Radio Szczecin
Kapitol Stanów Zjednoczonych w Waszyngtonie, pełniący funkcję siedziby Kongresu Stanów Zjednoczonych (amerykańskiego parlamentu). Fot. pixabay.com / tpsdave (CC0 Public Domain)
Czterdzieścioro senatorów z amerykańskiej Partii Republikańskiej wezwało Biały Dom do rozszerzenia sankcji wobec Nord Stream 2. W liście do prezydenta Joe Bidena senatorowie twierdzą, że nowa administracja nie egzekwuje przepisów uchwalonych przez Kongres.
Republikańscy senatorowie piszą, że ukończenie budowy Nord Stream 2 narazi sojuszników USA w Europie na szantaż i wrogie działania ze strony Rosji. W swoim liście przypominają, że Kongres uchwalił szereg ponadpartyjnych ustaw, przewidujących nałożenie sankcji na podmioty uczestniczące w budowie gazociągu.
"Zaniechanie przez administrację nałożenia nowych sankcji sygnalizuje zgodę na przejęcie przez prezydenta Putina kontroli nad dostawami gazu do Europy i wzmocnienie jego pozycji geopolitycznej" - napisali senatorowie i wezwali rząd do skorygowania błędnych działań poprzez "szybkie i pełne nałożenie sankcji określonych w prawie Stanów Zjednoczonych".
Republikanie przypomnieli, że w raporcie złożonym w Kongresie administracja Joe Bidena wskazała tylko dwa pomioty, wobec których mają być stosowane sankcje - statek Fortuna oraz jego właściciela - firmę KVT-RUS. Senatorowie przypomnieli słowa Joe Bidena, który sam określił Nord Stream 2 mianem niekorzystnego dla Europy.
"Zaniechanie przez administrację nałożenia nowych sankcji sygnalizuje zgodę na przejęcie przez prezydenta Putina kontroli nad dostawami gazu do Europy i wzmocnienie jego pozycji geopolitycznej" - napisali senatorowie i wezwali rząd do skorygowania błędnych działań poprzez "szybkie i pełne nałożenie sankcji określonych w prawie Stanów Zjednoczonych".
Republikanie przypomnieli, że w raporcie złożonym w Kongresie administracja Joe Bidena wskazała tylko dwa pomioty, wobec których mają być stosowane sankcje - statek Fortuna oraz jego właściciela - firmę KVT-RUS. Senatorowie przypomnieli słowa Joe Bidena, który sam określił Nord Stream 2 mianem niekorzystnego dla Europy.
