(F)AKT 2
Wiele lat wcześniej, jeszcze w czasach szkolnych, Joey Tempest, wokalista Europe wymyślił sobie na pożyczonym zresztą syntezatorze pewien bardzo chwytliwy klawiszowy riff. I właśnie w roku 1986 postanowił go wreszcie wykorzystać. Zespół Europe nagrywał wówczas swój trzeci album i wpadł na pomysł, aby stworzyć utwór, który niczym hymn mógłby być wykorzystywany na otwarcie jego koncertów i otwierałby też oczywiście jego nową płytę. Joey Tempest skomponował więc wtedy cały utwór w oparciu o tę swoją klawiszową melodię, wymyśloną w czasach szkolnych i dopisał do tego słowa.
(F)AKT 3
Nie wszyscy członkowie zespołu Europe byli zachwyceni tym utworem, a szczególnie tą właśnie klawiszową melodią, graną na wstępie tego utworu. Gitarzysta John Norum stwierdził nawet, że te syntezatorowe dźwięki nie pasują do szanującego się zespołu rockowego... Ale Joey Tempest był pewien tej piosenki i znalazła się ona oczywiście na samym początku płyty, która zatytułowana została zresztą tak ja ta piosenka: The Final Countdown. Zespół początkowo nie planował jednak wcale wydawać jej na singlu, miał to być po prostu tylko koncertowy ,,otwieracz”, ale szefowie firmy płytowej stwierdzili, że to hit i przekonali grupę, by ten właśnie utwór ukazał się na pierwszym singlu, promującym album. No i mieli rację, bo singiel z tym kawałkiem opanował czołówki list przebojów dosłownie na całym świecie, stając się pierwszym międzynarodowym hitem zespołu Europe.