Sejm zdecydował o postawieniu przed Trybunałem Stanu przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego.
Kolejnym krokiem będzie ustalenie składu orzekającego. Utrudnienie w procesie stanowić będzie trwające postępowanie o odebranie immunitetu Małgorzacie Manowskiej będącej prezesem Trybunału Stanu.
Aby sprawa byłego już przewodniczącego KRRiT dobiegła końca, wyrok musi zapaść najpóźniej jesienią 2027 roku, przed upływem kadencji członków Trybunału Stanu. Zdaniem gościa radiowej Trójki jest to mało prawdopodobne.
O postawieniu Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu zdecydowano na postawie jedenastu zarzutów. Część z nich dotyczyła nieprzekazywania mediom publicznym środków należnych z abonamentu oraz nieuzasadnionego przedłużania postępowań koncesyjnych dla prywatnych nadawców.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin