Właśnie ukazał się kolejny tom poezji Artura Daniela Liskowackiego w Wydawnictwie FORMA. W posłowiu Piotra Michałowskiego czytamy:
Poeta odkrywa paradoksy oparte na nieoczekiwanych wykolejeniach słów i znaczeń. Rozbierane albo zderzane ze sobą związki frazeologiczne podważają utrwalone gnozy i klisze narzucane przez automatyzm wypowiedzi. Kolizje fonetyczne i semantyczne inspirują do reinterpretacji poglądów na świat i sprawy ostateczne, kształtują nowe horyzonty poznawcze i aksjologiczne. Autor odważnie wchodzi w labirynty cudzych słów, co jest nieuniknioną konsekwencją posługiwania się każdym językiem, ale porusza się po śladach z analityczną wrażliwością, oceniając wszystkie drogowskazy na przetartych ścieżkach, także te, które skazują na błądzenie i zwodzą na manowce. Czterej pancerni, bohaterowie kultowego serialu, po latach zostają skojarzeni z jeźdźcami apokalipsy, a II wojna światowa z telewizyjnego ekranu – z późniejszymi wojnami: tą na Bałkanach i najnowszą, ukazaną w sposób przejmujący – na Ukrainie. Pamięć indywidualna, historyczna i kulturowa jednoczą się w zaskakująco wspólną przestrzeń wielospójnych asocjacji za sprawą giętkiego języka i jego aktów płodnego nieposłuszeństwa.