Polityk zaapelował o pełną mobilizację przed wyborami i zwrócił się m.in. do niezdecydowanych mieszkańców województwa zachodniopomorskiego. Niedzielne wybory to porównanie dwóch kandydatów, osobowości i życiorysów - podkreślał.

- Wybór między Rafałem Trzaskowskim, którego wszyscy doskonale znamy, którego życiorys wielokrotnie był prześwietlany przez media, z drugim kandydatem. Aż dziwne, jak wielka jest ta szafa, z której codziennie wypadają trupy, bo każdego dnia jest jakieś ponure doniesienie dotyczące jego przeszłości - mówił Siemoniak.

Wyborcy mają w ręku ogromną władzę - dodał minister.

- Ta frekwencja może rozstrzygnąć o losach Polski. Jest to moment, w którym przesądzą się losy Polski na wiele lat. Czy będziemy szli w kierunku Europy, demokracji, praworządności, czy też konflikt, polaryzacja, złe emocje - mówił Siemoniak.

Frekwencja w pierwszej turze wyborów w województwie zachodniopomorskim wyniosła 63,43 proc.