szyny z demobilu, kostka chin i warstw złóż które sprzedaje się i owszem ale nie na drogi. Kiedy w końcu się ogarną w tym mieście? Totalny brak nadzoru na budową. Gdy kostka na Niebuszewie zaczęła się sypać, zanim w ogóle ruch nią puścili wykręciłem numer do producenta jaki widniał na karcie przewozowej umieszczonej na palecie. I co usłyszałem? Żaden z zakładów w Strzegomiu, nie dostarczał kostki do Szczecina! A przy takich ilościach jakie musiały być zamawiane, na pewno by nam to utkwiło w pamięci nie tylko w dokumentach - powiedziała wtedy pani właścicielka jednego z kamieniołomów. Na pytanie skąd zatem ich karty przy paletach? panie odpowiedziała: rosyjskie nawozy sypią w worki i jako nawóz policki sprzedają, z kostką jest podobnie. Czy z Chin, czy skąd inną tym powinny się zająć służby i wyjaśnić tą sprawę. To jest skandaliczne, że w ogóle doszło do takie sytuacji...

Gdyby przetargi na wykonanie inwestycji wygrywały najlepsze firmy, sprawdzone, z zakończonymi, sprawnie i porządnie wykonanymi robotami, to nie byłoby problemów. Ale jeśli przetarg wygrywa firma, ktoś jest najtańsza, to tak to się kończy. Moja babcia od swojej babci już słyszała, że ludzi biednych nie stać na rzeczy tanie. Nic się nie zmieniło przez te dziesięciolecia...

A kto będzie wybierał jaka firma jest "najlepsza"? Ty? Leży przede wszystkim nadzór inwestorski, nie wykonawstwo.