Pierwszy raz jestem w kraju, w którym prowadzona jest tak mocna kampania antyrosyjska - powiedział we wtorek w Szczecinie ambasador Federacji Rosyjskiej. Alexander Alekseev dostał worek jabłek od jednego z dziennikarzy.
W internecie trwa akcja "Jedz jabłka na złość Putinowi" - to nieformalna odpowiedź na to, że Rosja nałożyła embargo na polskie owoce. W jej ramach internauci wrzucają na portale społecznościowe swoje zdjęcia z jabłkami. Rosjanie wprowadzili embargo na polskie owoce po tym, jak Unia Europejska nałożyła na Federację sankcje gospodarcze.
Ambasador mówił we wtorek, że jabłka to niewielki problem w stosunkach polsko-rosyjskich. - Nasze relacje są bardzo skomplikowane i rozwiązanie problemów w tych relacjach nie jest łatwe - stwierdził.
Wojewoda Marek Tałasiewicz tłumaczył wizytę ambasadora jako rutynową. Dodał, że nie prowadzi on polityki zagranicznej. - Wizyta pana ambasadora ma charakter nie tyle standardowy, ile wynikający z pewnego cyklu - powiedział Tałasiewicz.
Swoje spotkanie z dziennikarzami ambasador Federacji Rosyjskiej zakończył jasną deklaracją, że Krym jest częścią Rosji. - Nie ma nic innego i nie będzie nic innego - podkreślił.
Ambasador Federacji Rosyjskiej dodał, że Polska była bardzo aktywna w zabieganiu o sankcje wobec Rosji. TVN24/x-news