Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Dynasty Warriors Origins
Dynasty Warriors Origins
Ależ w to się fajnie gra. Trudno się oderwać. Dynasty Warriors: Origins przypomina azjatyckie filmy kung - fu, w których ostrze głównego bohatera było jak broń masowej zagłady - i to dosłownie, kiedy od jednego ciosu padają dziesiątki wrogich żołnierzy.

Grę do recenzji otrzymaliśmy od polskiego oddziału firmy Plaion.
Recenzja - Dynasty Warriors: Origins

Ta seria liczy już grubo ponad 20 lat, ostatnia odsłona nie spotkała się zbyt ciepłym przyjęciem graczy, chyba dlatego ta część twórców z japońskiego Omega Force jest swego rodzaju nowym otwarciem. Podobno nie można jej traktować jako pełnowymiarowej części, ale nie wiem skąd takie podejście. Mamy tu do czynienia z pełnowartościową produkcją, która stawia wysoko poprzeczkę i zamierza skraść serca starym fanom, jak i zdobyć nowych miłośników. Niezależnie od tego, czy już graliście w Dynasty Warriors, czy jeszcze nie mieliście okazji - gra wprowadzi Was we wszystko co potrzebne - historię i mechaniki. Fabuła rzuca nas w XIV wieczne Chiny, w których trwa wojna domowa. Co prawda nasza postać jest gotowa od początku i nie ma nic wspólnego z prawdą historyczną, ale opowieść zderza nas także z bohaterami uwiecznionymi w chińskich kronikach.

Oczywiście wszystko to sprowadza nas do jednego - potężnych starć z setkami, a nawet tysiącami przeciwników. Za jednym razem. Każda potyczka z jakimiś przydrożnymi bandziorami zmienia się tu w epicką bitwę z fanfarami i niejedna potężna filmowa produkcja, ze swoimi epickimi walkami przypomina przy Dynasty Warriors raczej poszturchiwania zbieraniny wycieruchów. Tu nie ma na drobno. Przeciwników może być na każdym polu bitwy nawet kilka tysięcy. Oczywiście zdecydowana większość to mięso armatnie, które kładzie się pokotem jak mokre zboże po każdym ciosie naszego bohatera, a wyzwanie stanowią pojedyncze jednostki, jak generałowie, szeregowcy natomias są bardziej przeszkadzajkami, ale i tak można się zachwycić tymi popisami uzbrojonego tłumu. I - tak jak wspominałem na początku - to wygląda jak azjatyckie kino, kiedy jakaś postać wiruje z mieczem wokół własnej osi, a reszta pada plackiem. Sprawdza się to fantastycznie, choć chwilami niektóre ciosy działają aż za dobrze, podskok i silne uderzenie, to w dużej mierze recepta na kolejne fale szturmów i tylko dla własnej satysfakcji je sobie urozmaicałem, ale - jak też już zaznaczyłem - wyzwaniem są poteżniejsi żołnierze i tu trzeba wprowadzać jakieś kombinacje. Tak czy inaczej - no rewelka, szturmy pod zamkami, odpieranie całych zastępów kilkoma uderzeniami i jeszcze taki filmowy klimat - to wszystko sprawia, że gra się nadzwyczaj przyjemnie i - mimo moich początkowych obaw - wcale nie nuży się tak szybko.

W przerwach między zasadniczymi starciami możemy odwiedzić naszą bezpieczną przystań, wykonać zadania poboczne, oczyszczać daną prowincję z przestępców, nauczyć się władania nowymi rodzajami oręża czy też kupić jakieś miecze i inne włócznie. To wszystko na mapie świata, która - z założenia - funkcjonuje jak ta z "hirołsów". I tu jest świetny moment, żeby wspomnieć o grafice. Jeśli chodzi właśnie o mapę - aż nie chce się z niej wychodzić, jest śliczna i przyjemnie się na nią patrzy. FIlmiki - świetne. Same walki - bardzo dobre, bez zbyt wielu szczegółów, bo nie ma tu na to czasu, ale co najważniejsze, nie zauważyłem żadnych spowolnień, nawet kiedy przeciwników było tylu, że miałem ochotę wziąć kij od szczotki, żeby ich wepchnąć z powrotem do telewizora. Całość - tworzy świetną kompozycję, w której poszczególne elementy doskonale do siebie pasują, a bardzo dobrym uzupełnieniem jest muzyka i generalnie dźwięki, które też płynnie wprowadzają w klimat. Z minusów, to mamy tu chwilami trochę dłużyzn, niekiedy relacje między postaciami są frustrująco naiwne, niekiedy po prostu głupie, ale to też taki urok tych produkcji. Polecam właściwie wszystkim, którzy lubią gry pachnące Azją albo takie kojarzące się z filmowym rozmachem. Nie zawiedziecie się. 8.5/10
 

Zobacz także

2025-07-05, godz. 08:01 Tainted Grail: The Fall of Avalon [PlayStation 5] Przy pierwszym wrażeniu Tainted Grail: The Fall of Avalon może się wydać grą dosyć ubogą. Powierzchownie patrząc, może zawieść oprawą graficzną, niczym… » więcej 2025-07-05, godz. 08:01 Death Stranding 2: On The Beach - pierwsze wrażenia [PlayStation 5] Jarek Gowin przyznał wprost, że Death Stranding 2: On The Beach to za duża i za ważna gra, by potraktować ją na szybko. Teraz przedstawił swoje pierwsze… » więcej 2025-06-28, godz. 08:10 Retro Classics [Xbox Series X] W moim wieku niestety słowo retro przypomina mi lata odległej młodości. Plus jest taki, że mam zaszczyt obserwować rozrost branży od samego jej początku… » więcej 2025-06-28, godz. 08:05 Date Everything! [PlayStation 5] Zastanawialiście się kiedyś, co by było, gdybyście uderzyli we flirt ze swoim kuchennym krzesłem? No, ja też nie. Z lodówką to już co innego. Z ekspresem… » więcej 2025-06-28, godz. 08:00 The Alters [PlayStation 5] Mógłbym zacząć tę recenzję od oceny, łamiąc w sumie wszelkie normy, ale stwierdziłem, że w sumie po tym, jak się ten tekst rozwinie, na końcu nawet… » więcej 2025-06-21, godz. 08:05 Maniac [Xbox Series X] Dużo się strzela i są wielkie wybuchy - lepszej rekomendacji gry dla mnie nie ma. Jednak nie spodziewałem się, że polska produkcja Maniac postawiła sobie… » więcej 2025-06-21, godz. 08:00 Blades of Fire [PlayStation 5] Ponieważ od premiery Blades of Fire minęło już kilkanaście dni, produkcja zdążyła się już dorobić wielu opinii. Ogólnie można stwierdzić, że stosunek… » więcej 2025-06-14, godz. 08:10 Onimusha 2: Samurai's Destiny (2025) [Xbox Series X] Zacznijmy od tego, że Onimusha 2: Samurai's Destiny to akcyjniak z 2002 roku. Studio Capcom doszło do wniosku, że po ponad dwóch dekadach warto zarobić… » więcej 2025-06-14, godz. 08:05 Bearnard [Switch] Kto by pomyślał, że stworzona przez jedną osobę pikselowa i z pozoru niepozorna produkcja, może dać tyle frajdy? Choć, łatwo zwrócić uwagę, że Bearnard… » więcej 2025-06-14, godz. 08:00 F1 25 [PlayStation 5] Królowa sportów motorowych doczekała się kolejnej odsłony cyklu gier. Wsiadamy w bolid i odbywamy tournée po całym świecie. Tegoroczny tytuł jest już… » więcej
56789