Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Heading Out
Heading Out
Czy Polacy mogą zrobić grę drogi z amerykańskim filmowym sznytem? Studio Serious Sim udowodniło, że jak najbardziej. Jednak Heading Out to bardziej skomplikowana produkcja, bo prócz świetnej i rozbudowanej warstwy fabularnej, sporo tu jazdy samochodem, ucieczek, wyścigów, planowania, zarządzania i ważnych wyborów moralnych. Gdy wszystko złoży się w całość, wychodzi bardzo dobra i wciągająca gra z potężnym przesłaniem.

Grę do recenzji otrzymaliśmy od twórców, studia Serious Sim.
Recenzja Heading Out

Wsiadam do auta, cel nie jest najważniejszy, bo liczy się sama droga. Przeszłość i wszelkie lęki zostawiam za sobą, choć ciągle siedzą mi na plecach. Uciekam przed siebie, na końcu mapy widnieje jakiś cel, najlepszy kierowca z którym nie wiedzieć czemu chcę się zmierzyć. Kim jestem, co tu robię, dlaczego gonią mnie myśli, wracają wspomnienia. Jeśli szukacie wyjątkowej gry samochodowej, inspirowanej kultowymi filmami drogi sprzed lat, to zaciągnijcie hamulec, bo dojechaliście do mety poszukiwań.

Heading Out zasadniczo dzieli się na dwa segmenty - planowanie i poruszanie się po mapie oraz jazdę samochodem. Wpierw wytyczałem trasę, którą mam zamiar jechać, potem ruszałem przed siebie mając wiele ciekawych przygód przed sobą. Zwracać uwagę trzeba na poziom poszukiwania przez policję, koncentrację - czyli po prostu zmęczenie i posiadane pieniądze, bo za nie mogłem zatankować czy kupić przydatne w drodze przedmioty. W sumie rozgrywka ma powtarzalne moduły - dojazd do miasta, zwiedzanie i poznawanie naprawdę ciekawych historii, odpoczynek lub zakupy, planowanie dalszej trasy i jazda. Ale cały szkopuł tkwi w szczegółach.

W niektórych momentach siadałem za kierownicą amerykańskiego auta i samodzielnie prowadziłem przez pustkowia Stanów Zjednoczonych. Unikanie innych pojazdów, objazdy, ale też uciekanie - lub nie - przed policją, ściganie się w celu zdobycia funduszy, przystanki fabularne i słuchanie radia. Model jazdy jest przyjemny, lekkie poślizgi, gaz w podłogę i pełne skupienie. Wraz z postępami uzyskałem dostęp do m.in. hot roda czy europejskiej sportówki, ale problemy zawsze były te same - kolizje. Naprawy mogłem dokonać nawet szara taśmą, więc jakoś sobie radziłem. Szybka jazda w korku i rura do kolejnego miasta. Za plecami jednak ciągle czaił się strach. Nastrój budowała także oprawa graficzna, czarno-biała, z drobnymi elementami koloru, komiksowa. Świetnie podkreślała klimat tej gry.

Podczas podróżowania słuchałem czterech stacji radiowych, które robię świetną robotę. Prawicowy szaleniec, kobieta po przejściach, zarozumiała gwiazda czy upadły prezenter - prowadzący audycje mają bardzo dobrze rozpisane role, mówią dużo o sobie, swoich przejściach, ale także o świecie, wydarzeniach, także tych z udziałem gracza. Gdy podjąłem jakąś kluczową fabularna decyzję, była ona komentowana przez któregoś z prowadzących audycję. Bardzo przyjemny patent, zwłaszcza, że wybory moralne mogą być skrajnie różne. Słuchanie radia jest tu bardzo ważnym elementem całości i wierzcie mi, słucha się ich wyśmienicie.

Jeśli chodzi o fabułę, wydarzeń jest naprawdę dużo, a podejmowane decyzje mają wpływ na np. reputację, zmęczenie, czy zwyczajnie kosztują czas, który jest tu bardzo istotny. Gdy niechcący potrąciłem wybiegającego na jednię psa, mogłem bezrefleksyjnie odjechać lub zatrzymać się i go pochować, towarzysząc przy tym właścicielce czworonoga. Do walki wyzwał mnie 12-latek, napadli mnie hipisi, ratowałem pijaczka, broniłem pary atakującego ich pastora, obroniłem przed policją grupę dzieciaków, ścigałem się pokojowo z jednym z funkcjonariuszy, byłem świadkiem napadu... Jest tego naprawdę dużo, a co ważne, jest różnorodnie. Wspomniane historie są opowiadane w formie komiksowej, idealnie pasującej do całej gry. I trzeba pamiętać, że każda decyzja ma tu wpływ na czas, bohatera, postrzeganie go przez świat, ale także niedaleką przyszłość. Scenariusz, choć wydaje się czasami zagmatwany, jest wielkim atutem Heading Out. I to w każdym z czterech aktów tego działa.

