Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz
"Wyznaczy nowe standardy w gatunku gier RPG, oferując niezwykle bogatą narrację połączoną z niezrównaną wolnością wyborów, niepowierzchownych i przejmujących towarzyszy podróży oraz zapadające w pamięć potyczki" - Drodzy Państwo, niniejszym zapowiedziano Baldur's Gate III. A że bierze się za to Larian Studios opromienione Divinity: Original Sin 2 - to mamy spore nadzieje...

... a premiera jakoby już w listopadzie tego roku. Bo Baldurs Gate III ma być jednym z tytułów startowych nowej usługi streamingowej Google Stadia. Której start w wybranych 14 krajach świata (bez Polski) zaplanowano właśnie na późną jesień. I na liście tytułów startowych widnieje oczywiście Baldurs Gate III.

Strzelanka w uniwersum Starcrafta na silniku Overwatch... Jeżeli właśnie zyskaliśmy Twoje zainteresowanie, to radzimy spokojnie usiąść. Bo ten projekt, pod kodową nazwą Ares, po dwóch latach wstępnych prac Blizzard niniejszym... skasował. Studio ma się skupić nad Diablo 4 oraz Overwatch 2 i tam oddelegowało pracowników dłubiących nad Aresem.

A propos strzelanek: powstanie następca legendarnego shoot'em up-a (lecimy samolocikiem/kosmolotem w prawo/w górę i niszczymy wszystko na swojej drodze), znanego jeszcze z czasów ZX Spectrum i Commodore. R-Type Final 2 ufundowano w internecie w niespełna dwa dni.

A to się porobiło: bardzo znany loot-shooter, Destiny 2 przechodzi na model free-to-play. Dokładnie 17 września na platformie Steam będzie do pobrania Destiny 2: New Light. W zawartości pierwszy rok gry - a na zachętę do pierwszych zakupów gdy produkcję ściągniemy za darmo, także 17 września zadebiutuje DLC Shadowkeep. Według znanych obecnie planów, twórcy będą wspierać Destiny 2 przynajmniej przez kolejny rok.

Rozróżnienie tych gatunków bywa kłopotliwe, a pomyłki, także w branżowej prasie częste. Oto bowiem seria SLASHERÓW (chociaż z prostą stosunkowo mechaniką pojedynków), wzbogaci się o nowy tytuł, czyli Darksiders Genesis. I to już będzie HACK'N'SLASH czyli pojedynki pokazane klasycznie, izometrycznie, niczym w Diablo.

Przy okazji - jeżeli kupiliście Diablo ("jedynkę") w GOG.com (to obecnie jedyne legalne źródło dla tego klasyka), to może zwróciliście uwagę, że macie już też dodatek Diablo: Hellfire. Pojawił się niniejszym w sklepie, jest wliczony w cenę "podstawki".

Retro konsola SEGA Mega Drive Mini oficjalnie dostępna w Polsce. Dystrybuować ją będzie rodzimy wydawca gier SEGI czyli firma Cenega. W ofercie odnowiony retro-sprzęt z wgranymi do systemu 42. klasycznymi grami. Cena na razie nie jest znana, premiera 19 września.

Rynek retro-konsol, przypomnijmy, mocno "rozbujało" Nintendo z ich hitowymi wznowieniami kultowych sprzętów. Ale już na przykład Sony z PlayStation Classic zaliczyło jedynie średni wynik. I cena spada, więc jeżeli chcecie kupić sprzęt z wgranymi 20. klasykami ery PlayStation One, to obecnie cena za tę przyjemność wynosi nieco ponad 100 złotych - i to nam się podoba.

Już za chwileczkę, już za momencik odbędą się (wciąż jeszcze) ważne targi E3 w USA. Oczywiście, jak to bywa przy tej okazji, gracze czekają na "bomby", czyli ujawnianie zupełnie nowych projektów. I taki na przykład Ubisoft, według pogłosek, ma pokazać dwie zupełnie nowe produkcje. Jedna ma być kooperacyjną kosmiczną strzelanką, a druga, hmm, przygodową grą akcji a'la słynna seria Zelda.

