Od nowego roku będzie obowiązywał niższy podatek dochodowy od osób fizycznych, które zarabiają nie więcej niż 85 tysięcy złotych rocznie. Do tej pory pierwszy próg podatkowy wynosił 18 procent, teraz zostanie obniżony do 17.

Piotr Sobeyko-Bejnarowicz, wiceprezes Zarządu Związku Pracodawców Pomorza Zachodniego Lewiatan powiedział, że obniżenie podatku PIT to dobra decyzja.

- Oczywiście jak więcej pieniędzy zostaje w firmach i także w naszych kieszeniach. Szczególnie musimy o tym pamiętać, ja patrzę jeszcze na to jako makroekonomista, że wszystko musi być zbilansowane i wyważone. Mam tutaj na myśli to, co my dostajemy albo to, czego my nie płacimy oraz oczywiście na to, co musi wydawać budżet, żeby finansować rożnego rodzaju potrzeby. Ważne jest, żeby ten budżet za dużej dziury nie miał - skomentował Piotr Sobeyko-Bejnarowicz.

Ekonomista Marek Zuber, nawiązując do 50. rocznicy lądowania człowieka na Księżycu, powiedział, że jest to mały krok dla podatnika, a duży dla budżetu.

- Mam nadzieję, że ta decyzja rzeczywiście poparta jest bardzo, bardzo dobrymi analizami, bo jeżeli chodzi o przeciętnego Kowalskiego, to jest to krok, na który niesamowicie długo czekaliśmy. Poza tym ewenementem, związanym z kalendarzem wyborczym jest dla mnie to, że rozmawiamy tu o wprowadzaniu pewnych rzeczy od 1 października - powiedział Zuber.

Z wyliczeń Ministerstwa Finansów wynika, że po obniżeniu podatku w kieszeniach pracowników etatowych, emerytów i rencistów oraz osób na umowach cywilno-prawnych zostanie nawet kilkaset złotych w roku więcej.