W poniedziałek niemiecki rząd zamierza też wprowadzić kolejne luzowania obostrzeń.

Szef resortu potwierdził ustaloną wcześniej przez media informację, że każdy będzie miał prawo do co najmniej jednego bezpłatnego testu tygodniowo. Przeprowadzać będą je mogli póki co jedynie pracownicy medyczni w gabinetach lekarskich i centrach testowych. Następnie do sklepów trafić mają testy do domowego użytku.

Minister zdrowia ponowił apel o cierpliwość na "długiej drodze ku postpandemicznej normalności". - W obliczu rosnącej liczby zakażeń nasz plan wyjścia z lockdownu graniczy z nieodpowiedzialnością. Równie nieodpowiedzialny byłby jednak też brak perspektywy otwarcia - zaznaczył wiceszef CDU.

W środę rząd federalny postanowił, że większość ograniczeń zostanie przedłużona do 28 marca. Kanclerz Merkel przedstawiła jednak też już strategię stopniowego luzowania obostrzeń. Od 8 marca otwarte będą między innymi księgarnie i szkoły nauki jazdy. Kolejne rozluźnienia zależeć będą od tego, czy wcześniejszy stopień przez 14 dni nie doprowadził do wzrostu infekcji.

O dalszych losach zamkniętych wciąż restauracji i muzeów niemieckie władze zadecydują 22 marca.