Mimo zaostrzonych środków bezpieczeństwa, na bożonarodzeniowych jarmarkach w niemieckich miastach panuje bardzo napięta atmosfera. W piątek późnym wieczorem po wykryciu kilku podejrzanych listów zamknięto i ewakuowano jarmark w Bonn. Dwa dni temu z powodu podejrzanej paczki najpierw ewakuowano, a potem zamknięto jarmark we Frankfurcie nad Menem.
W piątek około godziny 22 na jarmarku w Bonn zauważono dziwnie zachowującego się mężczyznę. Wrzucał on do wielu skrzynek pocztowych podejrzanie grube listy. Powiadomiono policję, która natychmiast ewakuowała uczestników jarmarku. Sprowadzono saperów i specjalnego robota. Alarm okazał się fałszywy.
Do podobnej sytuacji doszło w czwartek na jarmarku we Frankfurcie nad Menem. Saperzy dokonali kontrolowanego wybuchu podejrzanej paczki, która w rzeczywistości była prezentem dla bezdomnego.