W TRAFO, czyli w Trafostacji Sztuki Szczecin, została otwarta wystawa dotycząca archiwaliów.
Archiwum w tradycyjnym rozumieniu to zbiór dokumentów i artefaktów służący za pewien model reprezentujący mechanizmy społeczne. Jest niejako synonimem pamięci, władzy, argumentem w dyskusji o statusie historii i kreowanych obrazów przeszłości. W praktyce nie jest ono czymś co można czytać tak jak powieść, od pierwszej do ostatniej strony. Jawi się nam jako nieskończony zasób. Ale to od nas zależy co w tym zbiorze sprzed lat zostawimy.
Przez wieki archiwalia to zbiór tylko małej reprezentacji społecznej. A co z resztą? Na ekspozycji zatytułowanej "Możesz uciec z bezkresnego środka, na sam dół góry" może nie znajdziemy odpowiedzi na to pytanie, ale jak artyści rozumieją rolę pamięci i archiwum już tak.
Małgorzata Frymus odwiedziła TRAFO, a po wystawie oprowadził ją Stanisław Ruksza.
Archiwum w tradycyjnym rozumieniu to zbiór dokumentów i artefaktów służący za pewien model reprezentujący mechanizmy społeczne. Jest niejako synonimem pamięci, władzy, argumentem w dyskusji o statusie historii i kreowanych obrazów przeszłości. W praktyce nie jest ono czymś co można czytać tak jak powieść, od pierwszej do ostatniej strony. Jawi się nam jako nieskończony zasób. Ale to od nas zależy co w tym zbiorze sprzed lat zostawimy.
Przez wieki archiwalia to zbiór tylko małej reprezentacji społecznej. A co z resztą? Na ekspozycji zatytułowanej "Możesz uciec z bezkresnego środka, na sam dół góry" może nie znajdziemy odpowiedzi na to pytanie, ale jak artyści rozumieją rolę pamięci i archiwum już tak.
Małgorzata Frymus odwiedziła TRAFO, a po wystawie oprowadził ją Stanisław Ruksza.