A Watch Dogs 3 - czy raczej Watch Dogs Legion - to już i tak "wyciekło". Wiadomo, że w kolejnej odsłonie dobrej serii gier z otwartym światem odwiedzimy Londyn. W grze, w której hakujemy systemy bezpieczeństwa miasta, na przykład monitoring - to miasto nadaje się idealnie. A rewolucją ma być system rekrutowania postaci niezależnych... i przejmowania nad nimi kontroli przez gracza.

O rany - to informacja z ostatniej chwili - mamy nowy "wyciek" ze stajni Ubi: otóż ktoś umieścił w sieci grafikę z gry Roller Champions - czyli połączenia rolek i piłki ręcznej. Czy to jeszcze jedna gra Francuzów szykowana na E3. A co z tymi wspominanymi wcześniej dwoma produkcjami? Czy owe Roller Champions jest jedną z nich?

Przed E3 "wyciekło" także Gears 5, czyli kolejna odsłona słynnej serii strzelanek ekskluzywnej dla Xboxa i PC. Microsoft oficjalnie potwierdził jeszcze majowe pogłoski, umieścił stosowną grafikę na swoim profilu - więc czekamy na oficjalny pokaz rozgrywki już dosłownie na dniach.

Nowy silnik graficzny, nowa-stara nazwa Modern Warfare - no i wraca porzucony ostatnio tryb dla jednego gracza. Ale jeżeli liczyliście, że w nowym Call of Duty "zatopicie się" w długiej opowieści - to nie liczcie na to. Oczywiście prace jeszcze trwają, ale ogólnie twórcy informują o "standardowym" dla serii czasie trwania kampanii. Czyli z jakieś w porywach do 10 godzin maks.

I chociaż sieciowe "gry-usługi" opanowują świat to, jak przekonuje szefostwo Sony, długie, oparte o historię wciągające gry dla jednego gracza nigdy nie osiągały większych sukcesów. Więc firma bynajmniej z nich nie zrezygnuje. Wiemy już o powstających Death Stranding, Ghost of Tsushima oraz The Last of Us: Part II - ciekawe, co jeszcze szykują?

Nowe "poksy" oficjalnie zapowiedziane. Oczywiście, w pewnym sensie w ogóle nie jest to zaskakujące, skoro na hitowej konsoli Nintendo Switch jeszcze żadnej "dużej" odsłony serii nie było. Ale po latach na przenośnym 3DS-ie, oczywiście było to nieuniknione. Więc mamy Pokemon Sword/Shield (tradycyjnie dwie gry z nieco innym zestawem stworków, w nowej krainie) zapowiedziane na listopad.
Ubisoft ujawnia Ghost Recon: Breakpoint. O tym, że coś jest na rzeczy, gracze odkryli już wcześniej. Twórcy zakamuflowali parę wiadomości na ten temat w poprzedniej grze serii czyli Wildlands. Tak jak we wspomnianej grze, Breakpoint rozegra się w realiach naprawdę ładnie wyglądającej wyspy, będzie zła korporacja, gra w kooperacji (także solo) i pewnie mnóstwo dodatkowej, płatnej zawartości...
I poniekąd macie odpowiedź, dlaczego nie powstanie kontynuacja pięknej, artystycznej gry. Child of Light 2 nie będzie, bo nie da się z tego konceptu zrobić gry-usługi. W dodatku ostatnio szef Ubisoftu stwierdził, że wspaniały silnik graficzny UbiArt na razie jego firma odkłada na bok. Także cieszcie się z nowego Ghost Recon, Assassin's Creed z "gazylionem" mikrotransakcji, cieszcie się...

Najnowsza odsłona serii Call of Duty, bo naturalnie premiera w tym roku jest pewna i w przyszłym, i w przyszłym... i tym razem będzie to Modern Warfare 4. Dla porządku wyjaśnijmy, że markę rozwija kilka zespołów jednocześnie i mamy tu kilka "pod serii" - w klimatach II wojny światowej, współczesnej wojny, wojny wywiadów, wojny futurystycznej. I zgadywanka co roku dotyczy właściwie właśnie tylko kwestii, co dostaniemy tym razem. No więc w 2019 roku podobno współczesną wojnę.

"Przegląd premier zaplanowanych na 2019 rok" - to brzmi bardzo dobrze, czyż nie? Takie plany na czerwcowe E3 ma Nintendo. Oczywiście wszyscy czekają na jakieś nowe zapowiedzi, a jak będzie, trzeba jeszcze poczekać. Jedno jest pewne - nie pokażą żadnej nowej wersji konsoli Nintendo Switch (o jej przygotowywaniu się plotkuje).

