Członkowie sejmowej Komisji Regulaminowej rozpatrzą w czwartek wniosek Prokuratury Krajowej w sprawie posła PO Stanisława Gawłowskiego. Jak powiedział poseł PiS Włodzimierz Bernacki, przewodniczący komisji, wniosek będzie dotyczył dwóch kwestii.
Jak podkreślił Bernacki, komisja sejmowa nie jest sądem i nie rozstrzyga czy poseł dopuścił się zarzucanych mu czynów. Zzastanawia się tylko nad wnioskiem i jego poprawnością.
- Jednocześnie rozważamy czy działania ze strony pana posła Gawłowskiego mogły mieć miejsce, ale nie rozstrzygając czy w rzeczywistości tak było - powiedział Włodzimierz Bernacki.
Według prokuratury polityk PO miał przyjąć od biznesmena - jako łapówkę - apartament w Chorwacji. Chodziło o przychylność i poparcie przedsiębiorcy przy przetargach organizowanych przez Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie. Zarzuty dotyczą okresu, gdy polityk był wiceministrem ochrony środowiska w rządach PO-PSL.
Poseł Gawłowski ma pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym. Twierdzi, że jest niewinny, a sprawa ma charakter polityczny.
Polityk przez trzy miesiące był w areszcie, wyszedł na wolność po wpłaceniu pół miliona złotych kaucji.