Rosja użyła broni rakietowej do ostrzału pozycji dżihadystów walczących na terytorium Syrii. Pociski wystrzelono z okrętów podwodnych manewrujących w akwenie Morza Śródziemnego.
To kolejna tego typu operacja rosyjskiej armii, przeprowadzona z wykorzystaniem rakiet typu „Kalibr”. Po raz pierwszy Rosjanie wystrzelili „Kalibry” w kierunku Syrii z kutrów znajdujących się na Morzu Kaspijskim. Wtedy jeden z pocisków nie doleciał do celu i spadł na terytorium Iranu.
W ubiegłym tygodniu Rosja przeprowadziła podobny atak, wykorzystując wyrzutnie zlokalizowane na okrętach podwodnych znajdujących się na Morzu Śródziemnym. Według agencji Interfax, siedem pocisków trafiło w pozycje dżihadystów Państwa Islamskiego.
W ostatnich dniach, atakom rakietowym towarzyszą intensywne naloty bombowe na obiekty kontrolowane przez terrorystów. Jak poinformował rosyjski resort obrony, tylko w ciągu pierwszej doby operacji zabito 850 bojowników ugrupowań terrorystycznych.
Nasilenie walk w Syrii związane jest z odrzuceniem przez ugrupowanie Dżabhat Fatah al-Szam uzgodnień podjętych w trakcie ostatniej rundy rozmów pokojowych w Astanie.
W ubiegłym tygodniu Rosja przeprowadziła podobny atak, wykorzystując wyrzutnie zlokalizowane na okrętach podwodnych znajdujących się na Morzu Śródziemnym. Według agencji Interfax, siedem pocisków trafiło w pozycje dżihadystów Państwa Islamskiego.
W ostatnich dniach, atakom rakietowym towarzyszą intensywne naloty bombowe na obiekty kontrolowane przez terrorystów. Jak poinformował rosyjski resort obrony, tylko w ciągu pierwszej doby operacji zabito 850 bojowników ugrupowań terrorystycznych.
Nasilenie walk w Syrii związane jest z odrzuceniem przez ugrupowanie Dżabhat Fatah al-Szam uzgodnień podjętych w trakcie ostatniej rundy rozmów pokojowych w Astanie.