"(...)my już w zasadzie to już jesteśmy pogrążeni w tej swojej beznadziei, bez szans na pomoc, każdy to olewa, pozostały nam tylko media, piszę nam, bo ludzi, na granicy rozstroju nerwowego jest tu więcej." - pisze w mailu zrozpaczony pan Krzysztof. Zarówno on jak i okoliczni mieszkańcy kamienicy przy Bogusława 25 cierpią z powodu sąsiadów zakłócających w nocy ciszę.