Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Gloomy Eyes
Gloomy Eyes
Rany, jak ja nie znoszę zombiaków! Omijam wszystkie filmy, seriale i gry, w których występują nieumarli. Nie przekonało mnie nawet "ale w the Last of us to nie do końca zombie". No nie. Jest jeden wyjątek - estetyka à la Tim Burton. To i tylko to było przyczyną, że rzuciłam się na Gloomy Eyes.

Grę dostaliśmy od agencji WireTap Media.
Recenzja Gloomy Eyes


Gra Argentyńczyków, którzy kilka lat temu stworzyli z powodzeniem animację VR pod tym samym tytułem to przygodówka "self-coop" z elementami gry logicznej. To też mroczna baśń, albo jak kto woli cozy horror. I jeszcze opowieść o samotności, przyjaźni, smutku i determinacji. Całkiem sporo jak na niedługą w sumie rozgrywkę.

Zaczynamy od zapoznania z Gloomym, czyli chłopcem zombie, który mieszka na cmentarzu w sąsiedztwie innych nieumarłych. Scenariusz jest tu standardowy - była apokalipsa, słońce zgasło, trwa walka między ludźmi, którzy pozostali a zombie.
Tyle że Gloomiego nie interesują wojny, nasz zombiaczek jest samotny i jak każdy dzieciak chciałby mieć kumpli.

Gloomy rusza więc w podróż po postapokaliptycznym świecie - wkrótce będzie mu dane spotkać dziewczynkę Nenę, która nadal jest całkiem żywa. Nena jest rezolutna, uparta i bardzo chce się wyrwać spod kurateli wuja, którego nazywają Księdzem (Priest), a który przypomina nieco Gru z Minionków, tylko trochę chudszego. Wuj - jak podobno wszyscy dorośli w tym strasznym świecie - nie pozwala dziewczynce wychodzić, a sam poprzysiągł zniszczenie zombie. A przede wszystkim - Gloomiego, o którym wyraża się, że "pożarł słońce" (i stąd jego bardzo błyszczące oczy).

Jak można się domyślić, Nena wydostaje się z domu wuja i bardzo chce odnaleźć Gloomiego, ale oczywiście nie po to, żeby zrobić mu krzywdę - od razu zakłada, że się z nim zaprzyjaźni. Dzieciaki poznają się wreszcie - po pomysłowym, choć też odrobinę frustrującym rozdziale, w którym są oddzieleni od siebie często tylko ścianą albo podłogą. A za chwilę - za sprawą żądnego zemsty Księdza - znów się rozdzielają. Na szczęście nie na długo.

Tutaj zaczyna się poszukiwanie słońca, poruszamy się na zmianę obiema postaciami, przy czym rzecz jasna każda ma swoje i mocne strony i ograniczenia - Gloomy musi pozostawać z dala od elektrycznego światła, a Nena nie może się zbliżać do innych zombie. Współpracują więc, żeby znaleźć dla siebie najlepszą drogę i uniknąć niebezpieczeństw.

Specjalnie zostawiłam na koniec krótki opis wizualnej strony gry. A tutaj jest naprawdę dobrze. Nie idealnie może, bo zdarzają się pewne wpadki - a rozdzielczość nie powala, ale te mankamenty nadrabia klimat i kreska animacji. Każdy rozdział rozgrywa się w innej dioramie, którą można sobie w trakcie obejrzeć w całości, co także pomaga w poszukiwaniu potrzebnych nam wskazówek. I nie przesadzę, jeśli powiem, że każda z nich jest inna i każda robi wrażenie. W mrocznym świecie szczególnie niesamowitą atmosferę tworzy kryjówka Gloomiego na świetlistym drzewie.

Gra jest dość krótka, ale w mojej ocenie nie ZBYT krótka. Dla jesieniar, jesieniarzy i wszystkich którzy chcą się lekko zaniepokoić, ale pozostać w strefie komfortu swojego kocyka - Gloomy i Nena będą idealni. 8/10.
 

Zobacz także

2025-10-25, godz. 08:06 Battlefield 6 - kampania [PlayStation 5] Każda kolejna część duopolu najpopularniejszych pierwszoosobowych strzelanin powoduje powrót zasadniczej kwestii. Battlefield czy Call of Duty, oto jest pytanie… » więcej 2025-10-18, godz. 08:05 Castle of Heart: Retold [PlayStation 5] Zły czarnoksiężnik oddany Czarnobogowi postanowił ukatrupić wszelką konkurencję dla swojego patrona. Trochę też nie miał wyjścia, skoro zaprzedał mu… » więcej 2025-10-18, godz. 08:05 Super Mario Galaxy + Super Mario Galaxy 2 [Switch 2] Może ja nie miałem możliwości ograć tych tytułów na swoją oryginalną premierę, ale wielu graczy oraz recenzentów to zrobiło. I wepchnęło obie części… » więcej 2025-10-18, godz. 08:05 Ghost of Yotei [PlayStation 5] W roku 2020 zakochałem się w Ghost of Tsushima, cudownej grze o przygodzie samuraja Jina Sakai. Potem był równie udany dodatek, a na koniec studio Sucker Punch… » więcej 2025-10-11, godz. 08:05 Dreams of Another [PlayStation 5] Co jakiś czas na rynku pojawiają się produkcje określane jako "gry-doświadczenia". Był nawet taki moment, mocniej ten trend zaznaczył się - mniej więcej… » więcej 2025-10-11, godz. 08:05 Wrażenia z bety Call of Duty: Black Ops 7 [PlayStation 5] Nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że Call of Duty: Black Ops 7 jest jedną z najbardziej wyczekiwanych gier tego roku. W oczekiwaniu na listopadową premierę… » więcej 2025-10-11, godz. 08:05 Dying Light: The Beast [PlayStation 5] Jakbym wrócił do domu... nie, czekaj, wróć. Jakbym znów po latach odwiedził hotel, z którym wiążą się miłe wspomnienia. Dying Light: The Beast to sporo… » więcej 2025-10-04, godz. 08:04 Formula Legends [PlayStation 5] Liczba fanów Formuły 1 na świecie zbliża się do miliarda. Nawet w naszej skromnej redakcji Giermaszu mamy dwóch maniaków głośnych silników, więc jak… » więcej 2025-10-04, godz. 11:18 Agatha Christie – Death on the Nile [PlayStation 5] Przyznam się i miejmy to już za sobą. Choć żywię wielki szacunek dla mistrzyni Agathy Christie, "Śmierci na Nilu" ani nie czytałam, ani nie widziałam… » więcej 2025-10-04, godz. 11:00 Silent Hill f [PlayStation 5] Bałem się i byłem zmęczony, również psychicznie, ale przestać nie chciałem. To chyba najlepsza recenzja Silent Hill f. Nowego horroru, który jest spin-offem… » więcej
12345