Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Stellaris Console Edition
Stellaris Console Edition
Stellaris swoją premierę miało w 2016 roku (w wersji cyfrowej 2019 rok, ale teraz wreszcie w pudełku, które dostaliśmy od wydawcy), wtedy zresztą recenzowaliśmy tę niezwykle rozbudowaną strategię w futurystycznym, kosmicznym anturażu. "Piekielnie trudną strategię" - cytując słowa, jakie padły u nas przed czterema laty. Takie tytuły odnoszą sukcesy w swojej niszy, ale zawsze mowa była o sterowaniu za pomocą myszki i klawiatury, gdy gramy na komputerze. Dziesiątki tabelek, statystyk, mnóstwo czytania - czy można przenieść tak kompleksowy tytuł na konsole i przystosować do sterowania padem? No więc, można, ale oczywiście ma to swoje ograniczenia. I głównie na tym skupię się w tej recenzji, bo jak wspomniałem, grę już chwaliliśmy po premierze. W wersji na PC oczywiście. A jak jest na konsoli?

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy wersji pudełkowej firmy Koch Media Poland.
GIERMASZ-Recenzja Stellaris Console Edition
Zanim odpowiem, jakie wrażenia miałem grając w Stellaris za pomocą pada - to trzeba się do czegoś przyznać. Mianowicie, że nie jestem "mistrzem strategii". Podziwiam specjalistów tego gatunku cierpliwie przebijających się przez niezwykle skomplikowane systemy zależności, jaki oferują te gry. Stellaris jest potężne, to jedna z tych "wielkich strategii" w jakich lubuje się zespół Paradox Development.

Nawet nasz redakcyjny fan gatunku był przytłoczony ogromem możliwości, jakie daje zarządzanie kosmicznym imperium. Chwalił swobodę rozgrywki, przestrzegał przed wysokim "progiem wejścia", podkreślał, że nawet po setkach godzin spędzonymi przed ekranem, nie czuje się ekspertem. Oto fragment tego tekstu (całość znajdziecie tutaj): "tego typu strategie cechują się niezwykle rozbudowanymi silnikami gry, scenariuszami, mówiąc wprost, podejmujemy w nich tysiące, jak nie dziesiątki tysięcy decyzji. Gra co chwila pyta nas w jaki sposób mamy zareagować na dany problem, jaką decyzję podjąć, w co zainwestować czy komu pogrozić palcem. Dodajmy do tego tonę polityki, i jeszcze drugie tyle rozbudowanej ekonomii, wojennej zawieruchy - i w skrócie mamy już krótki opis tego, co kryje się pod nazwą strategia czasu rzeczywistego".

A teraz dodajcie do tego wszystkiego mnie, w tym gatunku gracza "niedzielnego". I jeszcze z padem w ręce... No i jak? Paradoksalnie (nawiązanie do nazwy studia przypadkowe) - całkiem mi z tym Stellaris na padzie dobrze było. Naturalnie do mistrzostwa w gatunku BARDZO mi daleko. Po kilkudziesięciu godzinach grania widzę, jak dużo jeszcze nie umiem. Jak często podejmuję złe decyzje (bo wciąż uczę się mechanizmów tej gry) i ile jeszcze systemów rozgrywki muszę rozgryźć. Ale mam ochotę się Stellaris bawić, sterowanie padem mnie nie boli... bo nie znam innego. Nie grałem myszką i klawiaturą na PC. Ale potrafię sobie wyobrazić, co mógłby czuć "PCtowiec" z padem. Tam - jeden, dwa "kilki" czy skrót klawiaturowy - tutaj - "wejdź w menu, rozwiń pod-menu, najedź na opcję, rozwiń kolejne pod-menu"... Po prostu rozgrywka trwa dłużej. Dla mnie, amatora, to nawet lepiej, stopniowo sobie "ogarniam". Ale jeżeli "zęby zjedliście" bawiąc się na PC (Paradox ma kilka potężnych strategii w portfolio), to zakładam, że nie będziecie zadowoleni. Skoro przez kilkaset godzin nawigowaliście w menu gry za pomocą myszki i klawiatury... to raczej przy tym zostańcie. Chociaż, warto zwrócić uwagę, że twórcy sterowania w konsolowej wersji gry zrobili co mogli, aby rozgrywkę uczynić przyjemną.

Siłą rzeczy więc inaczej odbierzecie tę produkcję, gdy zaczniecie kosmiczną przygodę od razu z padem. Oczywiście nie poczujecie wtedy dyskomfortu "przesiadki" z myszy i klawiatury. Dodajmy do tego, że - właśnie z racji skomplikowanego sterowania - strategie nie są częste na konsolach. I jeżeli nie macie komputera, a gatunek lubicie (albo chcecie go spróbować polubić), to właśnie dostaliście okazję "odpalenia" gry w którą można wsiąknąć na długie tygodnie czy miesiące. Tak to właśnie ze strategiami bywa, trudno tu mówić o jakimś "końcu gry". Pod tym względem, inwestycja to znakomita.

