Freedom Wars Remastered [PlayStation 5] Wydane w 2014 roku Freedom Wars ocenialiśmy w Giermaszu na premierę. Nasz recenzent chwalił, ale i zwracał uwagę, że to produkcja nieco "japońsko-dziwaczna"… » więcej 2025-01-11, godz. 07:30 UFL [PlayStation 5] Na rynku gier piłkarskich jest obecnie mocny monopolista i długo, długo nic. Na boisko wbiegł jednak nowy gracz - UFL. Czy jest piękny jak gol w 90. minucie… » więcej 2025-01-11, godz. 07:30 Miasto Tańczącego Karpia [gra paragrafowa] Gry paragrafowe to raczej nie była moja bajka. Jednak do mojego domu trafiła - jak się okazało - fantastyczna, oryginalna wyszukiwanka, wyklejanka i gra paragrafowa… » więcej
12345