Prokuratura Rejonowa w Rybniku prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 4-latka, który utonął w przydomowym oczku wodnym.
Do zdarzenia doszło w ubiegłą sobotę. Jak ustalono, tego dnia chłopiec bawił się ze starszym bratem na zewnątrz. W pewnym momencie rodzice zaniepokoili się brakiem odgłosów bawiących się dzieci. Po sprawdzeniu okazało się, że starszy z braci jest w środku, młodszego nie udało się zlokalizować. Rodzice niezwłocznie powiadomili służby ratunkowe o zaginięciu dziecka.
W trakcie przeszukania posesji jeden z funkcjonariuszy zauważył ciało w oczku wodnym. Pomimo przeprowadzonej reanimacji 4-latka nie udało się uratować.
- Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśni prowadzone śledztwo - mówi zastępca prokuratura rejonowego w Rybniku Malwina Pawela-Szendzielorz.
Sekcja zostanie przeprowadzona w tym tygodniu.
W trakcie przeszukania posesji jeden z funkcjonariuszy zauważył ciało w oczku wodnym. Pomimo przeprowadzonej reanimacji 4-latka nie udało się uratować.
- Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśni prowadzone śledztwo - mówi zastępca prokuratura rejonowego w Rybniku Malwina Pawela-Szendzielorz.
Sekcja zostanie przeprowadzona w tym tygodniu.