Trochę Kultury
Radio SzczecinRadio Szczecin » Trochę Kultury
fot. [Teatr Kameralny w Szczecinie]
fot. [Teatr Kameralny w Szczecinie]
"Fanaberie" według pomysłu i reżyserii Michała Janickiego to najnowsze przedstawienie Teatru Kameralnego w Szczecinie. To jednocześnie jubileusz 25 lat pracy artystycznej Grażyny Niecieckiej-Puchalik (na co dzień związanej z Teatrem Lalek Pleciuga). To historia kochającej kobiety, która w pogoni za szczęściem precyzyjnie zaplanowała życie sobie i swojemu mężowi, który ma zrobić karierę wielkiego naukowca. Jednak nie wszystko jest takie, jak byśmy chcieli.
Przedstawienie jeszcze w przyszłą niedzielę o 19.00 oczywiście w Teatrze Kameralnym, który mieści się w Bramie Portowej w Szczecinie.
fot. [Teatr Lalek Pleciuga]
fot. [Teatr Lalek Pleciuga]
W pewnej spokojnej, wiejskiej zagrodzie żyją zwierzęta. Ich rytm dnia wyznaczany jest codziennymi obowiązkami i w tym świecie zjawia się pies - Karmelek. To bohater sztuki Marty Guśniowskiej. Premierowy pokaz inscenizacji odbył się w sobotę (1 czerwca) na scenie Teatru Lalek Pleciuga w Szczecinie.
Karmelek to opowieść o poszukiwaniu własnego ja - mówi reżyserka spektaklu, Anna Rozmianiec.
- Karmelek, to piesek, który trafia na podwórko, do gospodarstwa. Jest intruzem, jest tym nowym, który przychodzi o musi zdobyć akceptację pozostałych. Każde zwierzę przechwalając się coś daje: krowa daje mleko, owca wełnę, kura jajko, a pies nie daje nic... - opowiada reżyserka.
Premiera w Pleciudze kończy Teatralny Tydzień Dziecka, czyli festiwal teatralny dla najmłodszych. Kolejny pokaz "Karmelka" w niedzielę o godz. 11 i 15.
Relacja Małgorzaty Frymus.
"Czarownice z Salem". Fot. [Piotr Nykowski]
"Czarownice z Salem". Fot. [Piotr Nykowski]
Wszystko zaczyna się od decyzji grupki dziewcząt, które postanawiają tańczyć nocą w lesie. Ich gest zmieni wkrótce oblicze miasteczka i pociągnie za sobą nieoczekiwane konsekwencje. Sztuka Arthura Millera "Czarownice z Salem", której premiera dziś wieczorem w Teatrze Współczesnym w Szczecinie to jeden z najważniejszych dramatów amerykańskich XX wieku. To opowieść oparta na prawdziwych wydarzeniach - procesach i egzekucjach rzekomych czarownic, które odbyły się w 1692 roku w miasteczku Salem w USA. "Czarownice z Salem" są pretekstem do dyskusji o współczesnym świecie: świecie rozpiętym pomiędzy religią a polityką. To także opowieść o tym, jak pozornie błahe wydarzenie uruchamia spiralę zdarzeń, w której wszystkie ciosy są dozwolone.
fot. [Teatr Polonia]
fot. [Teatr Polonia]
Spektakl "Zapiski z wygnania" Sabiny Baral, w reżyserii Magdy Umer zainaugurował 54. Kontrapunkt, czyli Przeglądu Teatru Małych Form. To prolog przed rozpoczynającym się już 6 maja festiwalem. W sztuce zrealizowanej przez Teatr Polonia w Warszawie wystąpiła Krystyna Janda. "Zapiski z wygnania" to bardzo osobiste wspomnienia Sabiny Baral - dwudziestoletniej emigrantki roku 1968, która wyjechała razem z rodzicami z Polski. Po długiej tułaczce przez Wiedeń i Rzym dotarli do Ameryki.
fot. [Teatr Współczesny w Szczecinie]
fot. [Teatr Współczesny w Szczecinie]
W piątek wieczorem (26 kwietnia) w Malarnii - scenie kameralnej Teatru Współczesnego odbyła się premiera "Wracaj" Przemysława Pilarskiego, w reżyserii Anny Augustynowicz. To historia człowieka o pseudonimie Bobby Kleks, który powraca po latach do powojennego Radomia. Bohater próbuje odnaleźć się w swojej, niegdysiejszej przestrzeni, która jest już jednak zasiedlona przez innych.
Sztuka jest laureatką ubiegłorocznej Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej i powstała w koprodukcji z Teatrem Powszechnym w Łodzi. W Łodzi miała też swoją pierwszą premierą na zakończenie Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych.
Z Anna Augustynowicz rozmawia Małgorzata Frymus.
fot. [Teatr Polski w Szczecinie]
fot. [Teatr Polski w Szczecinie]
"Mayday" to historia pechowego taksówkarza-bigamisty, którego szczęśliwe życie u boku dwóch kobiet przerywa niespodziewany wypadek. Następujące po nim lawinowo dziwne zbiegi okoliczności, omyłkowo zrozumiane przez bohaterów wypowiedzi i błędnie zinterpretowane przez nich wydarzenia doprowadzają do absurdalnego zawikłania sytuacji. To przedstawienie w Teatrze Polskim w Szczecinie wyreżyserowane przez Stefana Szaciłowskiego grane jest z wielkim powodzeniem od 20 lat, w najbliższy wtorek (9 kwietnia) odbędzie się 900. pokaz. Relacja Małgorzaty Frymus.
fot. [Teatr Współczesny w Szczecinie]
fot. [Teatr Współczesny w Szczecinie]
Początki chrześcijaństwa to temat najnowszej premiery w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. "Judaszaweł" Bartosza Żurowskiego to historia Apostoła Piotra i Ewangelisty Łukasza, którzy prowadzą badania rekonstrukcyjne nad historią powstawania Nowego Testamentu. Do jakich dojdą wniosków, czy historia opowiedziana ponad 2 tysiące lat temu jest wciąż tak samo ważna i czy możemy opowiedzieć ją na nowo?
Autorzy spektaklu pozwalają sobie na wiele spekulacji natury filozoficznej, historycznej, teologicznej i astrologicznej. W treści utworu zostały wykorzystane fragmenty Nowego Testamentu w zestawieniu ze współczesnymi dialogami i efektami improwizacji.
Spektakl grany jest w Malarnii, czyli scenie kameralnej Teatru Współczesnego. W roli św. Piotra występuje Jacek Piątkowski.
16171819202122