Odgórna ideą było przywrócenie klasycznych tytułów firmy Activision z lat 80. i 90., ale rozrosło się to do całkiem pokaźnego zestawu obejmującego kilka generacji sprzętu i wiele lat branży. Tak naprawdę jest to platforma do obsługi starych gier, z elementami społecznościowymi, codziennymi zadaniami, którą można się bawić na pecetach, w przeglądarce, na konsoli Xbox czy telefonie. Dosłownie prawie na wszystkim.
Retro Classics obejmuje tytuły działające kiedyś na pecetowym systemie DOS, konsol Atari 2600, SNES, pierwszego PlayStation czy mojej ukochanej Amigi. I tu ważna kwestia. Jest to de facto mała część całości, gdyż firma Antstream w swojej chmurze oferuje - oczywiście za odpowiednią opłatą - dostęp do ponad 1300 starych gier. Ale skupię się na tym, co jest dostępne w Game Passie. Jeśli chodzi o nowocześniejsze platformy z wymienionych, są to w olbrzymiej większości produkcje studia Activision oraz trochę od legendarnej Sierry. 50 tytułów ze starego Atari 2600, 10 z pecetów, trzy z Amigi i po jednej ze SNESa i pierwszego PlayStation. Trochę mało, ale przypominam, że to mała próbka w ramach abonamentu Game Pass.
Na start sprawdziłem produkcje najstarsze. Tu niestety ząb czasu mocno się wgryzł, bo zwykły kalkulator ma więcej mocy niż Atari 2600 wydane w 1977 roku. Tak, ten sprzęt wyszedł blisko pół wieku temu. Decathlon, prawdopodobnie pierwsza gra w jaką grałem na komputerze, wygląda... no jak gra sprzed ponad czterech dekad. Kilka pikseli na krzyż nie przeszkadzało jednak kiedyś wyobrażać sobie, że uczestniczy się w wielkich zawodach sportowych. Teraz wygląda to dramatycznie i jest to zabawa dosłownie na kilka minut. Może najmłodsi czerpali by z tego jakąś przyjemność. Z klasyków jest świetna - i równie skromna - zręcznościówka Pitfall, legendarna strzelanina River Raid, wciągające Kaboom! czy wyścigi Grand Prix. Niestety uruchamiałem je z czystej ciekawości, a nie w celach dobrej zabawy. Konsole SNES i PlayStation to tylko dwie części Mechwarriora, za to Amiga i gry pod pecetowego DOSa to już konkret.
Co prawda najlepszy komputer do gier w dziejach Amiga to tylko trzy gry, za to dwie to świetne klasyki, przygodówki od firmy Sierra - Police Quest i Space Quest II. W zakładce pecetowej jest szósta część kosmicznych przygód, kolejne klasyczne przygodówki, jak Heart of China, Quest of Glory, Freddy Pharkas czy Robin Hood oraz - tu zaskoczenie - strategia Caesar II. Szału nie ma, ale fani retro i dokonań tej legendarnej firmy mogą zaznać trochę nostalgii.
Retro Classics jako całość jest dość przemyślane, dodane elementy, których nie było. Chodzi mi o wyzwania społecznościowe, tryby wyzwań, rankingi, osiągnięcia, w niektórych grach możliwość grania z rywalami po sieci. Do tego bardzo ważne i czasami zastosowane po raz pierwszy funkcje jak mapowanie przycisków czy zapis stanu gry w dowolnym momencie. Wszystko opakowane jest w fajnie wyglądające menu i intuicyjne, z obsługą różnych kontrolerów na różnych platformach.
Jak już wspomniałem, Retro Classics w mocno okrojonej wersji to ukłon do fanów retro i niestety zwykły gracz dość szybko platformę porzuci. Jeśli jednak ktoś wykupi wersję pełną, dostanie przeszło 1300 gier z kilkunastu konsol i komputerów, a tam klasyk goni klasyka, hit za hitem, legendarny tytuł jeden obok drugiego. Niestety wtedy trzeba wydać ponad 150-200 zł za roczną subskrypcję lub w wersji dożywotniej ponad 450-500. Czy to się opłaca? To musicie rozstrzygnąć sami. Oceny dawać nie będę, bo Retro Classics to bardzo, ale to bardzo mocno okrojona wersja chmurowej usługi Antstream. Dziwi mnie tylko dobór tytułów, bo tymi co oferują, ciężko będzie kogoś przekonać. A wystarczyło dać kilka klasyków z automatów.