Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia
  Autopromocja  
Zobacz

Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Mamy za dużo zboża i musimy sobie z tym poradzić - mówił w "Rozmowie pod krawatem" Radia Szczecin minister rolnictwa Robert Telus.
Szef resortu przyjechał do Szczecina na kolejną turę rozmów z rolnikami.

- Do czerwca zeszłego roku wszyscy baliśmy się tego, że za chwilę zabraknie nam zboża. Wiemy o tym, że Ukraina jest jego dostawcą na świat. Organizacje mówiły, że musimy blokować porty, nie wypuszczać naszego polskiego zboża, bo za chwilę będzie tragedia. I w czerwcu ubiegłego roku stała się całkowicie odwrotna sytuacja. Unia Europejska zwolniła z cła ukraińskie produkty i zboże, zaczęły przejeżdżać do Polski ich wielkie ilości - mówi Telus.

Robert Telus przypomniał też, że kłopoty ze zbożem rozpoczęły się po otwarciu rynku przez Komisję Europejską.

- Tak naprawdę ta sytuacja zaczęła się na jesieni. Wtedy zazwyczaj bywa tak, że wtedy tego zboża jest więcej, po każdych żniwach i ceny wtedy spadają. Ja też jestem rolnikiem, mam zboże i też nie sprzedawałem go na jesieni. Ale nie w związku z tym, że mój kolega Henryk Kowalczyk mówił, żeby nie sprzedawać, tylko coroczna logika rolnicza mówiła o tym, żeby poczekać do wiosny, jeżeli nie muszę sprzedać, bo wtedy na pewni zdrożeje. Logika przegrała z wojną - mówi Robert Telus.

Zdaniem ministra rolnictwa, dopiero interwencja Polski i radykalne ruchy wstrzymujące wjazd zbóż na teren naszego kraju spowodowały, że Komisja Europejska zauważyła problem.
Szef resortu przyjechał do Szczecina na kolejną turę rozmów z rolnikami.
Robert Telus przypomniał też, że kłopoty ze zbożem rozpoczęły się po otwarciu rynku przez Komisję Europejską.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty