Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Midnight Fight Express
Midnight Fight Express
Czasami bawiąc się grą mam wrażenie, że jednak PEGI 18, czyli oznaczenie określające minimalny wiek, to jednak za mało. Tak jest też i z polskim Midnight Fight Express, pozycji bardzo fajnej, wciągającej, ale wyjątkowo brutalnej. Bo jak inaczej zrobić grę o człowieku, który z gołymi pięściami rusza w miasto robić porządek z przestępczością. Co ciekawe, za tego beat’em upa odpowiada praktycznie jeden człowiek, Jakub Dzwinel.

Grę pobraliśmy w ramach abonamentu opłacanego ze środków własnych.
GIERMASZ-Recenzja Midnight Fight Express

Komisariat, trwa przesłuchanie. Policjanci mówią do mnie o jakiejś rzezi, brutalnych pobiciach, przewróceniu miasta do góry nogami i walce z przestępczością. Próbuję sobie coś przypomnieć, ale jest ciężko. Budzę się rano, w głowie szum, słyszę pukanie do drzwi. Paczka, choć nic nie zamawiałem. Słyszę głos z jej wnętrza, otwieram, wylatuje dron i informuje mnie, że muszę ruszyć w miasto, bo przestępcy planują grubą akcję. Bezrefleksyjnie decyduję się podjąć rękawicę, choć wygląda na to, że jestem jakimś uśpionym agentem, najemnikiem pogrążonym w transie, który na sygnał rusza do akcji. Na razie nie wnikam, wybiegam w bojowym nastroju. Na dachu stoi banda podrzędnych oprychów. Pięści w ruch, latają wybite zęby, krew tryska na wszystkie strony, doskakuję do kolejnego i kilka sekund później leży nieprzytomny. Przychodzi mi to z dziwną łatwością. Wpadam do pomieszczenia, kolejna gromada straceńców. Jeden z nich wygraża mi, ale chwilę później całuje eksplodującą butlę gazową, podczas gdy jego kolega poznaje smak gazrurki. Kałuże krwi zajmują połowę podłogi, biegnę dalej, kolejna grupa czeka na tęgie lanie.

Tak w skrócie wygląda przemierzanie miasta przez 40 poziomów w Midnight Fight Express. Kolejni nowi, mocniejsi przeciwnicy, masa broni białej, ciężkie młoty, rzucanie krzesłami czy skrzyniami, broń palna - liczba dostępnego oręża onieśmiela. Tu praktycznie wszystko można wykorzystać w walce. Combosy lecą cały czas, walka wygląda jak krwawy balet, dochodzą finishery i mocna to tej pory gra staje się jeszcze brutalniejsza. John Wick może wpaść do mnie na lekcje. Uderzanie o ściany, przerzucanie przez barierki, wrzucanie pod pociąg, rozwalanie głów o.. praktycznie wszystko. Jest widowiskowo, krwawo i bardzo dynamicznie. Wszystko dzieje się jakby w przyśpieszonym tempie, nie ma chwili odpoczynku, wrogów przybywa i muszę wciąż kombinować jak przetrwać. Choć miejscami mam wrażenie, że to ich problem a nie mój, bo to ja jestem na myśliwym, a oni zwierzyną. Strzelaniny, pościgi, unikanie kul strzelca siedzącego w helikopterze. To tylko początek.

Wraz z postępami zarabia się dolary oraz zdobywa punkty umiejętności. Kasę wydaje się na ciuchy i tatuaże, za to rozwijanie postaci daje coraz większe możliwości siania destrukcji w szeregach przestępców. Dostępna jest także arena do ćwiczeń, w której manekiny nie mają lekkiego życia. A potem znów ruszam na miasto. Rzucanie, obijanie, przyciąganie, dobijanie, egzekucje. Wachlarz robienia krzywdy bliźniemu jest tu bardzo, bardzo szeroki. Plusem jest to, że każdy poziom jest dość krótki, za to wyjątkowo intensywny. Tu nie ma chwili na odpoczynek. Rzut izometryczny daje dobre obeznanie w terenie i reszta zależy od kreatywności oraz wykorzystania otoczenia. Cios, unik, blok, kontratak i przeciwnik wypluwa złote zęby. Co jakiś czas są poziomy z widowiskowymi strzelaninami i pościgami, które także trzymają dynamikę. Tu bez przerwy coś się dzieje.

