Czerwona laweta z napisem "Straż" nie należy do nas - zapewnia rzecznik Wojewódzkiego Komendanta Państwowej Straży Pożarnej.
Słuchacz audycji "Czas Reakcji" wysłał nam film, na którym widać jak laweta wyprzedza co najmniej dwa auta na przejściu dla pieszych na jednym ze skrzyżowań na szczecińskich Gumieńcach.
- Znamy problem oznakowania tego auta - mówił w audycji mł. kpt. dr Tomasz Kubiak. - Jest to samochód przedsiębiorstwa, które z jednej strony zajmuje się ratownictwem drogowym i holowaniem samochodów, a z drugiej strony Ochotniczej Straży Pożarnej, ratownictwo drogowe. Pamiętajmy, że Ochotnicza Straż Pożarna jest stowarzyszeniem, które może założyć siedem osób i te osoby tu niewątpliwie, powiedzmy wprost, wykorzystują słowa i kolor czerwony na swoich samochodach.
Tomasz Kubiak ostrzega - usługa wykonana przez tę lawetę jest płatna. - Myśląc o kolizji drogowej, jeżeli przyjeżdża laweta z napisem straż z niebieskimi sygnałami, to mogę mieć złudne wrażenie, że to Państwowa Straż Pożarna i że na pewno mi pomogą i nie zażądają za to pieniędzy - mówi Kubiak.
Z kolei sprawą wyprzedzania na skrzyżowaniu zajmuje się już policja.
- Znamy problem oznakowania tego auta - mówił w audycji mł. kpt. dr Tomasz Kubiak. - Jest to samochód przedsiębiorstwa, które z jednej strony zajmuje się ratownictwem drogowym i holowaniem samochodów, a z drugiej strony Ochotniczej Straży Pożarnej, ratownictwo drogowe. Pamiętajmy, że Ochotnicza Straż Pożarna jest stowarzyszeniem, które może założyć siedem osób i te osoby tu niewątpliwie, powiedzmy wprost, wykorzystują słowa i kolor czerwony na swoich samochodach.
Tomasz Kubiak ostrzega - usługa wykonana przez tę lawetę jest płatna. - Myśląc o kolizji drogowej, jeżeli przyjeżdża laweta z napisem straż z niebieskimi sygnałami, to mogę mieć złudne wrażenie, że to Państwowa Straż Pożarna i że na pewno mi pomogą i nie zażądają za to pieniędzy - mówi Kubiak.
Z kolei sprawą wyprzedzania na skrzyżowaniu zajmuje się już policja.