Owacją na stojąco i długimi brawami publiczność podziękowała twórcom "Śpiewnika domowego Jana Kaczmarka" w Teatrze Polskim.
Gościem specjalnym wczorajszej premiery była żona autora piosenek Danuta Kaczmarek.
- Jestem niezwykle wzruszona, że cały zespół wziął udział, a Szczecin pamięta o Jasiu. Całe dorosłe życie spędził we Wrocławiu, a tam jeszcze takich wydarzeń nie było - powiedziała Danuta Kaczmarek.
- Frazy piosenek Jasia są piekielnie trudne, aktorzy często sobie nie dają rady. Owacja na stojąco pokazała jak wielki trud podjęli panowie Poniedzielski i Opatowicz z cudownym, wspaniale śpiewającym chóralnie zespołem - dodała.
Bilety na kolejne spektakle jeszcze przed premierą zostały sprzedane. Najbliższa prezentacja "Śpiewnika domowego Jana Kaczmarka" już dziś wieczorem.
- Jestem niezwykle wzruszona, że cały zespół wziął udział, a Szczecin pamięta o Jasiu. Całe dorosłe życie spędził we Wrocławiu, a tam jeszcze takich wydarzeń nie było - powiedziała Danuta Kaczmarek.
- Frazy piosenek Jasia są piekielnie trudne, aktorzy często sobie nie dają rady. Owacja na stojąco pokazała jak wielki trud podjęli panowie Poniedzielski i Opatowicz z cudownym, wspaniale śpiewającym chóralnie zespołem - dodała.
Bilety na kolejne spektakle jeszcze przed premierą zostały sprzedane. Najbliższa prezentacja "Śpiewnika domowego Jana Kaczmarka" już dziś wieczorem.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2009/thumb_480_0/2009-06-09_1244539820.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2009/thumb_480_0/2009-05-29_1243604641.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2009/thumb_480_0/2009-05-28_1243544510.jpg)