Krakowska policja prowadzi śledztwo w sprawie skażonych drożdżówek.
U jednej z klientek krakowskiej ciastkarni stwierdzono opiaty morfiny w moczu - podają ogólnopolskie media. Kobieta zapewniała, że nie brała narkotyków, jadła natomiast drożdżówki z makiem.
Lekarze i pracownicy jednego z laboratoriów postanowili sami sprawdzić czy to prawda. Kupili w kilku sklepach pieczywo z makiem i je zjedli. Wyniki badań także u nich wykazały obecność morfiny.
Do krakowskich szpitali trafiło już kilka osób, które zjadły zatrute drożdżówki.
Lekarze i pracownicy jednego z laboratoriów postanowili sami sprawdzić czy to prawda. Kupili w kilku sklepach pieczywo z makiem i je zjedli. Wyniki badań także u nich wykazały obecność morfiny.
Do krakowskich szpitali trafiło już kilka osób, które zjadły zatrute drożdżówki.