Radny klubu PiS z Kołobrzegu Jacek Kalinowski mówił w audycji "Radio Szczecin na Wieczór", że gdyby doszło do spokojnej dyskusji, można byłoby osiągnąć kompromis.

- Jeżeli uchwalimy plan zagospodarowania przestrzennego i w nim stwierdzimy, że chcemy tam festiwalu, to możemy dać umowę na 9 lat. Oczywiście pod pewnymi warunkami, że inwestor spełni nasze oczekiwania i stworzy tam to, co obiecuje - mówił Kalinowski.

Organizatorzy zapowiedzieli, że przyszłoroczna edycja będzie ostatnią, która odbędzie się w Kołobrzegu. Pojawiła się już petycja, aby imprezę przenieść do Szczecina.

Autor petycji Tomasz Kuliszenko mówił, że organizacja festiwalu w stolicy regionu może okazać się strzałem w dziesiątkę.

- Ta petycja powstała głównie po to, żeby festiwal pozostał w Zachodniopomorskiem. To była jakaś wizytówka, ściągało mnóstwo turystów. Zapraszając do Szczecina festiwal, mamy już gotowy produkt - mówił Kuliszenko.

Sunrise Festival odbywa się w Kołobrzegu od 2003 roku i przyciąga miłośników muzyki elektronicznej z całej Europy.