- Sondaże są bardzo dokładne i wskazują na Macrona. Nie podoba mi się wszystko, ale żeby wprowadzać reformy to trzeba być sprytnym i łagodzić lewicę z prawicą, by wprowadzać reformy a ludzie, żeby nie strajkowali. Chociaż Francuzi i tak będą protestować, bo zawsze strajkują - powiedział Bricu.

Jak dodaje Hubert Bricu, Macrona czeka trudne zadanie przeprowadzenia głębokich reform we Francji. - Żeby ludzie brać socjal i wzięli się do roboty. Bo 2 miliony są potrzebne do pracy, a nie mogą znaleźć. Potem dziwią się, że jest coraz więcej z Rumuni, Polski. Wolą brać socjal i nie robić - uważa Bricu.

Emmanuel Macron ma 39 lat. Był związany z Partią Socjalistyczną, Francois Hollande nominował go doradcą ekonomicznym i zastępcą sekretarza generalnego Pałacu Elizejskiego. W 2014 roku został ministrem gospodarki. Rok temu założył własne ugrupowanie polityczne, z listy którego - z powodzeniem - wystartował w wyborach prezydenckich.