Rząd Szwecji zdecydował o zwiększeniu limitu publiczności na imprezach sportowych i wydarzeniach kulturalnych z 50 do 300 osób.
Jednocześnie władze zapowiedziały ostrzejsze kontrole klubów nocnych i lokali rozrywkowych, dla których utrzymano limit publiczności do 50 osób.
Zgodnie z nowymi przepisami, które wejdą w życie z dniem 1 listopada, organizatorzy imprez publicznych, będą musieli zapewnić uczestnikom miejsca siedzące, zachowując między nimi metrowy odstęp. Dzięki temu możliwa będzie normalna działalność wielu placówek kultury oraz firm eventowych.
Premier Szwecji Stefan Löfven zastrzegł jednak, że nie ma obecnie mowy o złagodzeniu przepisów dotyczących działalności klubów nocnych, pubów i lokali rozrywkowych. Tam nadal będzie obowiązywał limit do 50 osób.
- Koniec z imprezowaniem w klubach, w czasie kiedy może dojść do dramatycznego wzrostu zachorowań. Za dużo było przypadków nieprzestrzegania przepisów i tłoczenia się ludzi - oznajmił w czwartek, podczas konferencji prasowej, szef szwedzkiego rządu.
Według służb sanitarnych do zakażeń koronawirusem w Szwecji dochodzi najczęściej podczas wizyt w restauracjach, pubach oraz klubach nocnych, gdzie ludzie z reguły nie przestrzegają zasad higieny osobistej i zaleceń o zachowaniu dystansu społecznego.
W czwartek odnotowano tam 1614 nowych przypadków zakażeń koronawirusem, najwięcej od czerwca.
Zgodnie z nowymi przepisami, które wejdą w życie z dniem 1 listopada, organizatorzy imprez publicznych, będą musieli zapewnić uczestnikom miejsca siedzące, zachowując między nimi metrowy odstęp. Dzięki temu możliwa będzie normalna działalność wielu placówek kultury oraz firm eventowych.
Premier Szwecji Stefan Löfven zastrzegł jednak, że nie ma obecnie mowy o złagodzeniu przepisów dotyczących działalności klubów nocnych, pubów i lokali rozrywkowych. Tam nadal będzie obowiązywał limit do 50 osób.
- Koniec z imprezowaniem w klubach, w czasie kiedy może dojść do dramatycznego wzrostu zachorowań. Za dużo było przypadków nieprzestrzegania przepisów i tłoczenia się ludzi - oznajmił w czwartek, podczas konferencji prasowej, szef szwedzkiego rządu.
Według służb sanitarnych do zakażeń koronawirusem w Szwecji dochodzi najczęściej podczas wizyt w restauracjach, pubach oraz klubach nocnych, gdzie ludzie z reguły nie przestrzegają zasad higieny osobistej i zaleceń o zachowaniu dystansu społecznego.
W czwartek odnotowano tam 1614 nowych przypadków zakażeń koronawirusem, najwięcej od czerwca.