Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Powiem szczerze: nie jestem fanem studia Ubisoft Sofia. Bo tak jak lubię serię Assasin's Creed, tak przygotowywane przez nich odsłony sagi o Zabójcach i Templariuszach mnie nie przekonały. Mowa tutaj o Assasin's Creed: Liberation i recenzowanym właśnie Rogue. Co prawda obie gry mają swoje momenty, ale jako całość są rozczarowujące. Liberation kupiłem sam na konsolę przenośną PS Vita - i nie skończyłem, bo przestało mi się chcieć. W Assasin's Creed: Rogue co prawda zobaczyłem napisy końcowe, ale raczej z recenzenckiego obowiązku, niż wewnętrznej chęci. Kolejna w tym uniwersum opowieść o żeglowaniu to krótka przygoda raczej dla zagorzałych fanów serii.
GIERMASZ-Recenzja Assasin's Creed: Rogue


Zacznijmy od tego, że gracz właściwie od razu jest wrzucony w sam środek dziejącej się historii. Oczywiście nie wiem, jak odebrałaby początek gry osoba, która nigdy wcześniej nie bawiła się w żadną produkcję z tej serii. Ale mam wrażenie, że mogłaby się nieco pogubić. Wydaje mi się, że twórcy założyli, że wszyscy oczywiście powinni doskonale wiedzieć, kim są Assasini, kim są Templariusze i pradawna rasa, która mieszkała na Ziemi przed ludźmi. Coś, co w świetnym Assasin's Creed 2 mozolnie składaliśmy do kupy ze strzępów informacji - tu mamy wyłożone "kawa na ławę" i czułem się w grze tak, jakby każdy ciura okrętowy z mojej załogi znał wszystkie, niby "wielkie" tajemnice tego uniwersum.

Żeby nie było, że się czepiam tylko Assasin's Creed: Rogue, wytykałem to również w niedawnej recenzji Assasin's Creed: Unity. Ale tamta gra, przygotowana na konsole nowej generacji, mimo wszystko dała się polubić. I nie mówię tutaj o wyglądzie, Unity to nowa technologia - a Rogue, które zadebiutowało w tym samym momencie, to ostatnia gra z grafiką poprzedniej generacji. Ale nie samą oprawą człowiek żyje, bo świetny poprzednik Assasin's Creed IV: Black Flag też działał na tej technologii a był po prostu tytułem o wiele bardziej dopracowanym.

Nie przez przypadek odwołuję się do tej opowieści o piratach, bo Rogue czerpie z niej całymi garściami. Znowu mamy swój okręt, pływamy, strzelamy - to, w moim odczuciu, najważniejsza część Rogue. Żaglowce mają swój urok i najlepsze momenty w recenzowanej właśnie grze to właśnie nasza walka z przeciwnikiem - i żywiołem. Pływanie w sztormie to niezła "zabawa", kanonada z dział pieści uszy przyszłych admirałów.

Czy właściwie Shaya Patrica Cormacka, głównego bohatera tej opowieści. Zmarnowanego bohatera - dodam. Nie odkryję tutaj Ameryki, bo to dosyć powszechny zarzut - i sam się o tym przekonałem - że chociaż potencjał w tak zawiązanej akcji był, to nie został wykorzystany. Bo Shay zaczyna grę jako Assasin - ale z powodów, których nie zdradzę, przechodzi na drugą stronę czyli zostaje Templariuszem. Nie wiem, na czym polega problem - ale chociaż w Unity i właściwie każdej innej części serii opowieść ma swoje luki i nielogiczności, to jednak dałem się wciągnąć. Mogę to porównać do dobrego filmu akcji - de facto głupawy, ale bawimy się dobrze. No i spoko, po tej serii nie oczekuję psychologicznej głębi. Ale - powtórzę - akurat Ubisoft Sofia, zarówno we wcześniejszym Assasin's Creed: Liberation jak i teraz w Rogue nie potrafiło przekonująco opowiastki sklecić.

Kolejny grzech - zresztą nie tylko recenzowanego tytułu ale i kilku innych produkcji z serii, to, mówiąc ogólnie, "znajdźkownia". Nie mam nic przeciwko szukaniu różnych fantów, sekretów i tak dalej. Ale niech to będzie w jakiś sposób umotywowane, umocowane w historii. A nie - i to nie tylko w tej odsłonie - od razu mamy mapę z dziesiątkami znaczków. Podam przykład z Rogue: już na samym początku gry odpalam mapę a tam, ni stąd ni zowąd znaczek, pokazujący, tu cytat "miecz wikinga". Dlaczego zbieram miecze wikinga? - w tym momencie gry tego mi nikt nie objaśnił. Zbieramy też na przykład kartki z zapisaną melodią i słowami kolejnych szant - żeby nasza załoga miała co śpiewać wybierając liny. Ale dlaczego rozwiązano to akurat w taki a nie inny sposób? Dobre pytanie. Ktoś powie, że podobny mechanizm był w innych częściach. A ja zastanawiam się, czy nie fajniej byłoby - przykładowo - żebyśmy uczyli się szant od napotkanych w portach starych matrosów? Wystarczyłaby krótka scenka przerywnikowa z jakąś opowiastką dotyczącą śpiewania załogi i miałoby to ręce i nogi. Ale nie - po prostu jest znaczek na mapie. Od razu jak odpalimy grę.

