Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

W oświadczeniu dla mediów śledczy, którzy postawili zarzuty korupcyjne restauratorowi Pawłowi G. i sześciu innym osobom piszą, że decyzja sądu o zwolnieniu podejrzanych z aresztu nie oznacza, że są oni niewinni. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiw
W oświadczeniu dla mediów śledczy, którzy postawili zarzuty korupcyjne restauratorowi Pawłowi G. i sześciu innym osobom piszą, że decyzja sądu o zwolnieniu podejrzanych z aresztu nie oznacza, że są oni niewinni. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiw
Poddani ostrej krytyce prokuratorzy ze Szczecina zabierają głos. W oświadczeniu dla mediów śledczy, którzy postawili zarzuty korupcyjne restauratorowi Pawłowi G. i sześciu innym osobom piszą, że decyzja sądu o zwolnieniu podejrzanych z aresztu nie oznacza, że są oni niewinni.
W czwartek, po zażaleniu adwokatów, sąd okręgowy prawomocnym postanowieniem nakazał wypuścić szczecińskich biznesmenów i urzędników kontroli skarbowej, bo uznał, że nie ma dowodów na ich winę. Podejrzani nie musieli też wpłacać kaucji. Obrońca Pawła G. Przemysław Kowalewski powiedział, że "sąd poddał druzgocącej krytyce postanowienie sądu rejonowego, jak i wniosek prokuratora, a postanowienie naruszało szereg przepisów prawa procesowego".

Według obrońców, już same zarzuty są błahe, bo jak poinformowali dziennikarzy, chodzi o wręczenie zegarka czy wejściówki do strefy kibica.

Inaczej materiał dowodowy, do którego adwokaci nie mają wglądu, ocenia rzeczniczka szczecińskiej prokuratury okręgowej Małgorzata Wojciechowicz.

- Materiał dowodowy w wysokim stopniu uprawdopodobnił fakt popełnienia przez podejrzanych zarzucanych im czynów, a przedstawione w zarzutach korzyści majątkowe są powiązane z konkretnymi działaniami funkcjonariuszy na rzecz poszczególnych przedsiębiorców - mówi Wojciechowicz.

Wciąż jednak nie wiemy, o jakie przysługi chodzi. O tym nie chce mówić nie tylko prokuratura, ale i obrońcy. Śledztwo trwa.

- Dokonana przez sąd ocena materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie nie może być traktowana jako ostateczne rozstrzygnięcie kończące tę sprawę - tłumaczy Wojciechowicz.

W sumie zarzuty przyjmowania lub wręczania łapówek usłyszało 9 osób, wszystkie przebywają na wolności.
Relacja Natalii Skawińskiej.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty