Merkel podczas wystąpienia podkreślała odpowiedzialność Niemców za budowę w okupowanej Polsce obozów śmierci. Mówiła też o odradzającym się w Niemczech antysemityzmie, z którym należy walczyć.

- To była dobrze przygotowana wizyta, jednak zaskakujące jest to, że zdarzyła się tak późno - mówił prof. dr hab. Piotr Madajczyk, historyk z Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk. - Była to długa kadencja, podczas której kanclerz Merkel była w Yad Vashem, była w Dachau, była w Buchenwaldzie i była w Auschwitz. Jeżeli chodzi o symboliczne znaczenie to Auschwitz jest niewątpliwie najistotniejszy.

- Słowa Angeli Merkel będą długo brzmiały w uszach Polaków i świata - dodawał prof. Arkadiusz Stempin z Wyższej Szkoły Europejskiej im. Księdza Tischnera w Krakowie. - Wprawdzie to nie urząd kanclerski pisze historię, natomiast urząd kanclerski i kanclerz osobiście przykłada pieczęć powagi pod pisaną politykę historyczną czy też pod pisaną historię.

Angela Merkel przybyła do Miejsca Pamięci Auschwitz na zaproszenie Fundacji Auschwitz Birkenau, która obchodzi 10-lecie istnienia. Towarzyszył jej premier Mateusz Morawiecki.