Grafika w The Guild 3 jest okropna. Chociaż jak pewnie wiecie, oprawa nie jest dla mnie najważniejsza, ale też nie może być przygotowana niedbale. Tak jest niestety w przypadku omawianego przez nas tytułu. Niektórzy porównują grafikę z "trójki" do poprzedniej odsłony. I nie ma co się dziwić, bo gry wygląda na podobne do siebie. Ekhm... minęło między ich premierami 16 lat. Szkoda, że twórcy odeszli od modelu, w którym jeżeli nasz bohater był w pracy, to mogliśmy kierować nim wewnątrz budynku. Takiej możliwości zabrakło w trzeciej części. Celem naszej rozgrywki jest to, żeby gnębić naszą konkurencję. Po prostu kierowana przez nas rodzina powinna być najważniejsza. A jak to zrobić? Budujemy warsztaty, tworzymy zakłady pracy, rozwijamy je i wydajemy pieniądze.
Warto zganić twórców The Guild 3 za nieprzejrzyste menu. Osobiście, zgubiłem się w nim za pierwszym razem. Podczas grania można też trafić na glitche i bugi. Na przykład kontrolowana przez nas postać czasami nie potrafi przejść przez daną lokację. A to uniemożliwia nam dalszą grę. To spory zarzut, że w grze pojawiają się błędy, które de facto kończą rozgrywkę. Sztuczna Inteligencja jest po prostu głupia. Rywale nie reagują intuicyjnie.
The Guild 3 to nieco odświeżona wersja swojej poprzedniczki z 2006 roku. Powiem więcej - bardziej okrojona, bo możliwości względem The Guild 2 jest mniej. To nie miał być game changer ani tego, ani poprzedniego, ani żadnego roku. I tym razem też nim nie będzie. The Guild 3 otrzymuje od redakcji Giermaszu 5 punktów na 10 możliwych.
Ocena: 5/10