Długo było cicho o tej grze, ale właśnie pokazano nowy trailer, w którym widać też urywki rozgrywki. I doprawdy Final Fantasy VII Remake prezentuje się bardzo interesująco. Chociaż, to już nie będzie turowa walka, a bardziej RPG akcji. Więcej mamy dowiedzieć się na E3. Ciekawe, czy dalej mowa o grze wypuszczanej w odcinkach, bo były wcześniej takie doniesienia.

Aha - na E3 zobaczymy też nową odsłonę serii Need for Speed. Zręcznościowa do bólu seria ścigałek miała swoje wzloty, ale ostatnie odsłony, chociaż fajne, rynku nie zawojowały. W najnowszej, podobno, znowu będzie dużo pościgów, ucieczek przed policją. A Electronic Arts ma bardzo skromne wymagania sprzedażowe, bo "jedynie" 4 miliony usatysfakcjonują korporację.

A na przykład Star Wars Jedi: Fallen Order według planów EA przedstawionych inwestorom, musi sprzedać się na dwa razy wyższym poziomie. 8 milionów kopii jest oczywiście możliwe, o ile dostaniemy świetną grę. Dla jednego gracza - to ważne, bez rozgrywki sieciowej, loot boxów i bez innych "usług". Tytuł przygotowuje ekipa odpowiedzialna za Titanfall 2 i Apex Legends.

"Elektronicy" to się w ogóle "nie szczypią w tańcu". Zakładana sprzedaż Anthem to było 6 milionów kopii. I się podobno nie udało. Więc pojawia się pytanie - co dalej z tą sieciową grą? Szef EA zapewnia, że "dalej w nią wierzą" i Anthem ma być dalej rozwijane. Hmm, a ledwo tydzień temu informowano, że BioWare przerzuca wszystkie siły na tworzenie Dragon Age 4.

Zachwycacie się (chociaż, czy to właściwe określenie?) ekstra-brutalnymi ciosami "Fatality" w Mortal Kombat 11? Cóż, ich twórcy to się raczej nie "zachwycają". Bo żeby je przygotować, potrzebne były inspiracje - sceny prawdziwych morderstw, zabijania zwierząt w rzeźni... Efekt jest taki, że niektórzy pracownicy studia leczą się u psychiatrów z zespołu stresu pourazowego.

Powstaje sieciowa gra Predator: Hunting Grounds. Legendarny łowca z filmów - wcieli się w niego jeden gracz - kontra drużyna, która chce go dopaść. Czyli będzie to asymetryczna gra kooperacyjna. No i od razu przypomina się klapa opartego o podobne założenia Evolve. Więc gracze mogą mieć tylko nadzieję, że twórcy gry o Predatorze "odrobili zadanie domowe" i ustrzegą się błędów tamtej produkcji.

Mało "ko-opów"? - to proszę bardzo, jeszcze jeden: Remnant: From the Ashes zaoferuje zespołową walkę o przetrwanie w pustoszonym przez ogromne bestie świecie. Pracuje nad tą grą zespół odpowiedzialny za Darksiders 3, widać to po charakterystycznym, lekko komiksowym stylu graficznym. Czekamy na szczegóły.

To był bardzo udany debiut. Tak bardzo, że serwery miały przejściowe problemy. MORDHAU to sieciowa "rąbanka" i to właściwie dosłownie, bo chodzi o pojedynki w klimatach średniowiecza. Pół miliona kopii już "zeszło", jednocześnie na serwerach bawi się nawet 60 tysięcy osób. To znaczy, jak już działają, ale naturalnie twórcy obiecują poprawę ich działania.

Nie będzie Until Dawn 2. "Jedynka" okazała się udanym filmowym horrorem, czyli de facto prostą przygodówką-symulatorem chodzenia. Dlaczego nie doczeka się kontynuacji? Wszystko przez te jakże przez graczy kochane wybory. W "jedynce" mógł zginąć chyba każdy z bohaterów, więc planując "dwójkę" twórcy musieliby wziąć pod uwagę za dużo zmiennych. A nie chcą grzebać nam w "sejwach". I przygotowują oparte na podobnej rozgrywce The Dark Pictures: Man of Medan.

