Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Sniper Elite Resistance
Sniper Elite Resistance
Bardzo nie lubię takich stwierdzeń, ale wynudziłem się. Sniper Elite: Resistance mnie zmęczył. Czytałem już komentarze, które wskazywały na to, że mamy do czynienia z produkcją wtórną jak gniecione ziemniaki w ruskich, ale mi to nie przeszkadzało. To i tak był mogła być przynajmniej solidna produkcja, a jest średnio. I niestety to słowo pasuje do całej gry.

Dostęp do gry zapewnił Xbox Polska.
Recenzja Sniper Elite: Resistance

Mamy tu do czynienia ze swoistym spin-offem całej serii, jest na przykład nowy główny bohater. Harry Hawker to oczywiście także strzelec wyborowy, który dokonuje aktów sabotażu wymierzonych w Niemców podczas drugiej wojny światowej. Trzonem rzecz jasna są dokonywane z chirurgiczną precyzją strzały eliminujące poszczególnych przeciwników, ale jest tu nieco więcej złożoności. Co jakiś czas przy okazji wykonujemy akcje sabotażowe, które nie są obowiązkowe, ale mogą pomóc. Gracze stają też przed wyborami moralnymi, bo zdarza się, że mogą ucierpieć cywile. Najlepiej rzecz jasna wszystko ogarniać po cichu i - nomen - omen - z partyzanta.

Sama idea jest bardzo dobra. Co prawda okoliczności historyczne są intensywnie przez branżę eksploatowane, ale to wciąż wyjątkowo ciekawy temat dla twórców i graczy. Choć oczywiście - to także parszywie mroczna karta naszej wspólnej historii. Tak czy inaczej - jest rok 1944 Harry pomaga francuskim działaczom podziemia kopać naziolom cztery litery.

Teoretycznie mamy całą paletę możliwości, ogłuszamy, strzelamy, minujemy zwłoki czy pojazdy, odwracamy uwagę, doprowadzamy do eksplozji wybuchowe beczki, włączamy hałaśliwe silniki samochodów, żeby zagłuszyły nasze działania i tak dalej. Oczywiście wisienką na torcie, tofikiem w cukiereczku, gwoździem programu, są akcje ze snajperką. I one wypadają bardzo satysfakcjonująco - mamy wciąż - choć nie za każdym razem, żeby się nie znudziło - ujęcia z kamery rentgenowskiej, które pokazują jak pocisk rozrywa wszystko w organizmie brunatnych panów, mamy też powiadomienia w co trafiliśmy. Część z akcji przekłada się na dodatkowe punkty rozwoju, bo też Harry regularnie zyskuje umiejętności, które przydają się w walce i pomagają przetrwać.

Jest jednak problem, że nie chciało mi się z tych opcji korzystać. Gra nuży. Wszystko poza snajperką jest mało satysfakcjonujące, zresztą trudno, żeby ekscytacja płynęła z ogłuszenia żołnierza, który rusza się tak, jakby założył mundur razem z wieszakiem. Do tego wrogowie chwilami nie widzą gracza, choć teoretycznie lufa jego karabinu niemal wybiła im oko, a w innych momentach - posługują się prawie sokolim wzrokiem i bez problemu przesyłają Harry'emu ołowiane pozdrowienia, choć ten siedzi na wieży, a oni sypią kulami z samego dołu. I to nie snajperką, tylko zwykłymi karabinami maszynowymi.

