Maestro Łukasz Borowicz – jeden z najwybitniejszych polskich dyrygentów poprowadził w piątek, 9 grudnia 2022 roku Orkiestrę Symfoniczną Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie. Doskonale znany nie tylko krajowym melomanom, od sezonu 2021/22 jest głównym dyrygentem Filharmonii Poznańskiej. Sławę w kraju przyniosły mu głośne premiery w Teatrze Wielkim i Operze Narodowej w Warszawie, a na świecie koncerty z takimi zespołami jak między innymi London Philharmonic Orchestra, BBC Scottish Symphony Orchestra, Akademie für Alte Musik, czy Deutsche Symphonie-Orchester Berlin.
Zrealizował ponad sto albumów, z których wiele pokrytych jest złotem i platyną. Jednym z jego najcenniejszych nagrań jest bezsprzecznie komplet wszystkich koncertów skrzypcowych Grażyny Bacewicz (1909-1969) z solistką Joanną Kurkowicz. I to właśnie utwór tej znakomitej polskiej kompozytorki zabrzmiał w Szczecinie. Łukasz Borowicz zaproponował rzadko grane dzieło kompozytorki z 1965 roku pod tytułem „Musica sinfonica in tre movimenti”.
Na program wieczoru złożyła się także symfonia nr 7 „Sinfonia Antartica” angielskiego twórcy Ralpha Vaughana Williamsa. Kompozycja powstała na podstawie muzyki do filmu „Scott of Antarctic” z 1949 roku, opowiadającego tragiczną historię zdobywania bieguna przez Brytyjczyka Roberta Falcona Scotta. Zgodnie z partyturą symfonii z orkiestrą symfoniczną zaśpiewał chór żeński. Na scenie Złotej Sali Filharmonii partie wokalne wykonał Chór Kameralny Akademii Sztuki w Szczecinie, który przygotowała Barbara Halec.
Po koncercie owacyjnie przyjętym przez licznie zgromadzoną publiczność, z Łukaszem Borowiczem brawurowo prowadzącym zespoły, spotkała się Dorota Zamolska.
Zrealizował ponad sto albumów, z których wiele pokrytych jest złotem i platyną. Jednym z jego najcenniejszych nagrań jest bezsprzecznie komplet wszystkich koncertów skrzypcowych Grażyny Bacewicz (1909-1969) z solistką Joanną Kurkowicz. I to właśnie utwór tej znakomitej polskiej kompozytorki zabrzmiał w Szczecinie. Łukasz Borowicz zaproponował rzadko grane dzieło kompozytorki z 1965 roku pod tytułem „Musica sinfonica in tre movimenti”.
Na program wieczoru złożyła się także symfonia nr 7 „Sinfonia Antartica” angielskiego twórcy Ralpha Vaughana Williamsa. Kompozycja powstała na podstawie muzyki do filmu „Scott of Antarctic” z 1949 roku, opowiadającego tragiczną historię zdobywania bieguna przez Brytyjczyka Roberta Falcona Scotta. Zgodnie z partyturą symfonii z orkiestrą symfoniczną zaśpiewał chór żeński. Na scenie Złotej Sali Filharmonii partie wokalne wykonał Chór Kameralny Akademii Sztuki w Szczecinie, który przygotowała Barbara Halec.
Po koncercie owacyjnie przyjętym przez licznie zgromadzoną publiczność, z Łukaszem Borowiczem brawurowo prowadzącym zespoły, spotkała się Dorota Zamolska.