Wyobraź sobie, że jesteś mającą nieskończoną liczbę żyć bojową androidką Aska, jednostką Hyper Unit. Śmierć nie jest ci straszna, gdyż twoja świadomość jest zapisana na nośniku fizycznym. Dzięki temu, gdy ciało ulega awarii lub zniszczeniu, możesz odbudować się w orbitalnej bazie i spróbować ponownie. Jesteś stworzona by chronić ludzkość, niezależnie od kosztów i konsekwencji.
Teoretycznie misja ratowania rdzeni obywateli unoszącego się w powietrzu miasta Moebius wydaje się samobójcza, a procentowe szanse na przetrwanie są poniżej błędu statystycznego. Daleko od Ziemi została stworzona podniebna metropolia, która była nadzieją na nowy dom dla ludzkości, a teraz zamieniła się w zabójczą pułapkę. Zaawansowana jednostka zostaje wysłana na samobójczą misję w cybernetycznej wojnie przeciwko siłom maszyn, chroniących tajemnice sztucznego świata. I to wkracza gracz, który ma setki przeciwników do pokonania, musi rzucić wyzwanie zaawansowanym inżynierom i odkryć tajemnice projektu Eden.
Nazwanie Meta Eden dynamiczną strzelaniną, nie oddaje nic z faktycznej rozgrywki. Gdy w innych grach jest opcja bardzo szybkiego biegania, tutaj jest to standardowe poruszanie się. Jest uber szybko. Do tego skoki, szybowanie, uniki, używanie linki do podciągania, cały czas ruch i to wszystko na dużej prędkości. Gra wymaga skilla, ale na wyższych poziomach trudności. Na łatwym czy normalnym idzie się przyzwyczaić.
Androidka ma kilka broni do wyboru, ale arsenał zwiększa się wraz z postępami i odnajdywaniem kolejnych karabinów. Już standardowy jest mocny, ale w połączeniu z np. shotgunem czy karabinem plazmowym, staje się maszyną do hurtowej eksterminacji. Do tego dochodzi rozwijanie ich, strzały alternatywne, czy bardzo przydatne umiejętności pasywne. Wrogowie mają ciężką przeprawę. Do tego dochodzi wyrywanie rdzeni z ich ciał, co nie tylko oznacza natychmiastowy ich zgon, ale też możliwość użycia go jako pocisku lub wchłonięcia. W tym ostatnim przypadku daje to zastrzyk energii, osłony czy super cios. Podstawowi przeciwnicy są jak mięso armatnie, co jakiś czas trafiają się lepiej uzbrojeni, posiadający osłony, które trzeba rozwalić. Dzieje się naprawdę dużo i intensywnie. Co jakiś czas trafiają się też areny, gdzie pojawia się ich hurtowa liczba i wtedy rozgrywa się prawdziwa jatka. Siły maszyn są liczne, jednak w spotkaniu z jednostką Hyper Unit nie mają większych szans, choć gracz musi się nagimnastykować i być w ciągłym ruchu. To jedna z najdynamiczniejszych gier w jakie grałem w życiu.
Co lepsze, jak już znalazłem się w kopalni pod miastem, to androidka zyskała możliwość przekształcania się w zabójcza kulę. Szybką, rażącą prądem i strzelającą rakietami. Przydaje się to właśnie na otwartych arenach i odniosłem wrażenie, że jest wtedy za potężna. Przeciwników rozwalałem z łatwością, zwłaszcza z dystansu. Jednak większość gry to ciasne korytarze i walka prawie w zwarciu, więc jest to ciekawa odskocznia.
Metal Eden wygląda obłędnie. Futurystycznie, cyberpunkowo, gra ocieka klimatem science fiction. Gigantyczne budowle, duże przestrzenie, wszechobecny lśniący metal, sporo ledowego światła. W ustawieniach wybrałem jakość i naprawdę, to wygląda rewelacyjnie. Nie tylko projekt całego świata, poszczególnych etapów, ale wszelkich urządzeń, fantastycznie wyglądających broni. Podobnie jest z udźwiękowieniem i muzyką. Niepokojące nuty przyszłości, surowa elektronika, wyjątkowo klimatyczna muzyka. Tu wszystko jest jak należy. Ja jestem zachwycony.
Gra nie jest długa. Przy lizaniu wszystkich ścian czy nawet wolniejszym planowaniu ataków i kolejnych ruchów, to jakieś 6-8 godzin. Ale za to jakich. Intensywnych i piekielnie szybkich. Branża i gracze są jak zwykle podzieleni, choć wszyscy wypowiadają się superlatywach. Z czego ci drudzy bardziej cenią sobie Metal Eden, a dla twórców opinia graczy jest dużo ważniejsza. I ja się pod tym podpisuję, dając ocenę 9/10. Fantastyczna, dynamiczna cyberpunkowa, polska strzelanina, w którą zagrać powinien każdy. Studio Reikon Games po raz kolejny dowiozło i stworzyli kolejną genialną grę. Zresztą Ruinera też mocno polecam.