Jednak Rada Osiedla Stare Miasto postuluje ich zmianę na przejścia "namalowane". Wniosek ten popiera dyrektor Szkoły Podstawowej nr 63 Joanna Połeć-Trusiuk.

Jak mówi, to placówka z liczną grupą dzieci z niepełnosprawnościami. - Proszę nie oczekiwać od dziecka z lekką niepełnosprawnością intelektualną, czy od dziecka ze spektrum autyzmu, które przez całe życie było uczone, że przejście dla pierwszych jest czymś świętym, że dziś będzie się zastanawiał, czy to jest sugerowane, czy nie sugerowane. Nie mówiąc o tym, że dziecko ma troszeczkę mniej wzrostu niż 150 cm, więc ono zza samochodów w ogóle nie jest widoczne - mówi Połeć-Trusiuk.

Zmiana charakteru przejścia dla pieszych, wprowadzona na tym skrzyżowaniu 4 lata temu, nie wpłynęła negatywnie na ruch pieszych - podkreśla Marcin Charęza z Urzędu Miasta Szczecin.

- Od czasu wprowadzenia tej nowej organizacji ruchu nie wydarzyło się żadne zdarzenie drogowe z udziałem niechronionego uczestnika ruchu. Żadne. To nie jest tak, że ktoś z nas wymyślił sobie, że my te przejścia zlikwidujemy od tak. Zrobiliśmy to właśnie w trosce o bezpieczeństwo - dodaje Charęza.

Jakakolwiek zmiana organizacji ruchu - w tej części miasta - będzie wymagała pozytywnej opinii Komendy Miejskiej Policji - uważa zastępca prezydenta Łukasz Kadłubowski.

- Wydaje mi się, że jeżeli chcemy jakiekolwiek zmiany przeprowadzić, to bez tej opinii pozytywnej, nie zostaną przeprowadzone. A jeżeli opinia będzie negatywna, to z pewnością nikt z nas pod taką organizacją ruchu się nie podpisze - komentuje Kadłubowski.

Wniosek Rady Osiedla Stare Miasto i Szkoły Podstawowej numer 63 w tej sprawie poparła Komisja do spraw Gospodarki Komunalnej, Mobilności, Klimatu i Zwierząt szczecińskiej Rady Miasta. O jego dalszym przebiegu zdecyduje teraz prezydent Piotr Krzystek.

Autorka edycji: Joanna Chajdas