W niedzielę przed budynkiem ZUS-u, gdzie politycy PO wybierali szefa szczecińskich struktur partii, pomnik stanął bez pozwolenia - dziś już legalnie, choć tylko na półtorej godziny.

Monument w stylistyce przypomina pomniki stawiane przywódcom Korei Północnej. Szef rządu pokazuje ręką w dal, na głowie ma czapeczkę peruwiańską a pod pachą trzyma piłkę. Jest też napis: "Premierowi Naród".

Happening zorganizowała Solidarność Pomorza Zachodniego, a premierowi dziękował za wszystko szef zachodniopomorskiej "S" Mieczysław Jurek.

- Słońce Ty nasze, dziękujemy Ci za szybki i przyjazny dla pacjenta system ochrony zdrowia, za możliwość pracy na umowy śmieciowe. Przepełnieni radością Twoich rządów łaskawych, my Naród poddany, składamy Ci szczere i radosne podziękowania - mówił Jurek.

Akcji przyglądali się szczecinianie i komentowali. - Dzieci nie mają pracy, trzeba pomagać. Co to za życie, nie o taką Polskę walczyliśmy, a co oni zrobili? - skarżyli się mieszkańcy.

Styropianowy premier pojawi się także w piątek: przed siedzibą marszałka, a później w okolicach centrum handlowego Kaskada. Następnie ruszy w tournée poza Szczecin, między innymi do Koszalina.