O tym tytule to właściwie powinniśmy mówić w dziale Stare, ale jare, ale skoro klasyczna strzelanka z widokiem z pierwszej osoby właśnie doczekała się "nowej" wersji... Blood: Fresh Supply, czyli dostosowana do współczesnych systemów wersja pojawiła się w cyfrowej dystrybucji. Chociaż, oczywiście, rozgrywka jest dokładnie tak samo rozpikselowana jak kiedyś.

Gry co prawda jeszcze nie ma - ale możecie kupić sobie koszulki, plakaty, skarpetki czy figurki z nią związane (a o sklepie CD Projekt RED mówimy w dziale "Gramy po polsku"). Mowa o wielce wyczekiwanej, pierwszej "na swoim" produkcji Hideo Kojimy - Death Stranding. Twórca serii Metal Gear na razie jednak, zamiast zaprezentować jakiś fragment rozgrywki, to zapowiedział sprzedaż zegarków. Ceny na razie nie znamy, ale patrząc na ceny innych gadżetów, tanio nie będzie.

The Protecting Children from Abusive Games Act czyli "Ustawa o ochronie dzieci przed agresywnymi grami” - takie pomysły mają w USA. Przynajmniej tym razem nie chodzi o jakieś wydumane tezy "obrońców moralności", a o zakaz mikropłatności "pay-2-win" i loot boxów. Projekt wspomnianej ustawy złożył senator USA Josh Hawley. I w tym momencie to tylko projekt.

Na koniec coś ku pokrzepieniu serc. Po sukcesie Xbox Adaptive Controller, czyli kontrolera przystosowanego dla potrzeb osób niepełnosprawnych, Microsoft patentuje nowe rozwiązanie - przystawkę montowaną o dołu na pada, która przetworzy komunikaty z gry na alfabet Braille'a. Czyli osoby niedowidzące, z dysfunkcjami widzenia, będą miały szansę, aby lepiej radzić sobie w czasie zabawy.
Data premiery Cyberpunk zapowiedziana!!! No dobrze, to taki clickbait, bo owszem zapowiedziano, ale nową wersję... papierowego RPG pod nazwą Cyberpunk RED. Pamiętajcie wszakże, że przecież komputerowy Cyberpunk 2077 (tu daty premiery oczywiście jeszcze nie ma) powstaje właśnie na podstawie książkowego systemu, który w ulepszonej wersji zadebiutuje w sierpniu tego roku.

Kto jak kto, ale panowie z Rockstar to umieją dbać o GTA V. Odpalili nowe serwery do gry online i mamy kolejny sukces. Rekordowa oglądalność na Twitchu to zasługa nowej modyfikacji, w której gracze trafiają w małych grupach do gry i odgrywają w niej role. I jaka kolejka chętnych jest.

A pamiętacie może klasyczne, pierwsze odsłony serii GTA, te z widokiem z góry? No cóż, na pewno pamiętają o nich twórcy American Fugitive, zresztą swojej inspiracji szczególnie nie kryją. Duża mapa, swoboda działania i kryminalna historia. Cóż, poprzeczka wisi bardzo wysoko. Już pod koniec maja dowiemy się, czy American Fugitive do niej przynajmniej "doskoczyło".

Bawicie się jeszcze sieciowym For Honor? A może szukacie motywacji, aby wrócić do walki? Twórcy zapowiadają nową postać - Hitokiri, szalonego kata z wielkim toporem. Oby tylko udało się grę zbalansować. Przypomnijmy, że na mapach mamy wojowników z różnym rynsztunkiem i stylami walki. Sęk w tym, żeby któryś z nich nie dominował nad resztą.

Także sieciowa zabawa w piratów Sea of Thieves doczekała się aktualizacji. I to nie byle jakiej, bo dodającej także kampanię dla jednego gracza. No cóż, w momencie debiutu krytykowano mało zawartości, ale to już chyba "klasyka" gier-usług, że są rozwijane jeszcze długo po premierze. Byle tylko gracze nie uciekli wcześniej (o Anthem powiemy zaraz).

Głośno zrobiło się o innej grze z podobnym tytułem. Ale o wyjątkowości Sea Hero Quest VR donosi bynajmniej nie prasa branżowa, a specjalistyczna - medyczna. Otóż ta produkcja - z sukcesami - pomaga wykrywać chorobę Alzheimera. To taki interaktywny test na demencję, gracz ma nawigować w przestrzeni, tak monitoruje działanie naszego mózgu.