Podoba mi się to, że cała gra jest graficznie spójna. Odcienie szarości dominują na ekranie mapy, podczas jazdy, w opowiadanych komiksowych historiach. Nie szukajcie tu realizmu, nie tędy droga. Wizja twórców jest jasno określona i trzymają się jej cały czas. Oczywiście tytuł może wydawać się ponury, ale dzięki temu zbudowany klimat odczuwalny jest na każdym kilometrze. Co więcej, twórcy wprowadzili losowo pojawiający się etap służący relaksowi. Pusta droga, zero niebezpieczeństw, pogoda dopisuje, tylko ja i samochód. Mogłem rozkoszować się jazdą, muzyką lub włączyć i chłonąć historie opowiadane przez czwórkę naprawdę świetnych prezenterów. Miałem też niespodziewaną audycję, po której miałem ciarki, ale nie będę Wam wszystkiego zdradzał.

Przy Heading Out bawiłem się świetnie. Może trochę za krótko, może można było trochę rozbudować elementy zarządzania samochodem, ale trzeba pamiętać, że grę tworzyło tylko 10 osób. Do tego kosztuje naprawdę mało, bo niespełna 80 zł, co jak na dzisiejsze standardy jest wręcz promocją.

Gaz w podłogę, radiowóz uderza mnie bokiem, odbijam się od barierek i wpadam w poślizg, ale jeszcze jakoś trzymam się drogi. Wskazówka prędkościomierza dochodzi do końca tarczy, sygnał syreny oddala się, a gdy wjeżdżam w skrót między górami, zanika. Udało się, znowu. Ale dopada minie strach, a przed nim nie mam już ucieczki. Zaraz jednak znów ruszę w podróż, szukając odpowiedzi i zastanawiając się co się dzieje, gdy w ubikacji na stacji benzynowej odkryłem, że w kabinie nikogo nie ma. Choć przecież z kimś rozmawiałem. Ocena 8.5/10
 

Zobacz także

2023-12-09, godz. 06:00 Like a Dragon Gaiden: The Man Who Erased His Name [Xbox Series X] Like a Dragon Gaiden: The Man Who Erased His Name to kolejna, no niemal kolejna gra z serii Yakuza, czy właśnie Like a Dragon, bo jakiś czas temu mieliśmy… » więcej 2023-12-09, godz. 06:00 Naruto x Boruto: Ultimate Ninja Storm Connections [PlayStation 5] Przyznam, że zanim nie dotarły do mnie gry traktujące o przygodach Naruto, to nie miałem okazji śledzić przygód tego blondyna. Więc - opowiadałem kiedyś… » więcej 2023-12-09, godz. 06:00 Jusant [Xbox Series X] Od jakiegoś czasu stałem się miłośnikiem gier spokojnych, eksploracyjnych, z dużym naciskiem na fabułę, a mniejszym na akcję. Są to tytuły idealne do… » więcej 2023-12-02, godz. 06:00 Call of Duty: Modern Warfare 3 [Xbox Series X] W swoim życiu nie ograłem tylko trzech części serii Call of Duty. Gdy Activision zapowiedziało CoD: Modern Warfare 3, które miało być także rebootem gry… » więcej 2023-12-02, godz. 06:00 Last Train Home [PC] Zdradzę wam trochę kulis, jeżeli chodzi o recenzowanie gier. Często dostając jakiś kod, wraz z nim dostajemy tak zwany review guide, czyli w dosłownym tłumaczeniu… » więcej 2023-11-25, godz. 06:00 Football Manager 2024 [PC] Mało jest gier, które mają tak oddaną społeczność, jak Football Manager. Są tego różne objawy - moderskie community jest ogromne, datapacki tworzone… » więcej 2023-11-25, godz. 06:00 Super Mario RPG [Switch] W pierwszym odruchu chciałem pisać coś w stylu: "Super Mario RPG to świetna propozycja dla wszystkich fanów gatunku". Ale - i owe "ale" przybrało całkiem… » więcej 2023-11-25, godz. 06:00 Kona II: Brume [Xbox Series X] Przygodówka z dreszczykiem, solidnym sznytem paranormalnym i naprawdę nieźle poprowadzoną intrygą. Kona II: Brume to bezpośrednia kontynuacja pierwszej odsłony… » więcej 2023-11-18, godz. 06:00 The Invincible [PlayStation 5] "Niezwyciężony" to jedna z moich ulubionych książek mistrza, polskiego pisarza gatunku hard science fiction, filozofa i futurologa Stanisława Lema. Najlepszy… » więcej 2023-11-18, godz. 06:00 EA Sports WRC [PlayStation 5] Kilka uwag na początek, żebyście wiedzieli, z jakiej perspektywy oceniam EA Sports WRC - i czego się z tego tekstu nie dowiecie. Na przykład: jak jeździ… » więcej
45678