W meczu otwarcia gospodarze zagrają na moskiewskich Łużnikach z Arabią Saudyjską. Na to spotkanie i ceremonię otwarcia na pewno nie pojadą polscy politycy. Bojkot już wcześniej zapowiedziała Wielka Brytania. Ma to związek z nieakceptowaniem polityki zagranicznej i wewnętrznej Kremla.

Mariusz Sikora, ekspert do spraw obronności i bezpieczeństwa przypomina, że Rosja wykorzystywała już imprezy sportowe do innych celów.

- To pokazała nam oczywiście olimpiada w Soczi, następnie polityczne ruchy; zajęcie Krymu, szybka interwencja. My zajmowaliśmy się sportem, a oni przygotowaniem do operacji wojskowej - podkreślił Mariusz Sikora.

Sport i polityka często się łączą - mówił Michał Elmerych, dziennikarz Radia Szczecin.

- W 1934 roku: Benito Mussolini i "rzymskie pozdrowienie" podczas mistrzostw we Włoszech, w roku 1938: mistrzostwa tuż po anschlussie Austrii i Austria wycofująca się i niegrająca w imprezie, do której się zakwalifikowała, w 1982 roku: nasze własne problemy, nikt z nami nie chciał grać, bo w Polsce był stan wojenny... - wyliczał red. Elmerych.

Polityki z futbolem nie chce mieszać Radosław Majdan. Wychowanek Pogoni Szczecin zagrał na mundialu w 2002 roku. Wtedy Polacy nie wyszli z grupy, teraz - jak mówi - ma być inaczej.

- Grupa nie jest łatwa! Senegal to nie jest łatwy rywal, tam są zawodnicy z ligi francuskiej i angielskiej, Sadio Mané czyli gwiazda Liverpoolu, Kalidou Koulibaly... to są piłkarze, którzy w europejskiej piłce naprawdę dużo znaczą - oceniał Majdan.

Mecz otwarcia rozpocznie się o godzinie 17. Polacy na swój pierwszy mecz z Senegalem muszą poczekać do przyszłego wtorku.

Mistrzostwa świata w 1982 roku (3. miejsce Polski):