Wojenki Steam kontra Epic Store ciąg dalszy. Fakt - trzeba przyznać, że tym razem Epic zaszalał. Jak załatwić sobie ekskluzywnie niezwykle popularne sieciowe Rocket League? Można po prostu kupić studio w którym ta gra powstała. Co niniejszym właśnie się dokonało. Kwot nie znamy, ale jakoś jesteśmy przekonani, że ze Steam Rocket League zaraz zniknie.

Chociaż giganci ze Steam - cały czas największego sklepu z cyfrowymi wersjami gier na PC - na sukces pracowali przez wiele lat. Według najnowszych szacunków mają miliard założonych kont. Oczywiście nie oznacza to, że wszystkie są aktywne. Sam Steam chwalił się na początku roku, że ma miesięcznie 90 milionów aktywnych użytkowników.

No to dla odmiany Epic Store donosi o bardzo dobrych wynikach sprzedawanych u nich ekskluzywnie produkcji - World War Z, Satisfactory, Metro: Exodus oraz Anno 1800. Na pewno promocji sklepu pomaga też rozdawanie gier. Gracze "skusili się" na to skromne 25 milionów razy. A kolejny przecież jesienią Borderlands 3 debiutuje ekskluzywnie w Epic Game Store.

Właśnie: czekacie na Borderlands 3? To we wrześniu wygospodarujcie sobie naprawdę dużo wolnego czasu na granie. Oczywiście fani tej serii loot-shooterów (ekwipunku jest tu niewyobrażalnie wręcz dużo) wiedzą doskonale, że te utrzymane w komiksowej stylistyce gry zawsze zajmowały sporo godzin. A zbliżająca się "trójka" ma być jeszcze większa. Wątek fabularny przynajmniej 30 godzin - a to tylko wierzchołek "góry lodowej" wielu innych aktywności.

Po niespełna dwóch latach od premiery - i sukcesu - na PC, twórcy polskiego survival horroru Darkwood podali daty premier wersji konsolowych. Spodziewać się ich możecie już w połowie tego miesiąca, 14 maja na PS4, 16 maja na Switchu i 17 na Xbox One. Gra straszy przede wszystkim niesamowitym klimatem. A studio Acid Wizard to tylko trzy osoby (no dobra, jest jeszcze pies). Za port odpowiada warszawskie Crunching Koalas.

Ta firma też zaczynała skromnie, a w tym roku grupa CD Projekt obchodzi 25-lecie powstania. W internecie pojawiły się reklamy z czasów, gdy firma zajmowała się dystrybucją gier, a nie ich projektowaniem. My to pamiętamy, ale dla współczesnych graczy może być to lekkim szokiem.

Japońskie studio PlatinumGames zaszalało. Jak przyznali ostatnio, w tym momencie przygotowują aż 8 gier. W tym kontynuację świetnej serii Bayonetta, przy czym "trójka" nie ma jeszcze daty premiery. Poza tym Astral Chain w kooperacji z Nintendo, a także "coś zupełnie nowego". Chociaż szkoda, że mowy nie ma tu o następcy znakomitego NiER: Automata. Ale nie tracimy nadziei.

Jeżeli "odbiliście się" od świetnego acz trudnego Sekiro: Shadows Die Twice, to może warto spróbować jeszcze raz? Twórcy łatają grę, która dzięki temu ma być "lepiej zbalansowana". Chociaż - szczerze mówiąc - nie spodziewajcie się, że nagle zrobi się dużo łatwiej. Co to, to nie. Sekiro doczeka się także komiksu, ukazującego poboczną historię związaną z grą. Pod koniec maja pojawi się Sekiro Gaiden: Shinazu Hanbei. Przyda się znajomość angielskiego, żeby poznać opowieść związaną z Nieśmiertelnym Hanbei. [UWAGA MAŁY SPOJLER] To ten nieumarły wojownik, na którym możemy trenować walkę przy Zaniedbanej Świątyni. On też ma swoją historię, którą bardzo chętnie poznamy.