40 poziomów to niby dużo, ale są krótkie i do tego wielokrotnie regrywalne. Po jednokrotnym przejściu odblokowują się wyzwania, których wykonanie daje koleje dodatki kosmetyczne. Przejdź etap w określonym czasie, nie używaj broni, zrzuć X osób na tory, wykończ używając umywalki, zabij bossa jego bronią itd. No jest kreatywnie. A to nadal nie wszystko. Można pokusić się o zebranie na prawie każdym poziomie 10 złotych zębów, które pozyskuje się w oczywisty sposób - wybijając je ze szczęk losowych przestępców. Do odnalezienia są też NPC-e, niegrywalne postaci, które prawie zawsze mają coś do powiedzenia, często znają bohatera, więc wnoszą coś nowego. Każdy etap kończyłem praktycznie po 5-10 razy. I nie miałem dość.

Midnight Fight Express jest utrzymane w kreskówkowej, choć ciemnej stylistyce, co trochę zmiękcza brutalny przekaz. Tylko trochę. Tak sobie wmawiam, bo ta gra powinna być od lat 21. Poziomy są różnorodne, z masą detali, które często można wykorzystać w walce. Całość wygląda naprawdę dobrze i do tego ta muzyka. Dynamiczna, surowa i ciężka elektronika, która idealnie pasuje do tego, co dzieje się na ekranie.

Jeśli chodzi o gatunek beat’em up, to jest to moja światowa czołówka. Dawno nie grałem w grę z takimi możliwościami robienia krzywdy drugiemu człowiekowi. Na szczęście to ci źli, więc czuję się usprawiedliwiony. Midnight Fight Express jest świetny, ale jeśli komuś przeszkadza brutalność w grach, to omijać szerokim łukiem. Ja polecam, zwłaszcza, że jest dostępna w ramach abonamentu Game Pass na PC i Xboksach. Dobra, kończę i lecę na miasto, bo mam tam jeszcze trochę spraw do załatwienia.

Ocena końcowa: 8,5/10
 

Zobacz także

2024-04-13, godz. 06:00 Open Roads [Xbox Series X] Rodzinne relacje nie brzmią atrakcyjnie w kontekście scenariusza gry komputerowej, bo jednak to temat trudny i trzeba umieć go pokazać. Twórcy znanego wszystkim… » więcej 2024-04-13, godz. 06:00 South Park: Snow Day [PC] Ech, South Park. Serial starszy ode mnie i prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjna animacja na świecie. Ciężkie tematy, czasami do granic prymitywny humor… » więcej 2024-04-13, godz. 06:00 Dragon's Dogma II [Xbox Series X] Jest potężna, olbrzymia, chwilami piękna, wciągająca, wypełniona potworami, a chwilami potwornie frustrująca. Dragon's Dogma II, wielka produkcja Capcomu… » więcej 2024-03-30, godz. 06:00 Contra: Operation Galuga [Xbox Series X] Ponad 30 lat. Tyle minęło od czasu, kiedy z najlepszym kumplem - Danielem - graliśmy w tę grę na Pegasusie. U niego, ja nie miałem Pegasusa. Contra powraca… » więcej 2024-03-30, godz. 06:00 Winter Survival [wczesny dostęp PC] Wczesny dostęp. Etap, który może wywindować twój tytuł do miana hitu, ale również może go pogrzebać. Zawsze przy recenzji early accessów patrzy się… » więcej 2024-03-23, godz. 15:56 Valiant Hearts: Coming Home [Xbox Series X] Pierwsza część Valiant Hearts była arcydziełem, małym dziełem sztuki, z może ładną i skromną grafiką, ale ze świetną i zapadającą w pamięć historią… » więcej 2024-03-23, godz. 15:51 Quilts and Cats of Calico [PC] Stara prawda głosi, że Internetem rządzą koty. Prawdopodobnie każdy z nas kiedyś zmarnował trochę czasu na przeglądaniu różnej maści filmików z tymi… » więcej 2024-03-23, godz. 15:26 Alone in the Dark [PlayStation 5] Lubię remake'i. No dobrze, lubię remake'i Resident Evil, bo te mnie oczarowały. Podskoczyłem z radości, kiedy dowiedziałem się, że również… » więcej 2024-03-13, godz. 21:20 Warhammer 40000: Chaos Gate - Daemonhunters [Xbox Series X/S] Tydzień temu Jarek przedstawił swoje pierwsze wrażenia, teraz przyszedł czas na recenzję. Trochę banałem zalatuje stwierdzenie, że Warhammer 40000 nie… » więcej 2024-03-13, godz. 21:15 Unables [Xbox Series X/S] Patrz tylko na tego typa. Zaspany, śmierdzący leń, ubierz go, umyj, daj jeść i kopa za drzwi. Które godzina? Czas wziąć się do roboty! Tak wita nas Unables… » więcej
12345