Ponad 1900 stron poświęconych cmentarzom Szczecina - tym zapomnianym i temu największemu - Centralnemu. To najnowsza, monumentalna książka "policjanta od zabytków" i historyka - dra Marka Łuczaka.
Ale praca przy "Cmentarzach Szczecina" była związana nie tylko z poszukiwaniem danych w archiwach. Dr Łuczak i wolontariusze porządkowali tereny dawnych cmentarzy, znajdowali zachowane nagrobki i przywracali pamięć o tych, którzy byli tu przed nami.
Na tę książkę czekało spore grono szczecinian - choćby tych, którzy z ciekawością śledzili niemal cotygodniowe poczynania dra Marka Łuczaka.
Na tę książkę czekało spore grono szczecinian - choćby tych, którzy z ciekawością śledzili niemal cotygodniowe poczynania dra Marka Łuczaka.
Znany w mieście historyk i policjant wraz z wolontariuszami spędził niezliczone soboty na poszukiwaniach śladów dawnych cmentarzy Szczecina, na podnoszeniu - niekiedy bardzo ciężkich - płyt nagrobnych i na odczytywaniu nazwisk tych, którzy zostali tam pochowani. To jego starania doprowadziły do powstania ściany pamięci, gdzie upamiętnieni są żydowscy mieszkańcy Dąbia.
Książka, która właśnie się ukazała nosi tytuł "Cmentarze Szczecina". W dwóch tomach zawarte zostały historie zapomnianych już dziś nekropolii, ale sporo miejsca zajmuje też Cmentarz Centralny, który - wydawałoby się - nie ma przed nami tajemnic...
Z autorem rozmawia Elżbieta Bielecka
Z autorem rozmawia Elżbieta Bielecka