Sam Harry, też ma ograniczenia. Momentami rusza się jak Spider-man, ale w niektórych miejscach nie jest przeskoczyć przeszkody, która sięga mu do połowy łydki. Co jakiś czas można trafić też na jakiś dziwny efekt niewidzialnych ścian - przy ścianach. Nasz snajper nie może się przykleić do niektórych z nich, bo - no właśnie - blokuje go jakaś niewidoczna bariera. Obrazu całości dopełnia - lub nie dopełnia - grafika. Chwilami jest całkiem przyzwoita, choć nie chwytałem się kurczowo fotela z zachwytu. Niektóre elementy jednak powodowały, że się chwytałem z zażenowania, modele postaci wyglądają jakby były animowane po śmierci, twarze są zrobione niedbale i nienaturalne, a sylwetki wyglądają po prostu sztucznie. Niektóre szczegóły otoczenia sprawiają takie samo wrażenie. Do tego Harry nie może niekiedy przejść inną ścieżką, niż zaplanowali twórcy, bo nie, choć teoretycznie jest tam sporo wolnej przestrzeni. Jeszcze miałem wspomnieć o dialogach, ale dam już sobie spokój. Zdradzę Wam tylko, że są infantylne, pretensjonalne i zamiast zachęcać mnie do fabuły, udała im się przeciwna sztuka. Żałuję.

Nie oczekiwałem tu drugich "Dział Nawarony" albo "Szeregowca Ryana", ale chociaż jakiejś solidnej rozrywki. A dostałem coś kroczącego pomiędzy słabizną a przeciętnością. Są lepsze momenty, ale to za mało. Ocena 6/10. Liczę, że kolejna odsłona serii będzie lepsza. Niekoniecznie rewolucyjna, ale chociaż przyzwoita.
 

Zobacz także

2025-03-22, godz. 08:00 Chornobyl Liquidators [Xbox Series X] Na pecetach Chornobyl Liquidators ma dość średnie oceny, jednak i tak chciałem sprawdzić kolejną polską grę, która nie okazała się jednak tylko powtarzalnym… » więcej 2025-03-22, godz. 08:00 Assassin’s Creed: Shadows [PlayStation 5] Za największe swoje osiągnięcie w Assassin's Creed: Shadows uważam... to, że usiadłam do gry bez oczekiwań. Co, umówmy się, było bardzo trudne w… » więcej 2025-03-15, godz. 11:22 The End of The Sun [PC] Wiele jest gier opartych na mitologiach – żeby nie szukać daleko choćby cała seria God of War. Niewiele jednak mieliśmy akcentów z naszych rodzimych, słowiańskich… » więcej 2025-03-15, godz. 11:15 Age of Mythology: Retold [PlayStation 5] To były godziny spędzone na budowaniu potęgi cywilizacji, na bitwach i użeraniu się z mitologicznymi potworami. Były - prawie ćwierć wieku temu. Czy jednak… » więcej 2025-03-12, godz. 11:24 Monster Hunter: Wilds [Xbox Series X] Jest kraj, gdzie szefowie dają swoim pracownikom wolne, aby ci w spokoju mogli wyruszyć na wirtualne łowy. Ale fenomen serii o polowaniu na wielkie potwory… » więcej 2025-03-08, godz. 07:30 There's a Gun in the Office [PlayStation 5] Polskie There's a Gun in the Office to jedna z dziwniejszych gier jakie grałem, choć nie jest to zarzut, a stwierdzenie faktu. Maciej Dyjas stworzył symulator… » więcej 2025-03-08, godz. 07:30 Like a Dragon: Pirate Yakuza in Hawaii [Xbox Series X] To gra akcji. Tak. To gra o piratach. Też. To trochę RPG - zgadza się. To również musical. Czego tu brakuje? Cóż, dla kogoś, kto nigdy z Yakuzą się nie… » więcej 2025-03-01, godz. 07:30 EA Sports WRC - Le Maestros DLC [PlayStation 5] Prawdę powiedziawszy, to fani gier rajdowych nie mają wielkiego wyboru obecnie. Więc wydanie dodatku Le Maestros do EA SPORTS WRC powinno zelektryzować miłośników… » więcej 2025-03-01, godz. 07:30 Jupiter Hell [Switch] Na wstępie umówmy się, że sponsorem tej recenzji zostanie powiedzonko "to zależy". Bo Jupiter Hell polskiego studia ChaosForge to nie jest produkcja, która… » więcej 2025-03-01, godz. 07:30 Police Shootout [Xbox Series X] San Adrino to pełne niebezpieczeństw klasyczne amerykańskie miasto. To właśnie tutaj rozgrywa się akcja polskiej gry Police Shootout, w której wcielamy… » więcej
12345