Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula podczas posiedzenia rządu w KPRM w Warszawie we wtorek 21.01. PAP/Piotr Nowak
Ministra ds. równości Katarzyna Kotula podczas posiedzenia rządu w KPRM w Warszawie we wtorek 21.01. PAP/Piotr Nowak
Mam wykształcenie wyższe, licencjackie. Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające – powiedziała PAP Katarzyna Kotula, ministra ds. równości, odpowiadając na zarzut kłamstwa w tej sprawie.
O kontrowersjach wokół wykształcenia Katarzyny Kotuli napisał w środę m.in. portal Strefa edukacji. "Katarzyna Kotula deklarowała, że w 2016 roku ukończyła studia magisterskie na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Takie informacje znajdowały się na sejmowej stronie jeszcze w sierpniu 2024 roku. W biogramie na stronie sejmowej mogliśmy przeczytać: " – podał portal Strefa edukacji, dołączając screen strony sejmowej. Tymczasem, według informacji uzyskanej przez portal z uczelni, ministra nie złożyła i nie obroniła tam pracy magisterskiej. To samo usłyszała PAP, która zwróciła się z zapytaniem w tej sprawie do UAM. "Katarzyna Kotula nie złożyła pracy magisterskiej i nie uzyskała tytułu magistra na UAM" - powiedziała PAP rzeczniczka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, Małgorzata Rybczyńska. Z ustaleń PAP wynika, że Kotula była studentką filologii angielskiej na UAM w latach akademickich od roku akademickiego 2013/2014 do 2016/17. PAP poprosiła ministrę o komentarz w tej sprawie. "W latach 1996-2000/2001 studiowałam na pięcioletnich studiach magisterskich, ale nie podeszłam do obrony pracy, bo zaszłam w ciążę" - powiedziała Kotula. Dodała, że po wielu latach musiała rozpocząć "studia od nowa na Collegium Balticum w Szczecinie na kierunku filologia angielska". "Zrobiłam licencjat, więc mam wykształcenie wyższe i poszłam na studia drugiego stopnia na wydziale anglistyki Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu" – wyjaśniła ministra równości. Podkreśliła, że studia ukończyła w tym sensie, że zaliczyła wszystkie wymagane egzaminy. "Natomiast nie złożyłam pracy i nie podeszłam do obrony pracy magisterskiej, więc nie posiadam tytułu magistra" - powiedziała. Jak zaznaczyła, uniemożliwiła jej to "nagła choroba bliskiej osoby". "Ponieważ zwrócono mi uwagę w piątek, że na stronie Sejmu jest błędna informacja o tytule magistra, to zaraz, kiedy się o tym błędzie dowiedziałam, zwróciłam się do Kancelarii Sejmu o korektę i ta korekta została wprowadzona" – wyjaśniła Kotula. Na uwagę, że ta historia przypomina tę z b. prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim, odparła, że w jej przypadku chodzi o zwykłą pomyłkę, którą musiała popełnić nieświadomie, kiedy kilka lat temu wypełniała "te formularze". "Nigdy nie zaglądałam na tę stronę, nigdy nie ubiegałam się o stanowiska, czy funkcje wymagające tytułu magistra. To, że byłam studentką wydziału anglistyki, to że mam wykształcenie wyższe - to prawda" – zaznaczyła Kotula. Zwróciła uwagę, że nie udało jej się obronić pracy "z powodów typowo życiowych" i "nie ma w tym żadnego drugiego dna". Aleksander Kwaśniewski przed wyborami prezydenckimi w 1995 r. zapewniał, że ma wyższe wykształcenie i tytuł magistra. Okazało się, że była to nieprawda. Sprawą, na wniosek prywatnej osoby, zajęła się lubelska prokuratura, która ustaliła, że b. prezydent został skreślony z piątego roku studiów Uniwersytetu Gdańskiego. Prokurator nie postawił jednak Kwaśniewskiemu zarzutów "ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu".

Dodaj komentarz 1 komentarz

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty