Grę do recenzji dostaliśmy od dystrybutora Nintendo na Polskę, firmy Conquest entertainment a.s.
Sprawa jest poważna. Zły Tikis omamił żyjące w dżungli dzikie zwierzęta, a co gorsze, ukradł zapasy bananów. Tego już było za wiele dla Donkey Konga, który ruszył szukać na wyspie swoich przysmaków, a w przygodzie towarzyszy mu mniejszy małpi kolega Diddy Kong. Scenariusz Donkey Kong Country Returns HD nie zasługuje na Oscara, ale wszystko co najlepsze zawarte jest w samej rozgrywce.
Zręcznościowa platformówka na Switchu stworzona jest w konwencji 2,5D, gdzie wciąż poruszamy się w prawo. Jest dynamiczna akcja, różnorodnie i ładnie wykonane lokacje i masa ciekawych przeciwników. Dużo tu skakania, ukrytych sekretów, walki, zagadek środowiskowych, rzucania beczkami i unikania wielu zagrożeń. Ale tez np. latanie czy starcia z bossami. Nasz pomocnik Diddy Kong nosi plecak działający jak chwilowy jetpack i muszę przyznać, że ta umiejętność ma często kluczowe znaczenie. Zwłaszcza podczas robienia poziomów na 100%, gdzie trzeba złapać litery układające się w napis "KONG" czy znaleźć, często bardzo dobrze ukryte części puzzli. Tu nie ma ani chwili nudy, a miejscami trzeba naprawdę małpiej zręczności.
W Donkey Kong Country Returns HD ważne są też zbierane monety, które umożliwiają zakupienie w sklepie wielu rzeczy ułatwiających rozgrywkę. A to papuga dająca znać, że w pobliżu jest coś ukryte, a to zielony balon ratujący przed upadkiem, chwilowa nieśmiertelność czy po prostu czerwone balony pozwalające kontynuować zabawę. Twórcy ulepszonej wersji z polskiego studia Forever Entertainment nie poszli jednak po linii najmniejszego oporu. Jest możliwość ułatwienia sobie zabawy poprzez dodanie kilku żyć, są wyzwania czasowe, bonusowe poziomy do odblokowania. Gra zawiera wszystkie etapy z oryginalnej gry na Nintendo Wii oraz dodatkowe, przygotowane dla edycji przenośnej konsoli 3DS, która ukazała się trzy lata po debiucie. Po co powstał ten remaster? Sprzedaż oryginału w 2010 roku osiągnęła pułap ponad 4 milionów w niecały miesiąc po premierze, więc odpowiedź już znacie.
Donkey Kong Country Returns HD to kolejna w portfolio Nintendo znakomita platformówka. Ze względu na to, że jest to tylko odświeżenie 15-letniej gry - czyli remaster, a nie stworzenie jej od nowa, lekko widać upływający czas. Grafika jest bardzo ładna, ale lekko odstaje od dzisiejszych standardów w nowych produkcjach Nintendo. Nie zrozumcie mnie źle, wygląda bardzo dobrze, ale nie jest posypana brokatem, jeśli wiecie co mam na myśli. Idealny tytuł dla konsoli Switch. Jest też tryb dwuosobowej kooperacji, gdzie każdy z graczy steruje jedną małpką, ale odnoszę wrażenie, że jest dodany na siłę. Diddy Kong często jest wręcz bezużyteczny, a przy poziomach z dużym przybliżeniem kamery dość szybko zostaje w tyle i mamy problem.
Mimo tych nielicznych wad, jest to świetna zręcznościówka. Donkey Kong Country Returns HD ma sporo nowej zawartości i muszę przyznać, że bawiłem się całkiem nieźle. Fanów gatunku czy uniwersum Nintendo zachęcać nie muszę. Pozostali mogą się zastanowić, bo tytuł lekko odstaje jakością od nowych gier, ale mimo to zabawa jest świetna. Gdyby przebudowano ją od podstaw, zrobiono ją od nowa, jako remake, ocena byłaby wyższa, a tak daję solidne 7.5/10.
PS. Biorąc pod uwagę zakup zastanówcie się nad wersja pudełkową, która jest sporo tańsza od cyfrowej.