W odróżnieniu od starych dokumentów, w tych nowych nie znajdziemy informacji o zameldowaniu. Tymczasem wiele różnych instytucji, takich jak notariusz, pomoc społeczna czy banki - wymagają zaświadczenia o zameldowaniu z urzędu.

- Kuzynka miała problemy nawet przy rejestracji dzieci w żłobku. Jak był adres zamieszkania w dowodzie, było łatwiej. Mam znajomych, którzy nie wymieniają dowodów, żeby nie piętrzyć sobie problemów - mówią mieszkańcy.

Tomasz Klek z biura prasowego szczecińskiego Urzędu Miasta potwierdza, w porównaniu do zeszłego roku wydajemy o kilkadziesiąt procent więcej takich zaświadczeń.

- Osoby, które przychodzą po zaświadczenie, potrzebują je, żeby pokazać w banku, spółdzielni mieszkaniowej, u administratora zarządcy budynku. Także, żeby przedstawić zaświadczenie w sądzie lub na poczcie. Najwięcej takich zaświadczeń wydajemy osobom, które załatwiają sprawy w urzędzie pracy lub ośrodkach pomocy społecznej - tłumaczy Klek.

W tym roku Urząd Miasta wydał już prawie 13 tysięcy zaświadczeń o meldunku. To o ponad dwa tysiące więcej, niż rok wcześniej. Koszt wydania takiego dokumentu to 17 złotych.