Trochę Kultury
Radio SzczecinRadio Szczecin » Trochę Kultury
Materiał promocyjny organizatora
Materiał promocyjny organizatora
Instytut Pamięci Narodowej zaprasza w najbliższą środę (8 grudnia) o godz. 18.00 w Operze na Zamku w Szczecinie na spektakl zatytułowany „Trzy razy on. Rzecz o Wincentym Witosie”. Wstęp jest wolny, a rezerwacja bezpłatnych wejściówek pod adresem: wydarzeniakulturalne@ipn.gov.pl

"Trzy razy On" to widowisko poświęcone Wincentemu Witosowi i jego zasługom dla odradzającej się po zaborach Polski. Poprzez sztukę „Trzy razy On” IPN pragnie pokazać jego niezłomny charakter i poczucie odpowiedzialności za sprawy narodu, które są godne naśladowania.

Patronat honorowy nad wydarzeniem objął Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz a patronami medialnymi są Radio Szczecin i Kurier Szczeciński.

Małgorzata Frymus rozmawia z reżyserem widowiska.
Posłuchaj rozmowy Małgorzaty Frymus
Materiały promocyjne organizatora
Materiały promocyjne organizatora
Zwariowana komedia muzyczna „Konstanty kontra Ildefons” to spektakl z piosenkami, w którym usłyszymy znane i nieznane utwory współczesnej muzyki rozrywkowej w całkiem nieoczekiwanych aranżacjach.

Na scenie spotykają się doświadczony i uznany aktor-poeta oraz młody, ambitny pianista - organizator projektu. Odpowiedzialny manager precyzyjnie pragnie urządzić artyście jubileuszowy koncert, ale gwiazda wieczoru nie chce zamknąć się w klatce płytkiego marketingu. Czy manager osiągnie swój cel? Jakiego fortelu użyje, aby przedstawienie odbyło się według jego zasad?

Postać artysty inspirowana jest życiorysem twórczego i płodnego poety, wyjątkowego celebryty swoich czasów, ale też człowieka szalonego, walczącego bezskutecznie ze swoimi słabościami, obsesjami i uzależnieniami. Widz jest wciągnięty w swoistą grę między kontrastującymi artystycznie twórcami.

Przedstawienie miało swoja premierę w Domu Kultury 13 Muz. Opowieść „Konstanty kontra Ildefons" prezentowana jest według scenariusza Anny Chudek-Niczewskiej, w reżyserii Pawła Niczewskiego. Zaprasza Małgorzata Frymus.
Posłuchaj relacji Małgorzaty Frymus
Fot. Robert Stachnik
Fot. Robert Stachnik
Dla pięcioletniego Piotrusia strażak Tom to nie tylko zwykła zabawka, ale przyjaciel, którego nie zastąpi żaden nowy prezent. Gdy ginie w ferworze świątecznych przygotowań, Piotruś postanawia go odnaleźć.

Podczas misji ratunkowej Piotruś pozna drogę, jaką odbywają śmieci, a raczej te przedmioty, które dorośli za śmieci uważają. Spotka w drodze gazetkę reklamową, porzuconego pieska i Śmieciową Królewnę…

W Teatrze Lalek Pleciuga odbyła się dziś prapremiera sztuki Katarzyna Matwiejczuk "Odzyskane święta". dzieci i dorośli wychodzili ze spektaklu zachwyceni:
dźwięk
Dla małego Piotrusia jego zabawa jest nie tylko przedmiotem, ale czymś znacznie więcej. Zależało nam na tym by pokazać co jest tak naprawde najważniejsze - powiedziała wzruszona po premierze reżyserka Katarzyna Hora:
dźwięk
Spektakl został wyprzedany jeszcze przed premierą. Do końca roku pozostało zaledwie kilka miejsc z ponad 40 zaplanowanych przedstawień.
Partnerem Głównym projektu „Energia z serca”, w ramach którego powstał spektakl świąteczny jest EcoGenerator - Zakład Termicznego Unieszkodliwiania Odpadów w Szczecinie.
TK Odzyskane świeta Pleciuga
Znak z językiem fot. Piotr Nykowski
Znak z językiem fot. Piotr Nykowski
Ciekawość. Niepokój. Zdziwienie. Zachwyt. Gapienie. Niestosowność. Wpatrywanie. Oczarowanie. Choreografia. Ocenianie. Rozrywka. Odmienność. Gestykulacja. Ekspresja. Humor. Fascynacja. Estetyzacja. Fetyszyzacja. Oczekiwanie. Ekscytacja. Niezrozumienie. Obcość. Podziw. Patrzenie. - tak ludzie oceniają język migowy.