Oczywiście, im większe jest Wasze imperium, tym więcej "przeklikiwania się" przez kolejne tabelki, pod-tabelki, pod-pod-tabelki... W ostatnich etapach gry, animacja potrafi "chrupnąć", wielkie kosmiczne bitwy (bardzo schludnie wyglądające zresztą), interfejs upstrzony dziesiątkami komunikatów, potrafią konsolową wersję gry nieco "przytkać"... Dla pewnego usprawiedliwienia dodajmy, że nawet mocne PC-ty chwilami dostają przy Stellaris "zadyszki". Aha - z racji tego, że jest bardzo dużo czytania i tabelek wszelakich, wypadało mi usiąść nieco bliżej telewizora. Trudno na to poradzić, po prostu skala tej gry jest tak duża, że inaczej przedstawić interface użytkownika raczej się nie da. Przynajmniej miałem takie wrażenie.

Można zwrócić uwagę, że Stellaris Console Edition to podstawowa wersja gry na PC sprzed czterech lat, plus dwa większe rozszerzenia i jedno mniejsze (kod znajdziecie w pudełku). Inne, dostępne już na PC dodatki, na razie nie są przygotowane. Choć z czasem ma to się zmienić, według zapowiedzi twórców. Można założyć, że w końcu na konsole trafią - oczywiście nie za darmo. Taka polityka studia może budzić pewne wątpliwości. Z drugiej strony, każda ich strategia po premierze dostała mnóstwo płatnych dodatków. Wygląda więc na to, że fani gatunku akceptują (nawet jeżeli ze "zgrzytaniem zębów") taką politykę wydawniczą. Bo i - przechodząc do podsumowania - o ile "połkniecie bakcyla", to zabawa w Stellaris praktycznie się nie kończy. W tym kontekście, dorzucanie co jakiś czas płatnej zawartości nie boli, w perspektywie setek godzin, jakie spędzicie ze Stellaris. Naturalnie, co już w tym tekście wybrzmiało, komputerowi weterani mogą się jednak od sterowania "odbić", ale pamiętając, jak złożony to tytuł (niektórzy żartem porównują rozgrywkę do przerzucania tabelek arkusza kalkulacyjnego), w mojej ocenie wersja konsolowa ze sterowaniem padem jest na tyle dobra, na ile mogła być.

 

Zobacz także

2020-10-24, godz. 06:00 This is The Zodiac Speaking [PS4] Zawsze podkreślałem, że lubię gry-doświadczenia. Takie produkcje na dosłownie 3-4 godziny (lub krótsze nawet), w sam raz na jeden wieczór. Żeby się zatopić… » więcej 2020-10-24, godz. 06:00 FIFA 21 vs. eFootball PES 2020: Season Update [PS4] Kolejny raz zapraszamy na "Wielką futbolową wojnę konsolową". Na rynku dwie produkcje od lat mające swoich zagorzałych zwolenników i przeciwników. Również… » więcej 2020-10-17, godz. 06:00 FIFA 21 [PS4] Niewiele się zmieniło w nowej odsłonie serii FIFA względem poprzedniczki. Mogę z pełnym przekonaniem stwierdzić, że FIFA 21 to FIFA 20 z kosmetycznymi… » więcej 2020-10-17, godz. 06:00 9 Monkeys of Shaolin [Switch] Krwiożerczy piraci najeżdżają królestwo. Odparci dzięki poświęceniu walecznych mnichów, po kilku latach wracają. Ale tym razem nie ograniczają się… » więcej 2020-10-17, godz. 06:00 Alpaca Ball: Allstars [Switch] Tradycją w naszej redakcji stało się to, że czym głupsza i szalona gra, tym bardziej ją chcę. Tym razem w moje spragnione dziwnych gier ręce wpadła produkcja… » więcej 2020-10-10, godz. 06:00 Star Wars: Squadrons [PS4] Nawet za dzieciaka takich rzeczy nie robiłem. Ale teraz - gdybym miał hełm pilota Rebelii - to bym go zakładał specjalnie do tej gry i bym w nim grał. Star… » więcej 2020-10-10, godz. 06:00 Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas [PS4] Czy platformówka Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas jest grą dobrą? Tak. Czy jest ładna? Jak najbardziej. Czy jest przystępna dla każdego i oferuje przyjemną… » więcej 2020-10-10, godz. 06:00 RIDE 4 [PS4] W erze w której nowa FIFA jest grą na refleks i szczęście a nie symulatorem piłki nożnej - są jeszcze tytuły, które powstają dla fanów sportu. Niewątpliwie… » więcej 2020-10-10, godz. 06:00 Ys: Origin [Switch] Starodawna grafika, prosta w założeniu rozgrywka, filmiki przerywnikowe pełne pikseli i z czarnymi pasami po bokach... Jeżeli w tym momencie zapaliła Wam… » więcej 2020-10-03, godz. 06:00 Mafia: Definitive Edition [PS4] Tak się złożyło, że dwie osoby w redakcji Giermaszu miały okazję przetestować nową odsłonę bardzo chwalonej w dniu premiery produkcji (to był rok 2002)… » więcej
4647484950