Ależ zamieszanie i fatalna sytuacja zasłużonego studia BioWare. Najpierw klapa Mass Effect: Andromeda, później koszmar niedokończonego i w zastraszającym tempie tracącego graczy sieciowego Anthem. Zabawne, że przy okazji Anthem właśnie słyszeliśmy, że rozwój tej gry odbył się kosztem prac nad Dragon Age 4. No i sytuacja właśnie się odwróciła. Teraz główni specjaliści studia znowu ruszają do pracy nad czwartą odsłoną uznanej serii RPG. Paranoja.

Sniper: Ghost Warrior Contracts ma być "najbardziej realistyczną grą snajperską w historii". Na razie czekamy na pierwszy zwiastun, bo polskie CI Games zaprezentuje ten tytuł na branżowych targach E3. Cóż, "trójka" niestety (bo to niezła gra) okazała się klapą, więc Contracts na pewno będzie sporym testem dla twórców.

A propos targów, to była zawsze jedna z najlepszych "dekoracji" na gamescom w Kolonii. Wielka hala praktycznie w całości poświęcona produkcjom słynnego studia Blizzard. Prezentowano między innymi Overwatch, Heartstone, World of Warcraft, ale czas przeszły użyty nie przez przypadek. Bo Blizzarda w tym roku w Kolonii nie będzie... No cóż, nowych gier ostatnio nie zapowiadali, zwalniali ludzi, czyli czas na nowe otwarcie i mamy nadzieję, że za rok na gamescom wrócą.

I na koniec o grze, której recenzję znajdziecie w tym Giermaszu (z 4 maja) - Mortal Kombat 11. Twórcy starają się ugłaskać zirytowanych nieco graczy i zmienia balans. Czyli będzie mniej grindu w niektórych trybach, więc będzie mniejszy nacisk na mikrotransakcje. Z drugiej strony branżowe media donoszą, że także w studiu tworzącym te bijatyki, panują niemiłe dla pracowników zwyczaje - pracy i po 100 godzin tygodniowo. Nieładnie, bardzo nieładnie.
Potężna awantura o Fortnite - gdy odpalacie tę jakże sympatyczną produkcję z jej komiksowo nieco bajkową grafiką, to wiedzcie, że stoi za tym ból i cierpienie... Pracownicy studia skarżą się, że atmosfera do pracy jest fatalna a szefostwo wymaga pracy po 100 godzin w tygodniu. Jak się komuś nie podoba - to "do widzenia", znajdą się kolejni chętni. Tak twierdzą niektórzy pracownicy - według Epic oczywiście chociaż "może i coś tam było", to i tak "incydentalnie".

No tu też był wszechobecny "crunch" - a i tak po premierze strasznie, ale to strasznie sieciowe Anthem oberwało w recenzjach. No i teraz w pocie czoła twórcy grę łatają. A pracy jest tyle, że opóźnili zapowiedziane dodatki - bo nie chcą ich wypuszczać na zepsutą nieco "podstawkę". Swoją drogą, gdy wiarygodne źródła donoszą, że w studiu był mega-bałagan i Anthem powstawało zwyczajnie za krótko - to i tak chyba nie jest źle.

A skoro Anthem ma spore popremierowe problemy - Electronic Arts musi stawiać na inną produkcję. Apex Legends co prawda nie jest już tak strasznie popularny jak po premierze - ale już wiadomo, że twórcy rzucili wszystkie siły, aby wspierać i rozwijać to sieciowe battle royale. Co też oznacza, że jeżeli czekaliście na Titanfall 3 od tego zespołu - to, cóż, jeszcze poczekacie...

Siedem lat pracował, aby przygotować port słynnego klasyka konsoli Nintendo czyli Super Mario Bros. na Commodore 64. Trudne to było chociażby dlatego, że komputer jest słabszy sprzętowo. Ale się udało - gra trafiła do sieci... i błyskawicznie z niej zniknęła, bo właściciel, czyli Nintendo sobie tego zażyczyło. I nie było dyskusji, chociaż gracze mają różne zdania na ten temat.

Teraz o innej grze z tej serii - jeżeli czekacie na Super Mario Maker 2, to tytuł zadebiutuje pod koniec czerwca tego roku. W tej produkcji będziecie mogli zaprojektować swoją własną grę z Mario, "jedynka" była sporym sukcesem.

Bawicie się jeszcze na PlayStation 3? Jeżeli tak, to, hmm - zostaje Wam tylko nadzieja, że konsola się nigdy nie zepsuje. Bo Sony oficjalnie ogłosiło (na razie w Japonii), że części zamiennych do wersji Slim już brakuje, więc naprawia PS3 do końca maja tego roku i dziękuję. Podobnie stanie się z przenośnym PSP.