Rodzą się pytania - co widzisz? Na co patrzysz? Rozumiesz, o czym migają? Czy dla Ciebie to znaki czy gesty? Czy ten tłumacz nie przesadza? Czy on tańczy? Czy tłumacz kradnie show, a może tylko Twoje spojrzenie?
To też pytania które przyświecały twórcom spetaklu "Znak z językiem" w Teatrze Współczesnym na scenie "Nowe sytuacje".
Posłuchaj rozmowy Małgorzaty Frymus
Spektakl Elizabeth Costello w Teatrze Polskim. Fot Bartek Warzecha
Spektakl Elizabeth Costello w Teatrze Polskim. Fot Bartek Warzecha
Elizabeth jest jak Ziemia. Jest zmęczona. Bezradność wobec zła, nietrafione próby wzbudzenia empatii, zapaść wyobraźni u ludzi, sprawiają, że coraz trudniej jej z nimi żyć. Wiecznie apeluje o otwarcie serc, nie tylko na drugiego człowieka, ale na wszystkie inne byty. Tylko że na romantyzm nie ma już czasu.

W ciągu najbliższych pięćdziesięciu lat z Ziemi może zniknąć od jednej trzeciej, do połowy wszystkich gatunków zwierząt i roślin. Globalne ocieplenie, którego skutki już odczuwamy, jako hiperobiekt jest nienamacalne, trudne do uchwycenia, więc na co dzień wolimy o nim nie myśleć.

Wyparcie to strategia przetrwania. Nasza bohaterka próbuje uniknąć obłędu dzięki pisaniu. Zapraszana na odczyty i wykłady podróżuje z miejsca na miejsce w stanie permanentnego jet lagu. Ciągle pytana o swój literacki hit sprzed lat, próbuje przekierować rozmowy na bardziej palące sprawy, jednak brakuje jej słów, umysł błądzi i kwestionuje sam siebie. Zaczyna zauważać w sobie starość, wstydzi się, jest samotna. Lodowce topnieją po cichu.

W adaptacji Teatru Polskiego Elizabeth trafia na lotnisko, które rządzi się swoimi prawami, absurdalnymi regułami gry. To nie-miejsce, w którym bohaterka utknęła. Aby je opuścić, musi złożyć oświadczenie, powiedzieć, co czuje. Elizabeth, która sama walczy o „czucie” innych orientuje się, że nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Przez lata stworzyła dla siebie pancerz, który miał pomóc jej przeżywać mniej, funkcjonować w świecie, takim, jaki jest. W środku jest krucha.

(z materiałów Teatru Polskiego w Szczecinie)
Posłuchaj rozmowy Małgorzaty Frymus
"Frankenstein" fot. Piotr Nykowski
"Frankenstein" fot. Piotr Nykowski
Historia Frankensteina to opowieść o przerażającym potworze i jego stwórcy. Stała się inspiracją dla najnowszej produkcji w Teatrze Współczesnym w Szczecinie.
Premiera sztuki zatytułowanej właśnie „Frankenstein" odbyła się wczoraj na scenie przy Wałach Chrobrego. Dla młodych twórców ta postać jest metaforą współczesnego człowieka, który dla własnych zachcianek jest gotowy zniszczyć otaczający go świat.

W postać Wiktora Frankensteina wciela się Kacper Kujawa, samego Frankensteina grają: Maria Dąbrowska, Michał Lewandowski i Wojciech Sandach.
Posłuchaj relacji Małgorzaty Frymus
Fot. Małgorzata Frymus
Fot. Małgorzata Frymus
Błyskotliwa komedia - sztuka Daniela Glattauera w przekładzie Marka Szalszy to najnowsza propozycja Teatru Piwnica przy Krypcie Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie.

Joanna (Joanna Matuszak) i Valentin (Arkadiusz Buszko) wybrali się na terapię małżeńską. Zgodni są tylko co do jednego - że zamierzają się rozstać. Terapeuta (Adam Kuzycz -Berezowski) diagnozuje u nich tak ostry stan napięcia, że sięga po specjalną metodę: cudowną terapię.
Posłuchaj rozmowy Małgorzaty Frymus z aktorami
1234567