Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Kingdom Come Deliverance 2
Kingdom Come Deliverance 2
Spędziłem przy tej grze naprawdę mnóstwo czasu. Całą masę. A nadal nie czuję się przygotowany do jej recenzji. Tam, gdzie inne produkcje schodzą z ringu, tam Kingdom Come: Deliverance 2 dopiero kończy rozgrzewkę.

Grę do recenzji otrzymaliśmy od polskiego oddziału firmy Plaion.
Recenzja Kingdom Come: Deliverance 2

Jak ją porównać do "jedynki"? Więcej, lepiej i ładniej. Dużo ładniej. Od wyglądu właśnie zaczniemy. To potężne RPG osadzone w średniowiecznych Czechach jest śliczne. I płynne. Drzewa, budynki, szczegóły wyposażenia wnętrz, cała przyroda, zbroje, oręż - w większości na poszczególnych przedmiotach można z przyjemnością zawiesić oko. Do tego wszelkie ikony - dotyczące postaci, menu, statystyk - to już są dzieła sztuki. Jakbym oglądał delikatnie animowane miniatury w jakimś muzeum albo zabytkowym gmachu. Zachwycające. Do ludzi też nie można się przyczepić, a - co najważniejsze - wszystko po prostu przedoskonale zoptymalizowane. Nie zauważyłem żadnych skoków, zacięć czy innych takich. Świetna robota. Zdarzyło się kilka błędów - raczej zabawnych, niż rażących; jakaś postać nie usiadła na pieńku, tylko metr nad nim, ktoś dziwnie się przewrócił albo polazł w nieodpowiednie miejsce, natomiast ani razu nie były to sprawy, które utrudniałyby lub uniemożliwiały rozgrywkę. Dobrze, a właściwie nawet bardzo dobrze rozwiązana jest walka, która nie ma wiele wspólnego z wygodą czy ułatwieniami dla gracza. Mam na myśli to, że machając czy miotając żelastwem mamy wrażenie, że to kawał żelastwa, a nie patyk wystrugany na kolanie albo miecz świetlny. Kiedy trzeba, jest ociężale, kiedy indziej - sprawniej i szybciej. Czasem frustrująco, ale bardziej przypomina to faktycznie symulator średniowiecznej walki niż zręcznościową łupaninkę.

Historia dość bezpośrednio kontynuuje wątki z pierwszej części, ale zacni mężowie i cne niewiasty - lękać się, ani sromać nie ma czym, bo gra to samodzielna opowieść i w bardzo przystępny sposób opowiada nam, jak to się stało, że jesteśmy, gdzie jesteśmy i co działo się wcześniej. To wszystko przeplatane najróżniejszymi zadaniami pobocznymi. Ok, one nie wszystkim mogą się podobać, bo bywają... zwykłe. Na przykład dźwiganie jakichś gratów czy zaniesienie czegoś gdzieś, ale najczęściej te questy mają ciąg dalszy, który prowadzi do innej, małej historii. Do tego najczęściej trzymają klimat średniowiecza, w ogóle cała gra go trzyma - nasz główny bohater szybko wpada w dyby, kiedy wda się w jakąś wiejską bójkę. Często jest brudno, jest śmierdząco - tak narracyjnie oczywiście - do tego pojawiają się tematy higieny, a właściwie jej braku, fekalia - w rozsądnych ilościach, ale jednak - także są obecne - podobnie jak w "prawdziwym" średniowieczu. Podobnie z walkami, które są odpowiednio brutalne. Kingdom Come 2 ma sporo mrocznych momentów, ale są one odpowiednio wyważone humorem i lżejszymi tematami. Rozwój postaci, zbieranie wyposażenia również daje dużo satysfakcji. Choć niektórym może się nie podobać, że nasz bohater właściwie jest gotowy na przykład pod kątem wyglądu - nie ma możliwości grzebania w tym, jak się prezentuje, jakiej jest płci i tak dalej. Ale ja nie mam z tym problemu, bo - no właśnie. Uwielbiam tego gościa. Oczywiście o tym, jaki Henryk jest decydujemy w dużej mierze sami poprzez poszczególne wybory w grze, których też jest multum, ale - Trudno go nie lubić. Przesympatyczny, poczciwy chłop. No taki, do którego chce się powiedzieć - no morda! I tu serdecznie pozdrawiam Oliwię. To koleżanka, która odpowiednio przedstawiła mi postać Henryka, bo zna go z pierwszej części. Przy czym - ta relacja jest na takim etapie, że gdyby Henryk istniał faktycznie... Powiem tak. Do tej pory nigdy nie widziałem, żeby ktoś messengerem przesyłał mi tyle tych zaślinionych emotek. No i Kingdom Come: Deliverance 2 to solidne 9/10. Polecam, gorąco.
 

Zobacz także

2025-07-05, godz. 08:01 Tainted Grail: The Fall of Avalon [PlayStation 5] Przy pierwszym wrażeniu Tainted Grail: The Fall of Avalon może się wydać grą dosyć ubogą. Powierzchownie patrząc, może zawieść oprawą graficzną, niczym… » więcej 2025-07-05, godz. 08:01 Death Stranding 2: On The Beach - pierwsze wrażenia [PlayStation 5] Jarek Gowin przyznał wprost, że Death Stranding 2: On The Beach to za duża i za ważna gra, by potraktować ją na szybko. Teraz przedstawił swoje pierwsze… » więcej 2025-06-28, godz. 08:10 Retro Classics [Xbox Series X] W moim wieku niestety słowo retro przypomina mi lata odległej młodości. Plus jest taki, że mam zaszczyt obserwować rozrost branży od samego jej początku… » więcej 2025-06-28, godz. 08:05 Date Everything! [PlayStation 5] Zastanawialiście się kiedyś, co by było, gdybyście uderzyli we flirt ze swoim kuchennym krzesłem? No, ja też nie. Z lodówką to już co innego. Z ekspresem… » więcej 2025-06-28, godz. 08:00 The Alters [PlayStation 5] Mógłbym zacząć tę recenzję od oceny, łamiąc w sumie wszelkie normy, ale stwierdziłem, że w sumie po tym, jak się ten tekst rozwinie, na końcu nawet… » więcej 2025-06-21, godz. 08:05 Maniac [Xbox Series X] Dużo się strzela i są wielkie wybuchy - lepszej rekomendacji gry dla mnie nie ma. Jednak nie spodziewałem się, że polska produkcja Maniac postawiła sobie… » więcej 2025-06-21, godz. 08:00 Blades of Fire [PlayStation 5] Ponieważ od premiery Blades of Fire minęło już kilkanaście dni, produkcja zdążyła się już dorobić wielu opinii. Ogólnie można stwierdzić, że stosunek… » więcej 2025-06-14, godz. 08:10 Onimusha 2: Samurai's Destiny (2025) [Xbox Series X] Zacznijmy od tego, że Onimusha 2: Samurai's Destiny to akcyjniak z 2002 roku. Studio Capcom doszło do wniosku, że po ponad dwóch dekadach warto zarobić… » więcej 2025-06-14, godz. 08:05 Bearnard [Switch] Kto by pomyślał, że stworzona przez jedną osobę pikselowa i z pozoru niepozorna produkcja, może dać tyle frajdy? Choć, łatwo zwrócić uwagę, że Bearnard… » więcej 2025-06-14, godz. 08:00 F1 25 [PlayStation 5] Królowa sportów motorowych doczekała się kolejnej odsłony cyklu gier. Wsiadamy w bolid i odbywamy tournée po całym świecie. Tegoroczny tytuł jest już… » więcej
56789