Jak nie za trudno - to za łatwo, graczom czasami doprawdy trudno dogodzić. Może tym razem się uda - Kingdom Hearts III dostało nowy tryb Critical. Oczywiście gra ma być trudniejsza, gdy niektórzy krytykowali poziom rozgrywki w oryginale. Nam to kompletnie nie przeszkadzało, zabawa dzięki temu była płynna - ale, jak to się mówi, dla każdego coś miłego.

Dawno nie poruszaliśmy takich tematów - ciekawostka z USA i marcowy ranking sprzedaży gier. Na czele sieciowe The Division 2 (w naszej redakcji gra się podobała), na "dwójce" Sekiro: Shadows Die Twice a na "trójce" MLB 19: The Show czyli kochany przez Amerykanów baseball. Oprócz Sekiro, czwarty także slasher dla jednej osoby, czyli Devil May Cry 5. A podobno gry dla jednego gracza "umierają"...

Przy okazji Devil May Cry 5 - jeżeli graliście (nam w Giermaszu się bardzo podobało) i liczyliście może na jakieś dodatki, rozszerzenia fabuły, nowe postaci, no to... nie liczcie. Twórcy ogłosili właśnie, że projekt zakończyli. No cóż, to czekamy na kolejną udaną grę, bo zakładamy oczywiście, że wzięli się do roboty i coś nowego "dziergają".

Mamy też dane sprzedaży z Wielkiej Brytanii - chociaż tu mowa o tygodniu przedświątecznym, gdy na zakupach był, hmm, Zając. Tak więc niespodziewanie wygrywa kooperacyjna strzelanka World War Z, druga jest "nieśmiertelna" w kraju zakochanym w futbolu FIFA 19 a trzecie The Division 2. Świetnie trzyma się mega hit Nintendo czyli Super Mario Kart Deluxe na czwartym miejscu.

Jak promować swoją chlubną historię za pomocą gier? Ano na przykład tak jak rząd Armenii, który w portalu społecznościowym cieszy się z nadchodzącej premiery gry Imperator: Rome Wielka strategia od Paradoxu da bowiem możliwość grania starożytnym Królestwem Armenii, które było godnym przeciwnikiem dla Cesarstwa Rzymskiego.


Tradycyjnie będzie Electronic Arts, Microsoft, Ubisoft, Square Enix, Bethesda, Nintendo - czyli ogłoszono daty konferencji na czerwcowych targach E3. Jak wiadomo, na tej imprezie nie brakuje zapowiedzi wielkich hitów, mamy nadzieję, że dowiemy się o jakiś nowych grach w produkcji. Chociaż, może zauważyliście, co i tajemnicą nie jest od jakiegoś czasu, że tym razem nie będzie Sony.

A propos Microsoftu - firma jest warta skromny bilion dolarów. I są dwa działy, które dynamicznie się rozwijają. Po pierwsze, kasa płynie z usług opartych o chmurę, a po drugie z Xboxa One. Co oczywiście - przy wszystkich zagrożeniach związanych ze zbytnią monetyzacją, na przykład mikrotransakcjami - jest dobrą informacją dla graczy, którzy mogą być pewni, że Amerykanie będą niezmiennie inwestować w swoją konsolę.

I jeszcze jedno: jeżeli macie najmocniejszą wersję konsoli, Xbox One X, to warto sprawdzić, czy gry z Waszej biblioteki nie wyładniały. Microsoft chwali się produkcjami, które są na rynku od jakiegoś czasu, a na mocniejszym sprzęcie zyskały poloru. Taka gra może być oznaczona na przykład jako "Ulepszona dla Xbox One X".

Jeżeli gracie w DiRT Rally 2, to wyczekujcie pewnie kolejnego DLC? Po dodanym płatnym DLC, rajdzie na trasach Monte Carlo, tym razem, za skromne 14,99 możecie dokupić śnieżną Szwecję. Pewna ironia uzasadniona o tyle, że to trasy z "jedynki" a części graczy nie podobało się, że podstawowej wersji "dwójki" rajdu na śniegu zabrakło. No to teraz będzie - jak dodatkowo zapłacicie, heh...
9101112131415