Recenzowana wersja na PC w opcji ultra niestety nie chodziła mi płynnie. Nie wiem na czym polega problem, ale na komputerze, który "udźwignął" nowsze Unity z większością ustawień na maksa - to w Rogue musiałem mocno ograniczyć graficzne bajery. Być może czegoś nie umiałem, ale PC: Intel Core i7-4700MQ Processor, Nvidia GeForce GTX 780M/4GB GDDR5, DDRIII(L) 8GB nie wystarczył. Zaktualizowałem sterowniki - ale opcja maks nie wchodziła w grę. Nie rozumiem, może to mój błąd - ale informuję, że zwyczajny, nie obeznany w technologicznych niuansach gracz, tak jak ja, może mieć problem.

Powiem tak, w Assasin's Creed: Rogue można od niedawna grać na PC-ie, jest też dostępne na poprzedniej generacji konsol. I w jakiejś promocyjnej cenie, gdy lubicie serię i już inne części ograliście - to chociaż narzekałem - te kilka godzin można poświęcić, aby spotkać Shaya Patrica Cormacka. Absolutnie nie polecam za to nowicjuszom, są zdecydowanie lepsze Assasiny. Rogue miał potencjał aby być naprawdę bardzo dobrą grą - ale jest średniakiem i przyznam uczciwie, że mnie jednak rozczarował.

[Grę do recenzji dostaliśmy od wydawcy firmy Ubisoft Polska]
 

Zobacz także

2023-07-15, godz. 06:00 Jagged Alliance 3 [PC] Są takie serie gier, które latami nie mogą doczekać się kontynuacji - na przykład Half-Life i to oczekiwanie na trzecią część odsłony, które urosło… » więcej 2023-07-15, godz. 06:00 Crash Team Rumble [Xbox Series X] To bardzo dobra gra, naprawdę, to doskonała pozycja na upalne lato, na krótką rozrywkę, na takie deszczowe popołudnie albo oderwanie się od grilla. Można… » więcej 2023-07-15, godz. 06:00 Arcade Paradise [Xbox Series X|S] Gdy obejrzałem trailer z automatami arcade, więcej mi do szczęścia nie było potrzeba, w końcu mam trochę lat i przypomniała mi się moja młodość. Jednak… » więcej 2023-07-08, godz. 06:00 Park Beyond [PC] Czasem kombinacje, o których byśmy nie pomyśleli, dają świetne efekty. Pastelowa poszetka do czarnego garnituru, ser z owocami czy mango z chilli to tylko… » więcej 2023-07-08, godz. 06:00 Bramble: The Mountain King [Xbox Series X] Bramble: The Mountain King to przygodowa gra akcji, osadzona w świecie nordyckich baśni. Po trailerach czy pierwszych minutach obcowania z grą myślałem, że… » więcej 2023-07-01, godz. 06:00 Final Fantasy XVI [PlayStation 5] Zabawne, że o jednym z najważniejszych elementów tej gry to właściwie lepiej nie wspominać, żeby nikomu nie zepsuć tej niesamowitej i mrocznej przygody!… » więcej 2023-07-01, godz. 06:00 Aliens: Dark Descent [Xbox Series X] Ostatnie kinowe historie dotyczące "Obcego" nie miały szczęścia. Fani uniwersum narzekali przede wszystkim na jakość fabuły, która niektórych raziła… » więcej 2023-06-24, godz. 06:00 F1 23 [PC] Nie będę ukrywać - jak zresztą większość naszego giermaszowego składu jestem fanem Formuły 1. Abstrahując już od moich sympatii na torze, kiedy dostałem… » więcej 2023-06-24, godz. 06:00 Planet of Lana [Xbox Series X] Planet of Lana jest dla mnie przykładem powiedzenia idealna gra do Game Passa. Krótka, ładna, z ciekawą mechaniką, ale raczej bym jej nie kupił. Gdyby nie… » więcej 2023-06-24, godz. 06:00 Layers of Fear [Xbox Series X] Pierwsze pytanie tutaj brzmi: Czym tak naprawdę jest nowe Layers of Fear? Z tym jest problem. Powiedzmy, że jest to swego rodzaju rozszerzona wersja poprzednich… » więcej
910111213